- 1 W Lechii znów o posadzie trenera (125 opinii)
- 2 Ile Wybrzeże wyda na sprzęt dla żużlowca? (11 opinii)
- 3 Trefl pracuje nad dwoma transferami (5 opinii)
- 4 W Arce bez wolnego. Trener o punktach (6 opinii)
- 5 Arka nie wykorzystała gry 11 na 10 (105 opinii) LIVE!
- 6 10 lat od tragicznego wypadku kibiców (59 opinii)
Reprezentant Polski wrócił do Gdańska
Jeden z najlepszych wychowanków gdańskiego Stoczniowca wraca do macierzystego klubu. Filip Drzewiecki uznał, że nie ma to jak w domu i po kilku sezonach spędzonych w Krakowie i nieudanym epizodzie w Sanoku wrócił do Gdańska. Reprezentacyjny napastnik już dołączył do drużyny i ma wystąpić w dwumeczu w Jastrzębiu-Zdroju, który biało-niebiescy rozegrają w czwartek i piątek.
O powrocie Filipa Drzewieckiego do Gdańska mówiło się od kilku dni, cały czas jednak nie złożono stosownych podpisów na dokumentach. Wreszcie w środę, wczesnym popołudniem gdański klub poinformował o dopełnieniu wszelkich formalności. Napastnik dołączył już na początku tygodnia do zespołu i odbywa z nim regularne treningi.
Filip Drzewiecki grał w pierwszej drużynie Stoczniowca w Gdańsku w sezonach od 2003/04 do 2006/07. W tym czasie wystąpił w 151 meczach, strzelił w nich 38 bramek i miał 39 asyst, na ławce kar przesiedział 136 minut. Po sezonie 2006/07 przeniósł się do Krakowa. Z "Pasami" zdobył dwa złote i jeden srebrny medal mistrzostw Polski. Przed bieżącym sezonem Filip Drzewiecki przeniósł się do Sanoka. W barwach Ciarko KH rozegrał 6 oficjalnych spotkań, strzelił jedną bramkę i miał 3 asysty. Oficjalnie klub z Sanoka zrezygnował z jego usług, gdyż "nie spełniał pokładanych w nim nadziei".
Wywodzący się z Gdańska napastnik jest regularnie powoływany do drużyny narodowej. Podczas ostatnich mistrzostw świata Pierwszej Dywizji na Słowenii w 5 meczach zaliczył 3 asysty.
- To jest duże wzmocnienie dla naszego zespołu. Widziałem Filipa tylko na kilku treningach ale dał się poznać z jak najlepszej strony. Porównałbym go z Jarosławem Rzeszutko, którego również widziałem na przedsezonowych treningach. Takich zawodników nam potrzeba. Ma instynkt napastnika. Ustawiłem go w pierwszym ataku - powiedział trener Stoczniowca Tadeusz Obłój.
Szkoleniowiec poinformował, że w środę jego podopieczni mieli tylko jeden poranny, dwugodzinny, trening. - Jutro z samego rana wyjeżdżamy na Śląsk, dałem więc chłopakom wolne na wieczór. Oczywiście Filip jedzie z nami i w meczach na Śląsku zagra - dodał szkoleniowiec.
Gdańszczanie już w czwartek zagrają z JKH GKS Jastrzębie Zdrój mecz w ramach Pucharu Polski, w piątek zmierza się z tą ekipą w ramach PLH, a w niedzielę zagrają w Janowie z Naprzodem. Wyniki już można obstawiać w naszym typerze.
Opinie (117) ponad 20 zablokowanych
-
2010-10-06 13:46
drzewo witamy w domu
- 33 5
-
2010-10-06 13:46
:D
nareszcie pozytywne info wobec ogólnego negatywu z grubasem w tle
- 31 2
-
2010-10-06 13:46
pochodzi z rodziny z tradycjami (1)
hokejowymi (trzecie pokolenie?) i są efekty, są sukcesy, powodzenia Filipie!
- 26 1
-
2010-10-06 14:34
chyba drugie ;)
- 0 0
-
2010-10-06 13:49
no to teraz czas na urbana bagisia łopuskiego .....i rzeszuta i mamy majstra (1)
- 26 1
-
2010-10-06 14:22
a co niby miałoby ich skłonić do powrotu ?!?
- 1 0
-
2010-10-06 13:49
Filip witał w Biało-Niebieskiej rodzinie znowu ! dobra wiadomośc dla nas oby jeszcze przyszedł Urbanowicz,Łopuski,Furo i Rzeszut ! Pozdro dla normalnych kibiców Stoczni :)
- 24 2
-
2010-10-06 13:49
To dobra wiadomość ale czy to wyleczy Stocznię
- 18 1
-
2010-10-06 13:51
No to gdyby wszyscy wrócili to majster gotowy. Ale pamietajcie że Filip nie wrócił bo tak mu się chciało.
- 20 2
-
2010-10-06 14:00
(4)
A czy kibice pamietaja jak po przejściu do Krakowa Drzewiecki pokazał nam kibicom znak że mamy sobie włożyć w d...pe. Kto to pamieta?
- 16 5
-
2010-10-06 14:01
(1)
a po co to rozpamiętywać
Najważniejsze, że Drzewko wrócił i ja ze swojej strony go powitam, po prostu!- 9 1
-
2010-10-06 20:04
bez szału.... on lubi tylko show robić! Nie ma czym się cieszyć. Wybył i nic nie zyskał, to słabo świadczy! i jeszcze wspomniane zachowanie....szkoda słów
- 1 1
-
2010-10-06 14:07
(1)
akurat to pokazał kosteckiemu i pewnie teraz obaj wolą o tym nie pamiętać, ale mam wrażenie że kibice zapomną wszystko kosteckiemu i za chwilę będzie już "dobrym preziem" a nie nieudacznikiem topiącym Stocznię
- 4 2
-
2010-10-06 19:04
Będzie nadal nieudacznikiem. A podziękujemy Filipowi że wrócił. ;)
Pozdrawiam.- 1 0
-
2010-10-06 14:00
Nie zbawi stoczni,jedyny ratunek dla hokeja to BANKRUCTWO PREZESA!!!
- 12 1
-
2010-10-06 14:04
Ja tez go powitam ale też pamietam
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.