- 1 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (38 opinii)
- 2 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (170 opinii)
- 3 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (19 opinii)
- 4 Były skaut Monaco we władzach Lechii (43 opinie)
- 5 Kolejne transfery Wybrzeża (24 opinie)
- 6 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (2 opinie)
Rourke i Coimbra nie pojawią się w Cetniewie
Tylko jedenaście z czternastu zakontraktowanych na najbliższy sezon siatkarek Atomu Trefla Sopot przebywa na zgrupowaniu w Cetniewie. Wbrew wcześniejszym deklaracjom nie dojechały zagraniczne zawodniczki: Brazylijka Erika Coimbra i Australijka Rachel Rourke.
Pierwotnie informowano, że właśnie na sierpniowym zgrupowaniu w Cetniewie trenerzy Jerzy Matlak i Adam Grabowski będą mieli pełną kadrę, która ma walczyć o obronę mistrzowskiego tytułu.
Jednak w przygotowaniach nie uczestniczą trzy zawodniczki z 14-osobowej kadry zespołu. Erika Coimbra do czwartku ma załatwić w brazylijskim Sao Paulo formalności związane z wizą do Polski. W Cetniewie nie pojawi się także Australijka Rachel Rourke, która dopiero 16 sierpnia, a więc w dniu zakończenia zgrupowania, ma zameldować się w Sopocie.
Natomiast z szeroką kadrą juniorskiej reprezentacji Polski do turnieju mistrzostw Europy w tureckiej Ankarze (18-26 sierpnia) jeszcze w lipcu przygotowania rozpoczęły Magdalena Kuziak i Natalia Gajewska (czytaj więcej). Pierwsza z nich przesunięta została jednak do rezerwy (wciąż ma jednak szanse na występ w Turcji) i dołączyła już do klubowych koleżanek, zaś druga, która w kadrze powinna odgrywać jedną z pierwszoplanowych ról, dalej trenuje pod z narodowym zespołem.
Sopocianki przygotowują się pod okiem trenerów oraz nowego członka sztabu szkoleniowego, specjalisty od przygotowania fizycznego Mirosława Cygana, który dotychczas współpracował między innymi z koszykarzami, lekkoatletami, a ostatnio przygotowywał Anitę Włodarczyk do igrzysk olimpijskich w Londynie.
Siatkarki ćwiczą po 5-6 godzin dziennie w siłowni, sali gimnastycznej oraz na boisku do siatkówki plażowej, a wieczory spędzają na odnowie biologicznej.
- Taki obóz służy temu, by dziewczyny zrobiły przede wszystkim swoją pracę. Obóz w Cetniewie jest kontynuacją dotychczasowych przygotowań, jakie rozpoczęliśmy w Sopocie. Teraz treningi będą dwa razy dziennie, a nie raz jak do tej pory. Co prawda dotychczas jeden trening trwał 3-4 godziny, ale to był jednak jeden trening. Wiąże się to z innym wysiłkiem - tu trzeba przygotować się dwa razy, a czasu miedzy treningami jest niewiele, może ze 4 godziny - relacjonuje na oficjalnej stronie klubu trener Jerzy Matlak.
Wyjazd na Półwysep Helski ma na celu nie tylko budowę formy fizycznej, ale także dbanie o morale drużyny, w której jedynie Dorota Wilk i Izabela Bełcik pozostały z zeszłorocznego mistrzowskiego składu.
- Dziewczyny mają się także poznać. Chciałbym, żeby nastąpiła szybka integracja między nimi. Obóz daje taką możliwość, bo dziewczyny są ze sobą całą dobę, a nie jak na treningu, gdzie po 2-3 godzinach wspólnych ćwiczeń każda z nich rozjeżdża się w swoją stronę. Nie ma możliwości by posiedzieć, pogadać, wypić wspólnie kawę. To przekłada się na utworzenie zalążka drużyny - wyjaśnia szkoleniowiec sopockiego zespołu.
Zawodniczki Atomu Trefla Sopot na zgrupowaniu w Cetniewie
Dorota Wilk, Izabela Bełcik, Justyna Łukasik, Magdalena Kuziak, Dorota Pykosz, Julia Szeluchina, Klaudia Kaczorowska, Sylwia Wojcieska, Anita Kwiatkowska, Anna Podolec, Mariola Zenik.
Kluby sportowe
Opinie (12) 2 zablokowane
-
2012-08-09 20:41
Nie ma kasy na koncie - są absencje (2)
Umowy są tak sprecyzowane że są konkretne daty transz finansowych . Nie ma zawodniczek bo nie poszła kasa - proste - jak w Treflu !
- 5 10
-
2012-08-09 21:12
nie bredz głupot
- 6 3
-
2012-08-10 13:31
poczytaj dokładnie, a się dowiesz
- 0 2
-
2012-08-09 22:19
Niewiarygodny Trefl
Jak potraktowano Panią Świeniewicz !!!
- 6 13
-
2012-08-10 02:56
No nie wiem.
6 godzin treningów to niezły maraton. Te Panie nie mają już 18 lat więc z regeneracją może być krucho, a 150% normy i tak z nich nie wycisną. Jedynym efektem takich treningów będzie przemęczenie i urazy, które potem w sezonie przerodzą się w kontuzje. No chyba że połowa tego czasu to trenerskie "przemowy"...w zasadzie w tym przypadku nie wiadomo co gorsze.
- 6 4
-
2012-08-10 08:38
jednosezonówki
- 7 4
-
2012-08-10 10:20
Dla Marioli Zenik kupie karnet :P
- 4 1
-
2012-08-10 13:48
(1)
i odezwali się fachowcy ile to trzeba trenować itd.! A robotnik budowlany to ile pracuje?! Nauczcie się czytać ze zrozumieniem i lepiej się nie wypowiadajcie jak nie znacie specyfiki zawodu! 6 godzin razem z odnową to nic wielkiego! W całej rozwiniętej EUROPIE zawodnik w klubie jest po 8-10 godzin i jest ok.! Trening to nie tylko sala ale video masaż basen sauna taktyka sprawy mentalne itp.itd.
- 3 2
-
2012-08-10 21:10
Hola hipokryto
Może czas abyś Ty nauczył się czytać ze zrozumieniem. Wyraźnie oddzielono w tekście kwestię ilości godzin treningu od odnowy biologicznej i masażu. Wierz mi lub nie ale 6-cio godzinny trening dzień w dzień jest bardzo wyczerpujący. I wbrew obiegowej opinii wcale nie przynosi lepszych efektów niż trening krótszy za to dobrze zaplanowany i przemyślany. To tak na marginesie metodyki treningów w innych krajach.
- 0 0
-
2012-08-10 14:35
Noris Cabrera
Na zgrupowaniu w Cetniewie jest takze Kubanka Noris Cabrera. Czyzby Atom miał zamiar ja zakontraktowac? Wiecie coś więcej na ten temat?
- 4 0
-
2012-08-10 15:21
(1)
A dlaczego dziennikarze z portalu się szerzej nie zainteresują drużyną? Czemu nie dociekają dlaczego Atom zrobił takie, a nie inne transfery, dlaczego podziękowano włoskiemu sztabowi szkoleniowemu? Bo bynajmniej nie chodziło o pieniądze... Dziennikarstwo to nie tylko niesienie wiadomości, ale także (a może w tym wypadku powinno być "przede wszystkim") patrzenie na ręce. Zbadajcie koneksje ludzi decyzyjnych w tym klubie jak pan Grzegorz Zięba. Ciekawych rzeczy o powiązaniach menadżerskich moglibyście się dowiedzieć i pokazać ludziom dlaczego Atom w tym sezonie będzie tak słaby...
- 11 0
-
2012-08-10 15:59
Też mnie zastanawia dlaczego odeszli Włosi,
co też pewnie pociągnęło za sobą odejście zawodniczek, przynajmniej niektórych.
Z jednej strony, kasę z Azerbejdżanu trudno byłoby przebić. Z drugiej, z Matlakiem rozmawiano już na początku roku, tak mówił w jednym z wywiadów, chociaż wtedy jeszcze bez żadnych konkretów.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.