• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rogowska ósma

jag.
28 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Najnowszy artykuł o klubie Sopocki Klub Lekkoatletyczny Cztery sztafety na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Srebro kobiet na 4x400 m
Miało być jedno miejsce w górę w stosunku do ostatniego startu w mistrzostwach świata, było jedno w dół w stosunku do debiutanckiego startu w tej rangi imprezie. Anna Rogowska w Osace przypomniała o swojej duszy wojowniczki, poprawiła się aż o 12 centymetrów w stosunku do najlepszego wyniku sprzed wyjazdu do Japonii, ale 4,60 wystarczyło do ósmej pozycji. Na razie najlepszy w polskiej ekipie jest Marek Plawgo. Stołeczny lekkoatleta zdobył brązowy medal z nowym rekordem Polski na 400 metrów przez płotki.

Rogowska jechała do Japonii z wynikiem zaledwie 4,48, który uzyskała na sopockim molo. Musiała go poprawić, aby w ogóle awansować do finału. Udało się. Skoczyła 4,55. Zapowiedzi sopocianki, że zrobi kolejny krok w mistrzowskiej hierarchii zaczęły nabierać coraz bardziej realnego kształtu. - W debiucie na mistrzostwach świata byłam siódma, w drugim starcie zajęłam szóste miejsce, teraz liczę znów o jedną pozycję się poprawię - mówiła brązowa medalistka olimpijska z Aten.

Niestety, tego dnia w Osace trzeba było skakać naprawdę wysoko. Konkursu, w którym średnia wyników wynosiła aż tak dużo, jeszcze w historii żeńskiej tyczki nie było. Monika Pyrek, gdynianka z urodzenia, obecnie szczecinianka z wyboru, pokonała 4,75, wyrównała rekord życiowy z otwartego stadionu, ale wystarczyło to "tylko" do czwartej pozycji. Polka z ostatnią wysokością uporała się w trzeciej próbie, a dwie inne tyczkarki, które ostatecznie stanęły na podium z tym samym wynikiem, uczyniły to za pierwszym i drugim podejściem. Zaimponowała zwłaszcza nowa wicemistrzyni świata, Katerina Badurova. W porównaniu z "życiówką", z którą rozpoczynała sezon Czeszka poprawiła się w Osace aż o 33 centymetry. Brąz zdobyła Swietłana Fieofanowa, a złoto wywalczyła faworytka, Jelena Isinbajewa (obie Rosja), która pokonała 4,80, a potem bez powodzenia atakowała rekord świata (5,02).

Rogowska skoczyła 4,60. Dwa lata temu, w Helsinkach Pyrek z tym wynikiem zdobyła... srebrny medal mistrzostw świata. Sopocianka poprzestała na ósmy miejscu. Do zapowiadanej piątej pozycji zabrakło jej 10 centrymetrów. - Lubię skakać na wielkich imprezach, bo to mnie dodatkowo mobilizuje. Wynik z Osaki jest przyzwoity. W tym sezonie zamierzam jeszcze trzy razy wystartować w zawodach Złotej Ligi i skoczyć co najmniej 4,70 - mówiła Rogowska. Z kolei jej trener i mąż, jacek Torliński prognozuje, że jeszcze w tym sezonie Anię może być stać na... rekord Polski (4,84). - Najważniejsze, że się odblokowała - podkreśla.

Na razie bohaterem polskiej ekipy w Osace jest Plawgo. Do finału wszedł z pierwszym wynikiem, a następnie pobiegł do brązowym medal w czasie nowego rekordu Polski (48,12). Przed nim byli tylko Kerron Clement (USA - 47,61) i Felix Sanchez (Dominikana - 48,01). Kto wie, czy 400 metrów przez płotki nie stanie się polską specjalnością. Półfinał wśród kobiet wygrała Anna Jesień, która rezultatem 43,86 poprawiła rekord kraju. W innych seriach tylko dwie rywalki były od niej lepsze.

Odnotujmy jeszcze start gdańskich akademiczek. W 7-boju Karolina Tymińska była 15 (6092 pkt.), a Kamila Chudzik 21 (5926). Z trójmiejskich lekkoatletów w Osace spore oczekiwania możemy wiązać jeszcze ze startem Łukasza Chyły. Sztafetę 4x100 powinno stać co najmniej na finał.
jag.

Opinie

Sopocki Klub Lekkoatletyczny

Sopocki Klub Lekkoatletyczny

Sopocki Klub Lekkoatletyczny jest klubem z ponad 50 - letnią tradycją. Wśród wielu utytułowanych wychowanków najbardziej znani to Elżbieta
Dunska -Krzesińska i Janusz Sidło.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane