Siatkarkom Atomu Trefla nie udało się utrzymać prowadzenia w PlusLidze. Sopocianki po raz drugi w tym sezonie przegrały za trzy punkty z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna. Tym razem niebiesko-zielone uległy na własnym parkiecie 1:3 (17:25, 25:16, 13:25, 22:25). Nie pomogła momentami kapitalna gra Mai Tokarskiej oraz pracowitość Neriman Ozsoy, która w niedzielę wykonała aż 50 ataków. MVP spotkania wybrano Annę Werblińską, która dla przyjezdnych zdobyła 18 punktów.
| set 1 | set 2 | set 3 | set 4 | set 5 | wynik | |
|---|---|---|---|---|---|---|
| ATOM TREFL | 17 | 25 | 13 | 22 | 1 | |
| MUSZYNIANKA FAKRO | 25 | 16 | 25 | 25 | 3 |
| Drużyny | Punkty | |||||
|---|---|---|---|---|---|---|
| 1 | Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna | 11 | 9 | 2 | 30:10 | 27 |
| 2 | Atom Trefl Sopot | 11 | 9 | 2 | 28:12 | 26 |
| 3 | Aluprof Bielsko-Biała | 11 | 8 | 3 | 28:19 | 23 |
| 4 | Tauron MKS Dąbrowa Górnicza | 11 | 8 | 3 | 27:17 | 22 |
| 5 | Budowlani Łódź | 11 | 5 | 6 | 20:23 | 14 |
| 6 | Pałac Bydgoszcz | 11 | 4 | 7 | 20:24 | 14 |
| 7 | PTPS Piła | 11 | 3 | 8 | 16:27 | 11 |
| 8 | Stal Mielec | 11 | 3 | 8 | 17:27 | 10 |
| 9 | Impel Gwardia Wrocław | 11 | 3 | 8 | 15:29 | 10 |
| 10 | AZS Białystok | 11 | 3 | 8 | 15:30 | 8 |
2011-12-20 13:12
Poważny kryzys w Atomie Trefl Sopot. Po odejściu z klubu prezesa Konrada Piechockiego, dymisję ze stanowiska dyrektora sportowego złożył w poniedziałek Marek Brandt. Czy to koniec żeńskiej siatkówki w Sopocie?
O dymisji ze stanowiska dyrektora sportowego Brandt miał poinformować dziennikarzy tuż po niedzielnym meczu Atomu z Muszynianką Muszyna (1:3). W ogłoszeniu swojej decyzji przeszkodziły mu... mikrofony w sali konferencyjnej Ergo Areny, które tuż po zakończeniu oficjalnej części konferencji prasowej zostały wyłączone.
- Odchodzę z klubu, ale pozostaję z drużyną do końca roku kalendarzowego - mówi "Gazecie" Brandt. - Poinformowałem już drużynę i sztab trenerski. Mam nadzieję, że ją uszanują.
Choć Brandt ogłosił już swoją decyzję, w poniedziałek do godzin popołudniowych nadzieję, by pozostał w klubie, miał jeszcze następca prezesa Piechockiego - Tomasz Słodkowski.
- Nic nie wiem o rezygnacji Marka. Do mnie żadna dymisja nie wpłynęła - mówił nam prezes Atomu.
Po południu spotkał się z Brandtem i trenerem Alessandro Chiappinim, przedstawiając im plan wyjścia z kryzysu.
Na razie nie wiadomo, kto zostanie następcą Brandta. W Sopocie mówi się też, że to nie ostatnia dymisja. Najgorszy scenariusz zakłada odejście całego sztabu trenerskiego. Kiedy zadzwoniliśmy w poniedziałek do Chiappiniego, ten miał wyraźnie zły nastrój.
- Staram się to sobie jakoś wytłumaczyć, ale nie ukrywam, że decyzja Marka była dla mnie ogromnym zaskoczeniem - mówi trener wicemistrzyń Polski. - Musimy się teraz pozbierać, bo mamy sporo problemów, a ciągle brakuje nam czasu. Na wszystko. Dopiero graliśmy z Muszyną, teraz czeka nas mecz z Prostejowem. Potem są święta. Może wtedy znajdziemy kilka dni na znalezienie czasu, by to na nowo poukładać. Czy ja też myślę o dymisji? Skupiam się na pracy. Nie wiem, co przyniesie nam przyszłość.
