• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siatkarze w Portugalii!

jag.
24 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Międzynarodowa federacja siatkówki i jej prezes Ruben Acosta są nieprzewidywalni. Nie tylko tasują składem uczestników ostatnich turniejów kwalifikacyjnych do igrzysk według własnej woli, ale wysyłają również mylne sygnały. Na ich podstawie polscy siatkarze szykowali się walczyć o paszporty do Aten w Japonii. Jednak w maju zagrają w Portugalii, w teoretycznie najsłabszej z trzech grup. Biało-czerwone nadal liczą na cud...

FIVB nieoczekiwanie wymieniła w kwalifikacjach męskich Tajwan i Egipt na Algierię i Kamerun, a z turnieju kobiet skreśliła Argentynę, wpisując w jej miejsce Nigerię. Gdy Zbigniewa Ruska, polskiego delegata FIVB, przeniesiono z losowania z Japonii do Hiszpanii (ponadto bezpośrednio po japońskich eliminacjach Polacy mają się stawić w Kraju Kwitnącej Wiśni na mecze Ligi Światowej), sygnał ten odczytano jako znak, że o igrzyska bić się będziemy w Tokio, gdzie będzie aż osiem ekip.

Rzeczywistość okazała się o wiele łaskawsza. Od 21 do 23 maja biało-czerwoni zagrają w Portugalii z gospodarzami, Wenezuelą i Kazachstanem. Najlepsza drużyna z tego kwartetu pojedzie na igrzyska. Jeśli brać pod uwagę ranking, to faworytem jest Polska. Zajmujemy dziewiąte miejsce. Weneuzuela jest 11, Portugalia - 20, Kazachstan - 31. Z tą ostatnią ekipą jeszcze nie graliśmy. Pozostałe pamiętamy z Ligi Światowej. Z Weneuzuelą z ośmiu meczów wygraliśmy sześć, a z Portugalią z czterech gier aż trzy zakończyły się naszym sukcesem. Ale w mistrzostwach świata w 2002 roku porażka z Portugalią 1:3 pozbawiła Polskę awansu do ćwierćfinału.

Pozostałe turnieje - Madryt (28-30.05): Hiszpania, Holandia, Kuba, Kamerun; Tokio (22-30.05): Japonia, Korea Płd, Iran, Chiny, Australia, Algieria, Kanada, Francja.

Z grup czterodrużynowych na igrzyska pojadą zwycięzcy, a z Japonii premiowana będzie pierwsza drużyna oraz najlepsza z azjatyckich drużyn.

- Rozstawiono trzy drużyny: Polskę, Francję i Holandię, ale zawsze mogliśmy trafić do grupy z Hiszpanią i Kubą lub walczyć aż z siedmioma przeciwnikami. Panowie powinni być zatem zadowoleni. Panie nadal czekają na cud. Robimy, co możemy, by jeszcze dostały olimpijską szanse. Zgodnie z regulaminem, na 30 dni przed turniejem trzeba opublikować szczegółowy terminarz rozgrywek. Możemy zatem żyć jeszcze nadzieją do 8 kwietnia - przyznaje Krzysztof Turowski, menedżer mistrzyń Europy siatkarek.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane