- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (88 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (59 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (6 opinii)
- 4 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (33 opinie)
- 5 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
- 6 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
Sikora: Nie potrzeba brata prezesa jako menedżera
Energa Wybrzeże - żużel
"Robert Miśkowiak ma wysoki KSM, ale pamiętajmy, że wykręcił tę średnią na niezbyt wymagających rywalach. Thomas Jonasson zbyt często odnosi urazy. Jeśli Wybrzeże chce zbudować podstawy zespołu na ekstraligę, musi mieć lidera. Natomiast dobremu trenerowi nie jest potrzebny ani menedżer ani psycholog, a co najwyżej kapitan zespołu o cechach takich jak Magnus Zetterstroem" - uważa Gerard Sikora, były szkoleniowiec gdańskich żużlowców.
Z kolei Robert Miśkowiak w minionym sezonie był najlepszym zawodnikiem I ligi, ale wciąż nie do końca mnie przekonuje. Pamiętajmy, że tak naprawdę jedynym wyzwaniem były dla niego mecze z Grudziądzem i Gnieznem, bo poziom reszty ligi był mizerny. Wraz z Dawidem Stachyrą trafili nad morze, bo w Lublinie wciąż nie złożono budżetu, więc "wyjęcie" tych zawodników nie jest spektakularnym sukcesem, choć powinni sobie poradzić w Wybrzeżu.
Największą zagadką jest dla mnie Artur Mroczka i przyznam szczerze, że u mnie w składzie miejsca by nie znalazł. Jak przekonaliśmy się już nie raz, eksperymenty bywają kosztowne. Dlatego też potrzebny jest nam prawdziwy lider, który pociągnie cały zespół. Idealnym kandydatem był w moim mniemaniu zahartowany w ekstralidze Australijczyk Troy Batchelor, który idealnie pasuje nam pod względem KSM.
Na pewno nie jest tani jak na I ligę, ale skoro prezes Robert Terlecki deklarował budżet na poziomie 5,5 miliona złotych to nie powinno to stanowić najmniejszego problemu. Szkoda, że podpisał umowę ze Spartą Wrocław, podobnie zresztą jak Zbigniew Suchecki.
Zespołowi przydałby się Magnus Zetterstroem, ale to jeśli chodzi o cechy przywódcze i umiejętność mobilizacji zespołu. Niestety, sportowo to już nie ten poziom, który prezentował dwa sezony temu. Wygląda na to, że Batchelor był ostatnim tak silnym wzmocnieniem, jakie można było poczynić.
Wśród kibiców coraz więcej zwolenników ma pomysł zakontraktowania Mikkela Michelsena, młodego Duńczyka, który dobrze sobie radził podczas ostatnich Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Śledzę jego wyniki i muszę przyznać, że to bardzo dobra propozycja, podobnie zresztą jak Peter Kildemand. Pod jednym tylko warunkiem - umowa z takim zawodnikiem musi zostać podpisana na minimum dwa, trzy lata.
Nie możemy sobie pozwolić by się u nas objeżdżał, zbierał doświadczenie, a potem wzmacniał rywali, którzy zaoferują większe pieniądze. Dobrze by było mieć go u nas aby się rozwijał, a w międzyczasie korygować skład tak, by sprostał ekstralidze. Tak to powinno wyglądać: awans, wymiana dwóch lub trzech ogniw, a w odwodzie młody, rozwijający się zawodnik przygotowywany do wejścia w skład na stałe.
Niestety, tak się składa, że zawodnikom, a często również działaczom podpisywanie rocznych umów bardzo odpowiada, a taki kierunek na pewno nie jest dobry dla klubu. Jeśli chodzi o Gdańsk, to w dalszym ciągu najbardziej martwi mnie rozbudowa struktur. W jednosekcyjnym klubie nie potrzeba kolejnych dyrektorów. Dziwię się, że trener Stanisław Chomski godzi się na to, aby pomagał mu menedżer, którym ma zostać brat prezesa Terleckiego, Andrzej. Dobremu trenerowi nie jest potrzebny ani menedżer ani psycholog, a co najwyżej kapitan zespołu o cechach takich jak Magnus Zetterstroem.
ZOBACZ AKTUALNY SKŁAD WYBRZEŻA GDAŃSK NA ROK 2013
Osoba
Gerard Sikora
Urodzony 24 listopada 1943 r. w Chmielnie. Żużlowiec Wybrzeża Gdańsk w latach 1969-1970 oraz Startu Gniezno w latach 1971-1977. Po zakończeniu kariery zajmował się pracą trenerską prowadząc między innymi zespół z Gdańska w latach 1981-85 oraz 1988-89 (w latach 1986-87 prowadził w Wybrzeżu sekcję judo). Z czerwono-biało-niebieskimi w 1985 roku sięgnął po srebrny medal drużynowych mistrzostw Polski.
Jest jedynym szkoleniowcem w Polsce posiadającym licencję trenera pierwszej kategorii przyznaną przez Główny Komitet Kultury Fizycznej i Sportu. Wyszkolił między innymi Jarosława Olszewskiego, który w 1988 roku sięgnął po Srebrny i Brązowy Kask, a także wywalczył awans do finału mistrzostw świata juniorów.
To pod wodzą Sikory swój jedyny sezon w Gdańsku spędził rozpoczynający żużlową karierę Tomasz Gollob, który do spółki z Olszewskim zdobył wówczas tytuł młodzieżowych mistrzów Polski par klubowych.
W latach 90. zajął się działalnością w spółkach prawa handlowego zasiadając w licznych Radach Nadzorczych. Pełnił funkcję prezesa zarządów spółek akcyjnych o zasięgu ogólnopolskim i europejskim. W 2006 roku został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi RP. Jak sam mówi, wciąż jest żywo zainteresowany dobrem gdańskiego żużla.
Gerard Sikora - inne felietony:
- Komu nie pasuje awans żużlowców? (18 czerwca 2016)
- Gdański żużel trzeba odbudować od II ligi (20 października 2014)
- Żużlowcy Wybrzeża muszą ułożyć się z klubem (7 maja 2014)
- Żużlowcy Wybrzeża potrzebują gwiazdy (26 września 2013)
- Awans żużlowców tylko formalnością? (13 kwietnia 2013)
Kluby sportowe
Opinie (127) 4 zablokowane
-
2012-12-28 13:23
BEZ KOMENTARZA ! Czy ten chłopak jest juz naprawdę taki "zepsuty" ?! Chyba nie chce mi się wierzyć ?!
Krystian Pieszczek - już umiłowany w Falubazie
Źródło: FB- 9 28
-
2012-12-28 13:23
Sznujemy Pana, Panie Gerardzie.
Pozwólmy nowemu Prezesowi działać, miał mało czasu na formowanie zespołu. To, jak będzie zarządzać i kim się posiłkować w swojej pracy pozostawmy jemu. Zaufaliśmy mu i z efektów jego pracy będziemy Go rozliczać, z EFEKTÓW, a nie zamierzeń. Życzę Prezesowi i nam wszystkim powodzenia w stawianych sobie celach. Szczęśliwego Nowego 2013 Roku.
- 11 51
-
2012-12-28 13:33
Bzdura !
krecacy gdanskimi motorkami mieli mistrza swiata ! i co ? i sie zesr.... ! precz z dziadostwem ,precz mi z oczu i z Gdanska !
- 19 31
-
2012-12-28 13:45
oto co mowi Pieszczyk gwiazdeczka (2)
sportowybar.pl/1295/krystian-pieszczek
- 8 15
-
2012-12-28 14:11
przeczytałem i nie doszukałem sie w wypowiedzi ani jednego przejawu "gwiazdeczkowania"
wiec stawiam ci minusa za bezpodstawne szczucie na chłopaka
- 3 6
-
2012-12-28 14:24
Bijesz piane kolego...mlody wiec i porywczy..sprowokowal go jakis dziwak to mu odszczekal to wszystko...
- 1 3
-
2012-12-28 13:53
nie wazny lider, nie wazny pieszczek (2)
wazne ze co mecz mamy gromkie "sparta wroclaw" na trybunach
- 11 32
-
2012-12-28 14:57
GDANSK I WROCŁAW !!!!! (1)
GKS ! GKS !! GKS !!!! Jak za starych dobrych lat.
Precz z parówkowymi gieksiarzami ! do baru wypier..... a nie na stadion przychodzić i wozić się w szaliku naszego WYBRZEŻA !!- 6 11
-
2012-12-28 18:10
pewnie, lepiej wozic sie w szaliku betardu
- 7 5
-
2012-12-28 14:04
Ja ocenie skład kiedy zobaczę Pieszczka i ostatniego seniora w kadrze.
- 4 7
-
2012-12-28 14:10
(2)
prawdziwi kibice sa za tym zeby Krystian zostal w Gdansku!!!wiec ci co go obrazaja sa to zwykli napinacze-zakompleksieni ciule...malkontenci..Krystian prawdziwi Kibice pozdrawiaja ciebie i licza ze zostaniesz!
- 25 3
-
2012-12-28 14:13
ciekawe co powiesz prawdziwy kibicu, jak ten twoj idol wypnie du... na GKS (1)
i pojdzie do ZG, bo mu $$$$$$ tylko w głowie
- 5 7
-
2012-12-28 14:38
Ja powiem, że nieudolny prezes nie potrafił zatrzymać wartościowego zawodnika
z Niewolnika nie ma pracownika smyku
- 7 5
-
2012-12-28 14:13
DO PANA TERLECKIEGO
Davey Watt -7,33 w GTŻ w tamtym roku-zna dobrze tor jedynego przeciwnika
- 13 23
-
2012-12-28 14:34
(1)
Splywa po mnie to wybrzeze !
- 22 29
-
2012-12-28 16:15
To spływaj bucu z tego forum wreszcie.
- 6 5
-
2012-12-28 14:35
sprawa Pieszczka
zaczyna już wszystkim grać na nerwach. Kiedyś był przepis, że wychowanek do końca wieku juniora zachowuje KSM 2,50, jeśli startuje w macierzystym klubie. Przechodząc do innego, zmienia automatycznie swoje KSM na 6,50. Szkoda, że ten przepis zniknął, bo dziś nie byłoby tego całego zamieszania. W ogóle to powinny być jednak jakieś przepisy sterujące przynależnością klubową juniorów, żeby do takich chorych sytuacji nie dochodziło, że się 17-latkowi miesza w głowie, obiecuje nie wiadomo co i za chwilę się okaże, że będzie najbardziej znienawidzonym zawodnikiem we własnym mieście. A te wypowiedzi Krychy, że może zerwać umowę w każdej chwili i będzie wolny, to się jeszcze na nim odbiją. Już to widzę, jak Zdunek z Terleckim zapewniają mu tę wolność, ale od żużla i to na cały sezon. Już w starożytności obowiązywała przecież zasada, że umowy muszą być dotrzymywane. Zobaczymy, kto ma lepszych prawników: Falubaz czy GKS. A na przyszłość, trzeba podpisywać takie umowy z adeptami, żeby do podobnych skandalicznych sytuacji nie dochodziło. Nikt na tej przepcyhance nie zyska, a straci zapewne sam zawodnik, bo sprawy w polskich sądach mogą trwać dłużej niż niejeden żużlowy sezon.
- 51 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.