Jesteś kibicem z Trójmiasta? - to dlaczego jeszcze Cię nie ma na naszym Facebooku? Dołącz, polub, bądź na bieżąco! »
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, decyzja Brandta jest spowodowana dymisją Konrada Piechockiego i prezesa PGE (sponsor drużyny z Sopotu) Tomasza Zadrogi. Obaj w ostatnim czasie stracili swoje stanowiska (Piechocki skupił się na pracy w Skrze Bełchatów, Zadroga odszedł z PGE), co wywołało w Sopocie masę spekulacji. Najczarniejszy scenariusz zakłada nawet koniec żeńskiej siatkówki w Trójmieście. I choć w rozmowie z "Gazetą" Piechocki zapewnił, że kontrakt z PGE nie jest zagrożony, to po dymisji Zadrogi, a teraz Brandta niczego nie można wykluczyć. Tym bardziej, że tuż po niedzielnej porażce z Muszynianką nastroje w Ergo Arenie były fatalne. Wyraźnie poirytowany wydarzeniami na boisku był trener Chiappini. On o decyzji Brandta dowiedział się tuż przed meczem i długo przekonywał dyrektora klubu, by ten nie zostawiał drużyny z dnia na dzień. Brandt dał się przekonać i ma zostać w Sopocie do końca roku. We wtorek pojedzie z drużyną do Prostejowa na rewanżowy mecz w Lidze Mistrzyń i tuż przed Nowym Rokiem na ligowy mecz do Piły. Spotkanie z PTPS ma być jego pożegnaniem z Atomem.
Jak ustaliliśmy, jednym z wielu powodów kolejnych dymisji w klubie są kłopoty z dopięciem tegorocznego budżetu. W drużynie wicemistrzyń Polski zakontraktowanych jest sześć zawodniczek z obcymi paszportami. Przez kryzys finansowy i wysoki kurs euro oraz dolara ich wynagrodzenia wzrosły w skali roku o kilkanaście procent, co dla obciążonego budżetu (kolejne wydatki generuje udział w Lidze Mistrzyń) okazało się zabójcze. Teraz władze klubu szukają sposobu, by załatać dziurę budżetową. Niewykluczone, że zredukują siatkarkom część kontraktów. Najgorsza opcja zakłada rozwiązanie umów z najdroższymi zawodniczkami.
gazeta.sport.pl
2011-12-20 13:56
Tak trzeba zrobić. Podziękować zagranicznym "gwiazdom" a na ich miejsce zatrudnić młode, perspektywiczne zawodniczki z Polski.
2011-12-20 13:18
Czyżby kasa już się skończyła ? Czytaj mój poprzedni wpis.
2011-12-19 14:56
2011-12-19 22:49
tak myślę ;)
2011-12-20 09:37
Bo taki nasz naród jak jest źle to nagle 50 trenerów z nową myślą trenerską się objawia i obecnego chcą wsadzić do piachu. U nas można tylko wygrywać, bo po 1 przegranej klub staje się znienawidzony.
2011-12-19 10:16
Najwyższy czas posłać trenera do domu.W grze drużyny nie widać ręki trenera-złe nieprzemyślane zmiany.B.dobra dziękiewicz w kwadracie,Ozsoy wiecej psuje niz wygrywa.Brak ambicji,beztroska,a kasa płynie.Trener do domu.
2011-12-20 09:35
Dziękiewicz dobra w kwadracie, czy ty aby na pewno widziałeś mecz. Ona wyszła w 6 i właśnie ją musiał zmienić, bo nic nie blokowała. Po to weszła Corina i rzeczywiście odmieniła grę. Co do Ozsoy zobacz na statystyki meczu i może zmienisz zdanie. Ma bardzo dobre przyjęcie, jedynie Dorota lepiej od niej przyjmowała. A to, że czasem źle odbierze, hmm jakby na ciebie zagrywano 80% piłek też byś robił błędy. A czemu na nią grają, aby uniemożliwić jej atakowanie, co na szczęscie póki co nie wychodzi. Rozczarowaniem póki co może być Małgorzata i brak dokładności w wystawie Glass. A także brak zwinności Hodge. Noi najbardziej wkurza, że Ewelina siadła w połowie sezonu. Czy tu trener na pewno winny. Nie sądzę, bo trener gra czym ma. A, że nie ma z czego wybierać na Polskim rynku do dostaje więcej zagranicznych przez co trudniej mu się gra w PLK. Skład jest coraz bardziej stabilny myślę, że jeszcze 2 sezony i wyklaruje się na tyle, aby spokojnie wygrywać z Muszyną.
2011-12-19 22:52
Chyba słabo oglądałeś.
