• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Atom Trefl - Tauron pierwszorzędny horror

jag.
30 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
W meczach Atom Trefl - Tauron nigdy nie wiadomo, kiedy, który zespół padnie, a tym bardziej, czy w najmniej spodziewanym momencie się nie odrodzi. W meczach Atom Trefl - Tauron nigdy nie wiadomo, kiedy, który zespół padnie, a tym bardziej, czy w najmniej spodziewanym momencie się nie odrodzi.

Siatkarki Atomu Trefla są nadal w grze o obronę tytułu mistrza Polski. Od wtorku można kupować bilety na decydujący mecz o złoto, który rozpocznie się w Dąbrowie Górniczej 4 maja, w sobotę o godzinie 20:00. Wszystko wskazuje na to, że doczekamy się kolejnego horroru, bo to już tradycja bojów sopocianek z Taurem MKS. Przed rokiem było podobnie.



- Ci o słabym serce zeszli już w niedzielę, a z mocniejszym w poniedziałek - ocenia pół żartem pół serio spiker Michał Rudnicki, który komentarz do meczów Atom Trefl - Tauron MKS okupił zdartym gardłem.

Sopocianki w Ergo Arenie dwukrotnie zerwały się ze sportowego stryczka. Już przed tygodniem, przegrywając dwukrotnie w Dąbrowie Górniczej założyły sobie pętlę na szyję. U siebie grały ze świadomością, że każda kolejna porażka da złoto Tauronowi. Mimo to Atom Trefl igrał z losem i zarówno w niedzielę, jak i w poniedziałek mocno zaciskał wspomnianą pętlę na własnej szyi.

Mecz numer trzy. Sopocianki uległy dąbrowiankom w drugiej i trzeciej partii, przegrywają 1:2, a rywalki już tylko jeden set dzieli od zdobyciu tytułu. Jednak to tylko przygrywka do horroru, który rozegrał się w piątej odsłonie pojedynku.

Maja Tokarska, która przed rokiem zdobyła złoto z Sopotem, skutecznie zaatakowała. Tauron objął prowadzenie 14:11 w tie-breaku, a po chwili miał w górze piłkę na skończenie meczu. Frauke Dirickx kiwnęła w aut, choć w innych okolicznościach taką piłkę z pewnością zmieściłaby w boisku z zamkniętymi oczyma.

Atom Trefl obronił trzy piłki meczowe, wyrównując na 14:14, a potem dwa dwie kolejne, broniąc się przy wynikach 14:15 i 15:16. Trzy ostatnie akcje to popis Rachel Rourke. Dwa razy skutecznie atakuje, a następnie stawia blok na wagę zwycięstwa.

-Rachel to nasza killerka. W takiej sytuacji piłki muszą iść do niej - tłumaczy Izabela Bełcik, kapitan Atomu Trefla.

Natomiast jedna z dąbrowskich siatkarek zwierzała się: -Widziałyśmy się już na urlopach. Jeszcze jeden punkt i jedziemy na gorące plaże Hawajów i Seszelów - tak mówiła o stanie głów w piątym secie swoim i koleżanek.

ATOM TREFL BRONI PIĘĆ PIŁEK MECZOWYCH I WYGRYWA W TIE-BREAKU

Mecz numer cztery. Atom Trefl przezwyciężył kłopoty z pierwszego seta i pewnie zmierzał po zwycięstwo 3:1. Ale przecież tak łatwo to nie mogło się skończyć. Sopocianki po ataku Noris Cabrery poprawiają wynik na 24:20! Niestety, potem sześć kolejnych akcji wygrywają dąbrowianki!

Co więcej Tauron nie zwalnia tempa. W tie-breaku przyjezdne prowadzą 9:4, a potem jeszcze 10:8. Przy tym ostatnim wyniku stają praktycznie. Sopocianki zdobywają 4 punkty z rzędu i zdobytej przewagi już nie oddają. Zresztą przy dużej pomocy rywalek, które przy piłce meczowej wyrzuciły piłkę w aut z zagrywki!

-Jak zwykle w Sopocie byliśmy blisko wygranej, ale nie daliśmy rady. Najwyraźniej mam za słabe zawodniczki, a przynajmniej mniej doświadczone od tych rywalek, aby wygrać takie końcówki - mówił przygnębiony Waldemar Kawka, szkoleniowiec Tauronu.

ATOM TREFL MARNUJE CZTERY PIŁKI MECZOWE W CZWARTYM SECIE, BY ODROBIĆ STRATY W TIE-BREAKU I ZWYCIĘŻYĆ

Doskonale pamięta on mecze sprzed roku, gdy jego podopieczne w podobnych okolicznościach przegrywały półfinał play-off.

Rok temu Atom Trefl również o palpitacje serca przyprawiał kibiców, ale zawsze potyczki z Tauronem kończył happy endem. W ataku Małgorzata Kożuch, w bloku Elżbieta Skowrońska. Rok temu Atom Trefl również o palpitacje serca przyprawiał kibiców, ale zawsze potyczki z Tauronem kończył happy endem. W ataku Małgorzata Kożuch, w bloku Elżbieta Skowrońska.
Mecz numer dwa półfinałów sezonu 2011/12. Wówczas rywalizacja rozpoczęła się w Ergo Arenie od przegranej sopocianek 1:3. Kolejny mecz to już horror. Atom Trefl mógł wygrać 3:0, bo w drugiej (25:24) i trzeciej partii (24:23) miał piłki setowe, ale potem przegrywał 1-2, a tie-breaka rozpoczął od wyniku 0:8!

"Nie pamiętam, abym kiedykolwiek grała w takim meczu, że drużyna, która prowadzi w tie-breku 8:0, przegrywa spotkanie. Chyba nawet nie oglądałam takiego spotkania - zwierzała się Małgorzata Kożuch, która została wówczas MVP spotkania.

Sopocianki na dobre zniszczyły rywali od wyniku 10:12. Wygrały pięć ostatnich akcji z rzędu!

ATOM TREFL MARNUJE PIŁKI SETOWE W DRUGIEJ I TRZECIEJ PARTII, A TIE-BREAKA ROZPOCZYNA OD 0:8, BY WYGRAĆ 15:12

W dwóch kolejnych meczach w Dąbrowie Górniczej obie drużyny odnoszą po jednym zwycięstwie po 3:0 i wracają do Ergo Areny na decydujące starcie.

Mecz numer pięć półfinałów 2011/12. Długo stroną dyktującą warunki gry był Tauron. Przyjezdne objęły prowadzenie w setach 2-1, a w tie-breaku odskoczyły na 13:10. I znów kapitalnie Atom Trefl zagrał końcówkę. Ponownie pięć ostatnich piłek wygrały gospodynie! Co więcej niczym w poniedziałek ostatnią piłkę zepsuły na zagrywce rywalki! Tym razem Elżbieta Skowrońska skopiowała wyczyn Doroty Ściurki sprzed roku.

-Nie wiem, czy wróciły mistrzynie horrorów sprzed roku - mówi Bełcik, jedyna obok Doroty Wilk siatkarka, która ma szansę na drugi tytuł z rzędu w Sopocie. -Staramy się nie myśleć o tym, co było w poprzednim sezonie. Koncentrujemy się na tym co jest tutaj i teraz. Na razie się cieszmy, że wyszłyśmy obronną ręką po dwóch przegranych w Dąbrowie Górniczej, po wielkich horrorach tutaj. Świadczy o tym, że jesteśmy mocne. A duch walki chyba jest rzeczywiście podobny do tego sprzed roku. Chcemy wygrywać - podkreśla kapitan sopockiej drużyny.



Bilety na ostatni mecz finałów, Dąbrowa Górnicza, 4 maja, sobota, godzina 20:00
Hala Widowiskowo-Sportowa Centrum ma dokładnie 2944 miejsc siedzących. Sprzedaż biletów rozpocznie się we wtorek 30 kwietnia o godzinie 8.00.

Uruchomiona zostanie przedsprzedaż biletów w Internecie na stronie www.mks.dabrowa.pl/rezerwacje. Każda osoba posiadająca konto na stronie klubowej Tauronu MKS będzie mogła zakupić maksymalnie 6 biletów bez konieczności stania w jakiejkolwiek kolejce.

Oprócz strony internetowej kibice będą mogli również skorzystać ze sprzedaży biletów w punktach partnerskich. Ze względu na długi weekend majowy w Sklepie Muzycznym Remix (Dąbrowa Górnicza, ul. Okrzei 12) sprzedaż prowadzona będzie wyłącznie we wtorek (30 kwietnia) oraz czwartek (2 maja) w godzinach 10.00-1800.

W przypadku Pubu Sportowego (Dąbrowa Górnicza, ul. Aleja Róż 3 - Hala Widowiskowo-Sportowa Centrum) sprzedaż prowadzona będzie od wtorku (30 kwietnia) do piątku 3 maja w godzinach od 17.00 do zamknięcia lokalu (w piątek do godz. 23.59).

Przedsprzedaż biletów na decydujący mecz finałowy ORLEN Ligi zakończy się w piątek 03.05 o godzinie 23.59. W dniu meczu bilety, jeśli zostaną, kupić będzie można wyłącznie w kasie biletowej hali od godziny 18.00.

Organizator nie gwarantuje, że w dniu meczu biletów wystarczy dla wszystkich zainteresowanych.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (25) 1 zablokowana

  • Dziewczyny uwierzcie w końcu,że jesteście lepsze !!!

    • 9 1

  • Sędziowie (2)

    Zawody poniedziałkowe prowadzili Dariusz Jasiński i Agnieszka Michlic, których oglądałem również w innych meczach. Sędziowanie było na światowym poziomie, bez pomyłek, o podjęciu przez nich prawidłowych decyzji świadczyły wideo weryfikacje. Do ich poziomu dorównali sędziowie liniowi. Pokazali, jak należy prowadzić mecze i nie przeszkadzać w grze. Uważam,że ta dwójka sędziów jest najlepszą w Orlen Lidze.

    • 13 0

    • To prawda, ale

      Gdy Pani Michlic jest drugim sędzią. Jako pierwszy robi wiele błędów.

      • 4 2

    • Podzielam zdanie i kibicuję obecnie pani Michlic w sędziowaniu Plus Ligi, razem z panią Sokół będą w gronie najlepiej sędziujących sędzin. POWODZENIA!!!

      • 0 0

  • błędy

    nie można stwierdzić, że nie popełniali błędów bo po ostatniej kompromitacji w DG zabroniono telewizji pokazywania powtórek i spornych sytuacji. Więc trudno by coś zmieniali skoro nikt nic nie mógł zobaczyć w obiektywnej kamerze Polsatu. A o sędziowaniu Pani AM niech świadczy mecz PP gdzie 8 razy musiała zmieniać swoją decyzję. Lepiej niech zespoły grają a jak nikt nie przyzna się do błędu jest weryfikacja i wszystko ok. I bez sędziów się obejdzie!

    • 0 8

  • Dąbrowa do boju dacie rade wierzę w WAS. Sama Bełcik i Rourke nie dają rady Dąbrowie.

    • 0 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane