- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (20 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (22 opinie)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
- 4 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (3 opinie)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (36 opinii)
- 6 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (15 opinii)
Siatkarze Trefla Gdańsk i Indykpolu AZS Olsztyn zaczynają grę o brąz. Wojciech Grzyb walczy o 12. medal
Trefl Gdańsk
Siatkarze Trefla Gdańsk rozpoczynają rywalizację o brązowy medal PlusLigi. W środę o godz. 17:30 zagrają na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn. Na podium stanie ten z zespołów, który wygra dwa spotkania. Wojciech Grzyb, środkowy żółto-czarnych, może zdobyć w ten sposób swój 12. ligowy medal. Pierwszy, 14 lat temu, wygrał właśnie w barwach drużyny z Olsztyna. - Wspaniale byłoby, gdyby ta historia zatoczyła takie koło - podkreśla.
Typowanie wyników
Jak typowano
32% | 86 typowań | Indykpol AZS Olsztyn | |
68% | 182 typowania | TREFL Gdańsk |
Dla Wojciecha Grzyba, środkowego Trefla Gdańsk, mecze z Indykpolem AZS Olsztyn zawsze są czymś specjalnym. Gracz ten bowiem urodził się w Olsztynie i w barwach tamtego klubu osiągał pierwsze sukcesy. 20 lat temu został mistrzem Polski kadetów, a w 2004 roku wywalczył wicemistrzostwo Polski. Po 14 latach od swojego pierwszego ligowego medalu ma szansę wywalczyć 12. krążek. Uczynić to może właśnie w konfrontacji z zespołem, w którym rozpoczynał karierę.
PRZYPOMNIJ SOBIE PRZEBIEG DRUGIEGO PÓŁFINAŁOWEGO MECZU TREFLA Z PGE SKRĄ BEŁCHATÓW
- Wspaniale byłoby, gdyby ta historia zatoczyła takie koło i udałoby się nam zakończyć sezon medalem. Dla mnie każdy powrót do Olsztyna jest czymś szczególnym, więc i mecz, w którym będę tam grał o powrót na podium, będzie wyjątkowy. Obie drużyny w półfinałach pokazały, że stać je na grę na dobrym poziomie i walkę z potentatami. To by dopiero była historia, gdyby Trefl i AZS mogły spotkać się w finale - zauważa Grzyb.
Trefl znalazł się w czołowej czwórce PlusLigi trzeci raz w ciągu czterech sezonów i ma szansę na drugi medal w historii klubu. Indykpol AZS, choć jest jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w polskiej siatkówce, na miejsce na podium czeka znacznie dłużej. Olsztynianie ostatni raz w strefie medalowej byli dziesięć lat temu. Wtedy też sięgnęli po brąz, a jednym z filarów tamtej ekipy był Grzyb. Miał on udział we wszystkich medalach, które Indykpol AZS wywalczył w XXI wieku. Teraz może stanąć na drodze do realizacji marzeń olsztyńskiego zespołu.
- Oczywiście, że mam dużą sympatię do AZS i życzę tej drużynie jak najlepiej. To dobrze, że olsztyński zespół znów jest w ścisłej czołówce. Cieszyłem się, kiedy wszedł do czołowej szóstki, choć musiał walczyć o to do ostatniej kolejki. Cieszyłem się również, kiedy awansował do najlepszej czwórki. Teraz jednak sentymenty się kończą. Gram dla Trefla i zrobię wszystko, by kolejny medal trafił do Gdańska, a nie do Olsztyna - deklaruje Grzyb.
Trefl i Indykpol AZS w ostatnich tygodniach rozgrywają głównie długie, ponad dwugodzinne spotkania. Obie drużyny w fazie play-off trzy z pięciu swoich spotkań kończyły dopiero w tie-breakach. Oba bezpośrednie starcia tych zespołów w rundzie zasadniczej również trwały po pięć setów i w obu przypadkach triumfowali gdańszczanie. Czy i tym razem możemy spodziewać się tak zaciętego meczu?
- Obie drużyny mają podobny potencjał, stąd pewnie tak lubimy tie-breaki. Oczywiście wolałbym, żeby środowe i sobotnie spotkania zakończyły się naszymi gładkimi zwycięstwami, ale w ciemno wziąłbym zarówno wynik 3:0, jak i 3:2. Najważniejsze, żeby udało się wygrać. Patrząc jednak na historię ostatnich starć, rzeczywiście nie spodziewałbym się trzysetowego meczu - zapowiada środkowy gdańskiego zespołu.
Długie mecze przekładają się na fizyczną dyspozycję żółto-czarnych. Od 18 kwietnia Trefl rozegrał już pięć spotkań, w których siatkarze spędzili na boisku łącznie 23 sety. Eksperci zauważają, że w końcówkach meczów w zespole z Gdańska widać zmęczenie tą dawką starć o stawkę. Trudy sezonu najbardziej odczuwają odpowiedzialni za atak Damian Schulz i Mateusz Mika.
CZY SIATKARZE TREFLA NIE WYTRZYMUJĄ FIZYCZNIE?
- Nie grałem we wszystkich tych partiach, więc odczuwam pewnie mniejsze zmęczenie niż choćby Damian czy Mateusz. Wszyscy jesteśmy jednak sportowcami i zdajemy sobie sprawę, że nasza praca to nie są tylko momenty, kiedy odbiera się medale. Trzeba wyjść na parkiet i prezentować dobrą formę również wtedy, kiedy jest naprawdę ciężko, kiedy coś boli. Tego oczekuję od siebie i kolegów. Nie ma teraz czasu na zastanawianie się, skąd mamy czerpać siłę. My, podobnie jak zespół z Olsztyna, charakteryzujemy się dużą wolą walki i wychodząc na boisko nie myślimy o zmęczeniu. Czas na odpoczynek przyjdzie po sezonie - podkreśla Grzyb.
W serii o brązowy medal trudno wskazać faworyta. Miejsce na podium zajmie ta drużyna, która wygra dwa mecze. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 17:30 w Ergo Arenie, a jeśli po dwóch meczach będzie remis 1:1, to w tym samym miejscu rozegrane zostanie trzecie spotkanie, w niedzielę, o tej samej godzinie. Jakie mogą być klucze do rozstrzygnięcia tej rywalizacji na korzyść żółto-czarnych?
- Indykpol AZS to dobrze poukładany zespół. Ich atakujący Jan Hadrava rozgrywa znakomity sezon, świetną dyspozycję w końcówce prezentuje Robbert Andringa, a Jakub Kochanowski na środku to już najwyższa półka nie tylko polska, ale i międzynarodowa. Swoich szans musimy szukać tam, gdzie w poprzednich meczach. Dobrze funkcjonować musi system blok-obrona. Trzeba szanować piłki na kontrach i wykorzystywać swoje sytuacje po piłkach, które uda nam się obronić. Punktowe bloki też oczywiście będą w cenie - analizuje środkowy Trefla.
Playoff
Ćwierćfinały
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | |
bezpośredni awans do półfinału |
Asseco Resovia | 1 |
Indykpol Olsztyn | 2 |
PGE Skra Bełchatów | |
bezpośredni awans do półfinału |
TREFL GDAŃSK | 2 |
Jastrzębski Węgiel | 1 |
Półfinały
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 2 |
Indykpol Olsztyn | 0 |
PGE Skra Bełchatów | 2 |
TREFL GDAŃSK | 0 |
Finał
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 0 |
PGE Skra Bełchatów | 1 |
Kluby sportowe
Opinie (6) 1 zablokowana
-
2018-05-01 16:37
Gdański Trefl !
- 15 1
-
2018-05-01 19:44
Już sił nie mają (2)
A po sezonie odejdą tam gdzie lepiej płacą
- 9 6
-
2018-05-01 20:48
Gdzie płacą w ogole
- 3 2
-
2018-05-02 13:07
A co im się dziwisz-to nie piłka nożna gdzie w III lidze potrafią lepiej lub porównywalnie zarabiać jak oni!! Przykre to ale taka jest rzeczywistość-muszą chłopaki coś sobie zarobić i odłożyć bo ile trwa kariera??? Średnio 10lat max z 15 i co potem? Też mi się to nie podoba tylko co robić!
- 1 0
-
2018-05-01 20:10
bez względu na wynik w Olsztynie kto może 5 do hali dopingować i podziękować za sezon
- 21 1
-
2018-05-01 21:00
Wielki szacunek dla zawodników i trenerow za piękne wzruszające chwile oraz duży sukces sportowy.Osobiscie dziękuję za wspaniałe zawody i momenty wielkich wzruszeń.Do zobaczenia w sobotę.
- 25 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.