• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Simionkowski bohaterem derbów Trójmiasta

jag.
21 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
W derbach nikt się nie oszczędzał. Często trzeba było walczyć w "parterze". Z piłką Robert Andrzejczuk (Arka) W derbach nikt się nie oszczędzał. Często trzeba było walczyć w "parterze". Z piłką Robert Andrzejczuk (Arka)

Powtórzy się scenariusz z pierwszych jesiennych derbów Trójmiasta w Sopocie. Rugbiści Ogniwa tylko przez około godzinę przeciwstawiali się wyżej notowanemu rywalowi. Ostatecznie gospodarze ulegli Arce Gdynia 7:17 (7:0), tracąc wszystkie punkty po przerwie. Bohaterem spotkania był Kamil Simionkowski. Obrońca "Buldogów" po raz pierwszy w pojedynku ekstraligi zdobył dwa przyłożenia, a jeszcze rano jego występ stał pod znakiem zapytania

.

Punkty:
Robert Rogowski 5, Paweł Schulte-Noelle 2 - Kamil Simionkowski 10, Wojciech Ruszkiewicz 5, Stanisław Krieczun 2.

OGNIWO: Rycewicz (41 D.Plich), M.Plich, Wilczuk - Anuszkiewicz, Wantoch-Rekowski (55-60 Mikołajczak) - Irla, Zeszutek, R.Rogowski - Czaja - Schulte-Noelle (65 Hodura), Olszewski, Podolski (9 Karaś, 41 Łopuski), Przychocki, Baraniak - Szablewski.

ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kaszubowski - Andrzejczuk, Skindel - Moroz, Kałduński (76 M.Rogowski), Jeliński - Komisarczuk - Krieczun, Plichta, Kwiatkowski, Chromiński, Zembroń (77 Piasieczny) - Simionkowski.



Początek meczu należał do Ogniwa. Praktycznie już pierwsza akcja przyniosła karnego. Robert Rogowski kopnął jego w słupek. Jednak sopoccy zawodnicy długo nie rozpamiętywali tej sytuacji. Ponowili atak i już w 5. minucie objęli prowadzenie.

Pierwsze przyłożenie Ogniwa nie zostało uznane, gdyż sędzia Grzegorz Michalik dopatrzył się podania do przodu. Tym samym Arka miała młyn pięć metrów od własnego pola punktowego. Gdynianie zupełnie pogubili się przy stałym fragmencie gry. Wykorzystał to Rogowski, który zdobył przyłożenie. Po udanym podwyższeniu Pawła Schulte Noelle gospodarze prowadzili 7:0.

Napór grających dziś w błękitnych trykotach podopiecznych Jarosława Hodury trwał do 20. minuty. Kilkakrotnie Arka broniła się przekopami z własnego pola dwóch metrów Stanisława Krieczuna.

Jednak potem przewagę uzyskała Arka. - Już do przerwy powinniśmy zdobyć ze trzy przyłożenia, ale w liczebnej przewadze popełnialiśmy błędy własne - narzekał Maciej Stachura, szkoleniowiec przyjezdnych. Blisko przyłożenia był Mateusz Plichta, a Krieczun w dobrej pozycji spudłował z karnego.

W 36. minucie błąd popełnił Schulte-Noelle, który kopnął piłkę wprost w ręce Sławomira Jelińskiego. Arka zamknęła rywali tuż przed polem punktowy. Sopocianie ostatecznie wyszli z opresji, ale tę heroiczną obronę odnowieniem kontuzji kolana okupił Jarosław Rycewicz, a i Filip Karaś, który ucierpiał chwilę wcześniej w przerwie nadawał się do zmiany. Co ciekawe była to już druga roszada na środku sopockiego ataku, gdyż w 9. minucie z urazem mięśnia dwugłowego zszedł Daniel Podolski.

"Głowy do góry, nie odpoczywamy" - napominał w przerwie kolegów Marcin Wilczuk, ale czym dłużej trwał mecz tym siły bezpowrotnie opuszczały sopocian. Nic zatem dziwnego, że nie pomagały okrzyki z boku trenera Jarosława Hodury: "Co gracie w obronie?".

Po przerwie gospodarze szanse na punkty mieli tylko po karnych, ale i one były daleko od celu. Mimo że Rogowski kopał dobrze dwukrotnie ponad 30 metrów do słupów, to "jajo" nieznacznie mijała przestrzeń, która dałaby kolejne trzy punkty.

W 54. minucie sopockie pole punktowe zdobył Wojciech Ruszkiewicz, a z podwyższenia wyrównał Krieczun. Potem na miano bohatera zapracował Kamil Simionkowski. Obrońca Arki w ciągu siedmiu minut zdobył dwa przyłożenia!

- Ta sztuka udała mi się po raz pierwszy w karierze w ekstralidze - cieszył się 21-latek. - Jeszcze dziś rano nie było do końca pewne czy zagram. Miałem skręconą kostkę i bolał mnie kręgosłup. Wielkie podziękowania dla naszym masażystów, którzy postawili mnie na nogi. Podczas meczu trochę mnie bolało, ale najważniejsze, że wygraliśmy - podkreślał Simionkowski.

Szkoleniowiec Ogniwa w grze. Jarosław Hodura na boisku. Szkoleniowiec Ogniwa w grze. Jarosław Hodura na boisku.
Warto podkreślić, że jego pierwsze przyłożenie poprzedziła najładniejsza akcja meczu. Bardzo dobrze grając Jeliński przebił się środkiem boiska, następnie akcję rajdem lewym skrzydłem kontynuował Rafał Kwiatkowski. Gdy był blisko celu, piłka zaczęła jak po sznurku wędrować wzdłuż boiska, by z prawej flanki mógł zaatakować Simionkowski. Swoją akcję Kamil wykończył efektownym "tygrysem" z piłką na pole punktowe rywali.

Na ostatni kwadrans wszedł do gry nieoczekiwanie 43-letni Hodura. - Przegrywaliśmy na własne życzenie. Chciałem pobudzić drużynę, głowa chciała, ambicja była, ale to okazało się za mało - mówił szkoleniowiec Ogniwa. - Cieszymy się z wygranej, gdyż dziś nie miałem z ośmiu zawodników, z których każdy mógłby grać w "15". Liczę, że w przerwie zimowej się oni wyleczą i wrócimy wiosną silniejsi - podkreślał trener Stachura.

Tabela po 9 kolejkach

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 9 8 0 1 373:102 39
2 Arka Gdynia 9 8 0 1 331:111 38
3 Budowlani Łódź 9 8 0 1 355:150 38
4 Budowlani Lublin 9 5 0 4 198:150 25
5 Orkan Sochaczew 9 4 0 5 211:273 21
6 Juvenia Kraków 9 2 0 7 114:347 8
7 Posnania 9 1 0 8 119:313 6
8 Ogniwo Sopot 9 0 0 9 77:332 1
Tabela wprowadzona: 2011-03-27


Dzięki wygranej Arka awansowała na trzecie miejsce w ekstralidze, a Ogniwo spędzi zimę na przedostatniej pozycji. Układ czołówki może jeszcze zmienić mecz Bemowo AZS - Lechia, który w najbliższą sobotę odbędzie się w Warszawie. Jego wynik już można obstawiać w naszym typerze.
jag.

Opinie (64) ponad 10 zablokowanych

  • Brawo Arka

    Gratulacje dla całej ekipy Arki!!!!
    teraz mocno przepracowac zime i czekamy na finał w Gdyni!!!!

    • 3 8

  • (1)

    Panie JAG zmień tytuł bo Kamilek faktycznie uwierzy , ze jest gwiazda i go w zimie na treningu nie zobaczymy!!!

    • 6 3

    • przeciez w arce jest taka swietna atmosfera????

      to dlaczego ma przestac chodzi na treningi
      a moze fala go zniszczy z zazdrosci???

      • 3 3

  • blok w obronie he he

    gregor gwizdze beznadziejnie, kaleczy gre, ma swoje sympatie,jednych nie lubi ,drugich nie lubi jeszcze bardziej a jeszcze innym musi splacic wakacje w tunezji. arka kladzie punkty , sedzia ich nie uznaje, pokazuje blok w ATAKU ,poniewaz trzymal kozysc dla arki za spalony przy poprzednim rucku dyktuje karny dla arki w miejscu wystapienia przewinienia,ot cala historia.

    • 2 3

  • hehe (2)

    ten simionkowski i tak jest słaby jak barszcz.. co za problem dostać piłke i ją przyłożyć... zero obrony przed szarżą, zero szarży... zero

    • 8 9

    • czyli jestes zerem?

      • 3 0

    • Wszystkie przekopy w jego wykonaniu prosto w ręce obrońców (oprócz jednego który wyszedł w aut i nie stworzył zagrożenia). Poza tym wejścia bez wsparcia co skutkowało przytrzymaniem piłki i karnymi dla Sopotu. Mało podań a 2 przyłożenia to tylko wykończenie wypracowanych przez kogo innego akcji.

      • 6 3

  • a gregor wymyslil nowy przepis - blok w obronie ... smiechu warte jego sedziowanie ...

    • 8 1

  • no to fajowo

    a ja mysle za cala druzna a ty jak piszesz ta sie podpisuj ARKA GDYNIA

    • 4 3

  • wygrana

    wygrał cały sespoł a nie Kamil iiiiiiii ARKA GDYNIA

    • 6 4

  • zolto- niebieski Sopot (1)

    barwy klubu
    barwy miasta
    tym razem Arka okazala sie lepsza, ale w rewanzu sie odegramy
    Arka szacunek!

    • 13 7

    • ostatnio znowu było słychać na mieście "Sopot zawsze z Lechią"

      co Wy na to, Gejos Brodes? Szacunek dla Arki? Owszem, po meczu rugby jak najbardziej. Tylko co szczeniaki z blokowiska, szukające okazji do prowokacji przy każdym wpisie, mogą o tym wiedzieć?

      • 0 4

  • Arka dziekuje gregorowi za zwyciestwo!! (1)

    • 5 8

    • Nie pisz głupot

      Nie pisz głupot

      • 5 3

  • gruby

    gruby Wojtes jak chce to gra i zaczrło sie od niego

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Orlen Orkan Sochaczew
19 maja 2024, godz. 15:30
96% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
4% ARKA Gdynia

Ostatnie wyniki

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
4 maja 2024

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 14 38 85.7%
2 Zygmunt Bębenek 14 38 78.6%
3 Radosław Dymkowski 14 37 92.9%
4 Fc Zdunkowo 14 37 85.7%
5 BOGUSŁAW BOHL 14 37 85.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane