- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (45 opinii)
- 2 Lechia prawie w ekstraklasie (300 opinii) LIVE!
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (8 opinii)
- 4 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (163 opinie) LIVE!
- 5 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (94 opinie)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (36 opinii)
Lechia nie boi się meczu z Legią
Lechia Gdańsk
- Nie ma w nas strachu czy bojaźni na myśl, że przyjeżdża Legia Warszawa - zapewnia Sławomir Peszko. Skrzydłowy ma dość roli jokera i już w sobotę chciałby ponownie zagrać w podstawowej "11" Lechii. Początek meczu biało-zielonych z wicemistrzami Polski na Gdańsk arena w sobotę o godzinie 18.
LEGIA WYRZUCIŁA LECHIĘ Z PUCHARU POLSKI
- Jeszcze boli nas ta porażka w Warszawie w Pucharze Polski. Zagraliśmy tam nieźle, a przegraliśmy wysoko. Na szczęście w piłce szybko przychodzą okazje do rewanżu. To będzie zupełnie inne spotkanie. Nie ma w nas strachu czy bojaźni, że przyjeżdża Legia. Mamy za sobą serię czterech spotkań bez porażki. Chcemy ją przeciągnąć i podskoczyć w tabeli. Po ostatnich spotkaniach nasza pewność siebie wzrosła i nie możemy tego zaprzepaścić - zapewnia reprezentacyjny skrzydłowy.
LECHIA NA LEGIĘ BEZ BUKSY I ŁUKASIKA
W wygranym 1:0 meczu z Termaliką "Peszkin" wszedł na boisko w 59. minucie, zmieniając na lewym skrzydle Michała Chrapka i wreszcie doczekał się pochwał od szkoleniowca. To on w ostatnich minutach spotkania wywalczył rzut karny, który na zwycięskiego gola zamienił Grzegorz Kuświk.
- Przeciwko Termalice nie zagraliśmy najlepiej, ale takie mecze są po to żeby dopisać 3 punkty. Jeśli o mnie chodzi to myślę, że przez te 30 minut pokazałem, że mogę dużo dać drużynie. Moja obecna pozycja w zespole rozczarowuje mnie i chcę ją zmienić. Nie przyjechałem do Gdańska grać jako rezerwowy, nie interesuje mnie rola jokera. Oczywiście, jeśli tak postanowi trener, będę dawał z siebie wszystko, ale na pewno nie będę zadowolony. Moim celem oprócz pierwszej trójki z Lechią, jest wyjazd na mistrzostwa Europy, a mogę na niego zapracować tylko poprzez dobrą i regularną grę - wyjaśnia Peszko.
SŁAWOMIR PESZKO: KARNY W MECZU Z TERMALICĄ EWIDENTNY. KOPNĄŁ MNIE W NOGĘ
Piłkarz przyznaje, że w Lechii trochę czasu zajęło mu przyzwyczajenie się do roli jaką przewidział dla niego Thomas von Heesen.
- Trener stara się oduczyć mnie pewnych nawyków, które mam jeszcze z Bundesligi. Tam często schodziłem do środka, by zostawiać miejsce obrońcy włączającemu się do ataku. W Lechii oczekuje się ode mnie, bym trzymał się skrzydła - ocenia 30-latek.
BOGUSŁAW KACZMAREK: MECZ Z LEGIĄ KATAPULTĄ DLA GDAŃSZCZAN
Właśnie w konieczności dostosowania się do innych wymagań, a także w chyba zbyt oczekiwań względem niego, skrzydłowy upatruje głównych przyczyn tego, że nie wkomponował się od razu do Lechii tak jak zamierzał on, a zapewne także sztab trenerski i kibice.
- Przyszedłem z Bundesligi jako reprezentant kraju i wszyscy myśleli, że będę seryjnie zdobywał bramki. Nigdy tak nie było i nie będzie. Nie jestem jakimś mega piłkarzem, żebym mijał trzech rywali i strzelał gole. Nawet w mistrzowskim sezonie w Lechu zdobyłem bodajże osiem bramek i to był mój życiowy rekord - przypomina Sławek.
SŁAWOMIR PESZKO STRZELAŁ BRAMKI LECHII, W LECHII WCIĄŻ CZEKA NA DEBIUTANCKIEGO GOLA
Typowanie wyników
Jak typowano
40% | 177 typowań | LECHIA Gdańsk | |
31% | 139 typowań | REMIS | |
29% | 127 typowań | Legia Warszawa |
Kluby sportowe
Opinie (97) 10 zablokowanych
-
2015-10-30 17:27
to będzie zupełnie inny mecz (1)
w polityce mówią: to już nie ten sam kraj. a ja myślę, że zwyczajowo duża napinka werbalna a jak przyjdzie co do czego to przerżniecie wysoko. i tyle panowie o was na dzisiaj. obawiam się, ze na następny raz będzie podobnie. oby 8 miejsce było w waszym zasięgu na koniec.
- 5 3
-
2015-10-30 20:09
mówimy o arce?
też myślę że 8 miejsce może być w zasięgu, trochę szkoda, bo fajnie byłoby w końcu mieć derby.
- 2 1
-
2015-10-30 17:34
Byłem na meczu Lechii (Budowlani) z Legią (CWKS) - w Warszawie na Łazienkowskiej, wówczas żelazna obrona Lechii : KUSZ , Roman KORYNT , Lenc nie dała rady atakowi Legi i przegraliśmy wówczas 4 do 0. Bramkę Lechii bronił wówczas Gronowski a drugi Gronowski grał w ataku.
Oby teraz wynik był by odwrotny.
Powodzenia !!!.- 6 1
-
2015-10-30 17:42
A powinna :)
- 3 0
-
2015-10-30 17:55
Lechia sie nie boi tylko trzęsie portkami (2)
- 6 16
-
2015-10-30 19:58
Nie trzęsie
- 2 3
-
2015-10-31 00:26
wypowiedź kibica klubu bezportek powyżej
- 1 2
-
2015-10-30 18:03
Lechia
- 5 1
-
2015-10-30 18:04
Lechia wpitenko dostanie że aż
- 4 11
-
2015-10-30 18:54
Mnie to tylko ciekawi czy ci z zielonej wytrzymają i rac nie odpalą. Znowu będzie cyrk z zamykaniem stadionu, artykuły, komentarze itp., a następne mecze to też wisienki na torcie.
- 11 1
-
2015-10-30 19:11
Ś.P. Dufo to już 10 lat nasz biało-zielony przyjacielu. (1)
PAMIĘTAMY
- 13 3
-
2015-10-30 22:34
Zgoda lata 1977-1979
Szukam kumpli z Legii : Hiszpana i Bońka z Pruszkowa
- 2 1
-
2015-10-30 19:14
Mam nadzieję, że i Lechia i Legia przegrają. (1)
obu nie lubię
- 5 8
-
2015-10-30 20:17
Na razie to arka przegrywa...walke o awans do tme
- 3 5
-
2015-10-30 20:16
LGD 2-2 LEG
Kuswik, Mak - Duda, Nikolic- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.