2011-12-19 11:02
5 punktow zabranych atomowi przez sedzia
2011-12-19 12:48
Jako kibic tego wczoraj nie widziałem, też tak mówiłem. Sędzi liniowy też się mylił, a główna widziała lepiej. Moim zdaniem tylko 1 pkt. mógł być za free dla Muszyny, ale to i tak nic nie zmienia.
2011-12-19 14:48
Kaczor mało palców nie urwało (żart :) piłka na linii po serwie Kożuch też jakoś uznana była za out. Nie winię Muszyny i pisanie, że "kupiła" to oszczerstwo, tak samo jak o złej woli sędziów. Ale jeśli sobie tak ewidentnie nie radzą z meczami na poziomie Plusligi to może powinni wrócić do sędziowania młodzieżówek?
2011-12-19 22:51
Choćby coś takiego jak w tenisie, że np. dwa razy w secie możesz sprawdzić.
2011-12-19 22:25
Nie chce tu bronic siatkarek Atomu bo zagraly slaby mecz ale...
Pani sedzia popelnila 5 (slownie PIĘĆ!) bardzo powaznych bledow i byc moze, mozna by bylo jej to wybaczyc gdyby nie fakt ze wszystkie byle na niekorzysc zespolu z Sopotu...
Moje pytanie brzmi:
Czy takie sedziowanie nie ma wplywu na ostateczny wynik meczu...???
2011-12-18 19:01
Korzyść z tego meczu jest taka, że to Polki grają w Muszynie pierwsze skrzypce. Jestem kibicem Trefla, szkoda porażki, ale fajnie że lepszy był zespół oparty na Polkach. Kilka zagranicznych, zresztą bardzo dobrych siatkarek, tylko uzupełnia ten skład. Może to dobry kierunek. W końcu wydają pieniądze sponsora, to czemu nie inwestować w rozwój naszej rodzimej siatkówki....?
2011-12-18 19:24
Reprezentacyjna 6 gra w muszynie od lat i jak tylko coś się wykluje to podkupują. Więc póki co jedyne wyjście, to albo podkupywać Polki szybciej (Tokarska i Wilk), albo ściągać zagraniczne. A jeżeli chodzi o pierwsze skrzypce, to 2 tam zagraniczne też zawsze grały.
2011-12-18 19:28
Zawodniczki warte zachodu jeszcze to mimo wszystko Jaszewska i na pewno Okuniewska. Pozostałe jeżeli pominiemy zawodniczki Muszyny i Bielsko Białej to reprezentują poziom niższy od naszych.
2011-12-18 19:32
Ciekawe jak wygląda sytuacja z grż wychowanek w macierzystych klubach ? Trefl ma dość krótką historię w szkoleniu młodzieży, ale może ktoś wyśledził jak to wygląda w innych klubach. Mam obawy....
2011-12-19 09:58
Powiedz mi ile klubów kobiecych ma wychowanki. Dla przypomnienia Muszyna ich nigdy nie miała i mieć nie będzie. Zawsze bazowała na zdobywaniu mistrzostwa poprzez podkupywanie dobrych zawodniczek. BKS wychowanki już ma, ale w głównej mierze także jechał na podobnej zasadzie jak Muszyna. Dąbrowa, brak wychowanek i jedzie na tym co zostanie ze stołu repry ;). Wskaż choć jeden klub który w rzeczywistości wychowankami własnymi stoi.
2011-12-19 10:48
Jesteś w wielkim błędzie co do paru klubów! To, że nie grają tam wychowanki to nie znaczy, że klub nie szkoli!!!!!!! BKS szkoli a kiedyś szkolił bardzo dobrze, Dąbrowa też szkoli choć ostatnio ma problem bo trener od młodzieży poszedł wyżej i jest problem. Pałac szkoli, Gwardia szkoli, Mielec szkoli choć słabo. Choć w założeniach masz rację, że kluby w PLK powinny mieć nakaz prowadzenia wszystkich grup młodzieżowych to może coś by się zmieniło! A tak taki Atom, Muszyna ma gdzieś szkolenie i wychowywanie ale to są nasze marzenia a panowie decydenci tylko się śmieją z tych co tyrają na dole!
2011-12-19 11:01
Może pójdźmy w innym kierunku. Stwórzmy ligę juniorek do której przystąpią juniorskie zespoły szkolne i inne. A kluby ligowe będą musiały się zrzucać na prowadzenie tej ligi. A wybór wychowanek będzie następował na zasadzie draftów. Dzięki dodatkowej kasy to i trenerzy się pojawią, bo tak, co lepszy to zaraz ucieka do klubów i tu mamy problem. Brak dobrych trenerów i kasy. Bo zrzuca się szkolenie na kluby, a kluby się tylko interesują tym gdy nie mają kasy. Bo szkolenie jest droższe niże kontraktowanie dobrych i wyszkolonych zawodniczek.
2011-12-19 19:41
nakaz posiadania wychowanek w zespole a nakaz posiadania grup młodzieżowych to dwie różne sprawy! Widać, że masz małe pojęcie w tej tematyce więc nie będę polemizował choć ważne iż interesujesz się tą dyscypliną bo takich osób jest nadal mało.
2011-12-19 21:04
Chodziło mi nie o same wychowanki, a o zespół juniorski. ale masz rację.
2011-12-19 11:28
Bo prowadzenie szkółki jest tanie, gdy stwierdzimy że potrzebne są takie sobie zawodniczki. Wtedy nie ma problemu i marny grosz starczy. Jednak, aby szkółka miała sens dla mocnych klubów i miała dawać zawodniczki o wysokiej klasie, to trzeba by wyłożyć sporą kasę i mieć sporo skautów zbierających perspektywiczne juniorki i je doszkalający. Do tego dochodzą koszty utrzymania zawodniczek z poza miasta czyli internaty itd. Klubom się nie opłaca więc nowe szkoły nie są tworzone. A te co są to głównie relikty z PRL. Kontrakty zawodniczek są dużo mniejsze w porównaniu do kontraktów zawodników więc nie ma uzasadnienia dla prowadzenia takich szkółek bez dofinansowania wszystkich klubów.
2011-12-19 00:03
Jaki Trefl?! Chyba męski Bo żeński nie szkoli nikogo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2011-12-18 16:45
Szkoda :(
2011-12-19 16:44
Brawo Muszyna!
2011-12-19 16:10
Za 3 lata skończy się kasa i drużyna umrze śmiercią naturalną jak Gedania.
2011-12-19 16:25
Kasa jest bo są chętni do oglądania siatkarek. Mecze z widownią po 3000 widzów w siatkówce żeńskiej to ewenement. Do tego wiele meczy w Polsacie, to problemów z kasą nie będzie. Jak do tego dodasz, że Panie zarabiają o wiele mniej od Panów to nie ma o co się martwić. Nie wspominając że pensje 2-3 kopaczy Lechii to mógłby by utrzymać cały skład Atomu. Z tą różnicą, że Panie z Atomu potrafią wykonywać swój zawód, a kopacze Lechii kopią się w czoło.
2011-12-19 10:43
Na biletach sprzedanych wczesniej widniała godzina 17.00 okazalo sie ze zmieniono godziny rozpoczecia meczu na 14.30 bez zadnych zapowiedzi i ogłoszen
Jesli ktos nie grzebał w necie to sie nie dowiedział i przyszedł na 17 pocałowac klamkę - skandal!
2011-12-19 11:32
Gdyby tak naprawdę interesował Ciebie ten mecz to byś znał godzinę. Godziny ważnych meczy póki co wyznacza u nas Polsat, a póki on ma taki monopol na ich pokazywanie to będzie to tak wyglądało. Jednakże 14:30 była już podana podczas meczu z Czeszkami i cały czas była na stronie Atomu. Do tego reklamówka na Ergo. Jak mieli do Ciebie dotrzeć przecież kontaktu z Tobą nie mają.
2011-12-19 12:47
to kup sobie bilet do kina lub teatru i sprawdzaj co godzine czy nie zmieniono przypadkiem czasu seansu... Istnieje jeszcze cos takiego jak płatne ogłoszenie w mediach i tak to powinno byc załatwione, ale po co wydawac kase, frajrzy kupili bilety to niech sprawdzaja, to jest nie profesjonalne podejscie do klienta tylko PRL
2011-12-19 12:51
To wyłącznie twoja wina, że nie zainteresowałeś się tematem
2011-12-19 13:06
Skoro juz wynikł taki problem organizator powinien przeprosci i zaproponowac jakąś rekompensate, tak sie to robi w cywilizowanych krajach, ale to jeszcze nie w Polsce i nie w Sopocie - wsyd, ze nie potraficie sie nawet zachowac z honorem!
2011-12-19 15:55
Informacja o tym, że mecz będzie o 14:30 była już od wtorku. Wystarczyło zobaczyć sobie raz na stronie na dzień przed. Lub też w gazecie, bo tam się godzina pojawiła, a nawet w telewizji, bo była zmiana godziny transmisji. Nie przesadzaj jakoś 3500 innych osób trafiło na 14:30. W tym ja także :).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
