- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (99 opinii)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (66 opinii)
- 3 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (24 opinie)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (84 opinie)
- 5 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (74 opinie)
- 6 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
Rozmowa z Mirosławem Jabłońskim, żużlowcem Lotosu
Energa Wybrzeże - żużel
- Mam osiemnaście lat. W lutym skończę dziewiętnaście. Uczę się w czwartej klasie Technikum Samochodowego. Karierę rozpocząłem w Gnieźnie. Egzamin licencyjny zdałem trzy lata temu. W barwach Startu jeździłem do tego sezonu.
- Dlaczego razem z bratem zdecydowaliście się opuścić Gniezno?
- Bardzo miło wspominam lata spędzone w Starcie. Chcieliśmy zostać, ale do odejścia zmusiła nas sytaucja materialna. Nie widzieliśmy przed klubem żadnych perspektyw. Przyszłość nie wyglądała zbyt dobrze. Gdybyśmy zostali, to tylko pogrążalibyśmy się w długach.
- Na liście transferowej byliście za darmo. Czy mieliście dużo ofert?
- Było kilka propozycji, wybraliśmy Gdańsk.
- Dlaczego?
- Działacz Lotosu zaproponowali nam najlepsze warunki. Jeśli wszystkie zostaną spełnione, to mamy szansę dalej się rozwijać. Klub ma ambitne plany, chce walczyć o awans. Drużyna jest perspektywiczna. To przemawiało za Gdańskiem.
- W Lotosie zastąpicie inny duet rodem z Gniezna. Czy nie obawiacie się porównań do braci Cieślewiczów?
- Cieślewicze i Jabłońscy to dwie różne historie. Nie chcielibyśmy być porównywani. Zdajemy sobie sprawę, że w Gdańsku opinia o Gnieźnie i jego zawodnikach nie jest najlepsza. Postaramy się zrobić wszystko, żeby to zmienić.
- Jesteś jednym z czołowych juniorów. W minionym sezonie wystąpiłeś w finale indywidualnych mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. W młodzieżowych mistrzostwach świata dotarłeś do półfinału. Jesteś usatysfakcjonowany?
- Z występu w mistrzostwach Europy mogę być zadowolony. Szóste miejsce nie jest złe. Mogło być troszkę lepiej. Nie udało się awansować do finału mistrzostw świata. Trochę było w tym mojej winy, trochę - sprzętu. Spróbuję w przyszłym roku.
- W tym roku byliście jednymi z kandydatów do awansu. Nie zdołaliście awansować do pierwszej czwórki...
- W 2002 roku kilku zawodników jeżdżących w Starcie osiągnęło najlpesze wyniki w karierze. Myśleli, że tak samo będzie w tym roku. Jednak poziom ligi się wyrównał. Niektórzy żużlowcy w Gnieźnie jeździli słabiej i rywale byli od nas lepsi.
- Często po zmianie barw klubowych żużlowcy obniżają loty. Czy obawiasz się, że może cię dopaść regres formy?
- To nie może mieć miejsca. Nie będę mówił, że jestem pewien, że wszystko będzie dobrze. Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuję. Wyniki przyjdą same.
- Mirek Jabłoński prywatnie...
- Mam żonę, Sylwię. We wrześniu urodziła się nasza córeczka, Natasza. Po sezonie staram się odpocząć i jak najwięcej czasu spędzić z rodziną. Jest również okazja do nadrobienia zaległości w szkole.
- Czy małżeństwo miało jakiś wpływ na twoją jazdę?
- Nie. W tym roku jeździłem chyba nawet bardziej brawurowo. Tylko za kierownicą samochodu stałem się ostrożniejszy.
- Dziekuję za rozmowę.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2003-12-17 23:33
ale gluś z niego
ale gluś z niego
- 0 0
-
2003-12-18 07:20
Tak Tak!!!
Pierwszy debil!
- 0 0
-
2003-12-18 09:15
czyli jednak Gniezno
znowu, zobaczymy co z tego wyjdzie tym razem
- 0 0
-
2003-12-18 16:12
18 lat i juz zonaty i dzieciaty?
Temu to dobrze :P- 0 0
-
2003-12-31 21:45
NIE WIERZE
zamiast zajzec do kilku ostatnich tygodnikow to znow narzekacie wiecie jak ten chlopak jezdzi doszedl do polfinalu ind.mistrzostw swiata juniorow a wy dalej swoje ze to Gniezno albo inne pierdy!!! Zle wam bylo z Cielakiami? punkty przywozili to byli bogami nie przywoza to leche w nich? tacy z was wierni kibice!!! idz pan w h..
- 0 0
-
2003-12-31 21:46
NIE WIERZE
zamiast zajzec do kilku ostatnich tygodnikow to znow narzekacie wiecie jak ten chlopak jezdzi doszedl do polfinalu ind.mistrzostw swiata juniorow a wy dalej swoje ze to Gniezno albo inne pierdy!!! Zle wam bylo z Cielakiami? punkty przywozili to byli bogami nie przywoza to leche w nich? tacy z was wierni kibice!!! idz pan w h..
- 0 0
-
2004-01-13 11:09
cieniasy
Jabłońscy to cieniasy przyszli tylko dla kasy a gówno będą jeżdzić ja bym ich wyśmiał
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.