• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot gości windsurfingowe mistrzostwa świata

Jacek Główczyński
9 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Przemarszem przez ul. Bohaterów Monte Cassino do muszli koncertowej na molo rozpoczęły się windsurfingowe mistrzostwa świata i Europy. Około 200 zawodniczek i zawodników w klasach Mistral, Aloha i Raceborad walczyć będzie na wodzie o medale od wtorku do soboty. Codziennie wyścigi mają startować o godzinie 10.00. Siedzibą regat będzie przystań Sopockiego Klubu Żeglarskiego Hestia przy ul. Bitwy Pod Płowcami. Jednym z gości jest Nikolas Kaklamanakis, grecki mistrz, który przed rokiem zapalił znicz olimpijski podczas igrzysk w Atenach.

Kaklamanakis oficjalnie zakończył karierę sportową. Do Sopotu przyjechał jako trener kadry greckiej. Ale mistrz olimpijski z Atlanty i wicemistrz z Aten nie zamierza ograniczać się jedynie do udzielania szkoleniowych porad młodszym kolegom.

- Przywiozłem ze sobą deskę nowej klasy, która będzie olimpijską na nastepnych igrzyskach. Chcę ją wypróbować w Sopocie. Do rywalizacji zaproszę trenera waszej kadry, Pawła Kowalskiego. Zresztą w Polsce czuję się bardzo dobrze, bo mam tutaj wielu przyjaciół - mówił Kaklamanakis.

Dzisiaj grecki mistrz był już skory do żartów. Najwyraźniej przyzwyczaił się do naszego klimatu. Ale jeszcze dzień wcześniej zrobił zdziwiona minę, gdy Przemysław Miarczyński powitał go odziany w krótkie spodenki i koszulkę bez rękawków.

- Trudno mi było uwierzyć, że to jest lato. Myślałem, że przez pomyłkę trafiłem na drugą półkulę, gdzie jest teraz zima - żartował Nikolas, ale na wszelki wypadek nie rozstawał się z grubym dresem.

W Sopocie zostanie rozegrana rywalizacja w sześciu kategoriach. W Mistralu ścigać się będą zawodnicy do lat 16 i 19. Aloha skupi najbardziej utalentowanych 15-latków. Natomiast w Raceboardzie na podium mistrzostw Europy zostaną zaproszeni najlepsi seniorzy, a mastersom (panowie powyżej 35 i panie powyżej 30 lat) rozdano medale mistrzostw świata.

- Lista zgłoszeń nie jest jeszcze zamknieta. Zbliżamy się do 200 uczestników. Po cichu liczymy, że uda się poprawić rekord frekwencji, który należy do... Sopotu. Przed ośmioma laty ugościliśmy 248 zawodniczek i zawodników z 23 państw. Cieszy nas również fakt, że w ostatniej chwili, aby zostać sponsorem mistrzostw, zdecydował się Samsung. Dzięki temu w klubie zostanie dziesięć desek, które dotychczas czarterowaliśmy. Ich wartość to około 40 tysięcy złotych - podkreśla Piotr Hlavaty, komandor SKŻ Hestia.

Co czwarty, a w najgorszym wypadku co piąty uczestnik regat będzie Polakiem. Nasz kraj reprezentować ma ponad 50-osobowa kadra. Sam SKŻ Hestia wystawia 28 zawodników. Najwięsze oczekiwania związane są ze startem mistrzów świata ISAF w Mistralu: ubiegłorocznego (Kamila Lewandowskiego) i tegorocznego (Łukasza Grodzickiego). Wśród dziewczat zdecydowaną faworytką będzie Zofia Klepacka. Stołeczna deskarka, olimpijka z Aten, czterokrotnie wygrywała mistrzostwa ISAF, a w regatach z cyklu, który teraz gości Sopot, była najlepsza w 2002 roku.

- Różnica między regatami ISAF a tymi jest zasadnicza. Tutaj startuje zdecydowanie więcej zawodników, gdyż nie ma ograniczeń co do liczby reprezentantów z jednego państwa. Jest zatem większa możliwość taktycznych rozgrywek. Na przykład ktoś komu może przysłonić wiatr...Ponadto dochodzi jeden rocznik, gdyż ścigają się tutaj 19-latkowie, gdy w ISAF górną granica jest 18 lat. Oczywiście zamierzam walczyć o zwycięstwo, ale sama jestem ciekawa formy, gdyż ze względu na maturę nie trenowałam w kwietniu i maju - mówi Klepacka.

Na medal naszego młodzieżowca w tych mistrzostwach czekamy od 1997 roku. Wówczas, w Sopocie po tytuł wicemistrza siegnął miejscowy deskarz, Jacek Frydrychowicz. Dwa sezony temu blisko podium był kolejny sopocianin. Maksymilian Wójcik został sklasyfikowany na czwartym miejscu.

- W Sopocie kandydatów do tytułu wśród chłopców będzie co najmniej 15. Najgroźniejsi będa tradycyjnie Francuzi i Hiszpanie, trzeba też się liczyć z Włochami, zawodnikami z Hongkongu... Natomiast Zosi mogą zagrozić co najwyżej trzy, cztery rywalki - ocenia Roman Budziński, trener SKŻ Hestia. - Zosia po igrzyskach ma prawo do ulgowego sezonu. Jednak ostatnio trenowaliśmy mocno w Pucku. Powinna być w dobrej formie. Na pewno jest przygotowana do startu pod względem fizycznym. Ma za sobą start nawet w wyścigu... MTB. Kolarstwo obok... boksu to jej kolejna dyscyplina uzupełniająca do windsurfingu - dodaje Paweł Kowalski, trener naszej kadry narodowej w windsurfingu.

Od wtorku do soboty wyścigi mają rozpoczynać się o godzinie 10.00. Jeśli wiatr pozwoli, Andrzej Reyman, sędzia główny regat, trasy poszczególnych biegów ma ustawiać jak najbliżej plaży i molo. Aby regaty zostały uznane za ważne, muszą się odbyć co najmniej trzy wyścigi. Prognozy mówią o wiatrach o sile 4 stopni w skali Beafourta, co powinno umozliwość zrealizowanie pełnego programu. Ostatni bieg ma wystartować do 15.30 w sobotę. Trzy godziny później rozpocznie się ceremonia zakończenia mistrzostw oraz nagradzanie medalami.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane