Rozmowa ze Sławomirem Pahlke, dyrektorem marketingu Browaru Amber.
- Kiedy Browar Amber pojawił się w sporcie?
- Od początku istnienia firmy, czyli od 1995 roku.
- Jakie dyscypliny finansuje Amber?
- Staramy się wspierać najlepsze dyscypliny. O wszystkim decyduje strategia marketingowa. Byliśmy związani z Arką Gdynia. Od lat bardzo dobrze układa się współpraca z klubem w Starogardzie. Ostatnio postawiliśmy na rugby, które jest bardzo męskim, twardym sportem. Ważne jest również to, że najlepsze drużyny rugby są na Pomorzu. Staramy się unikać sponsorowania pojedyńczych zespołów. Chcemy uniknąć sytuacji konfliktowych. Sponsorujemy raczej dyscypliny, a nie kluby. Mogłoby być tak, że gdybyśmy wspierali klub z Gdyni to fani z Gdańska by się od nas odwrócili z powodu animozji między kibicami drużyn. W ubiegłym roku sponsorowaliśmy igrzyska wsi pomorskiej. W tym - eliminacje do mistrzostw świata rugby "7". Przy okazji takiej imprezy mogliśmy pokazać, że mały browar nie musi być słaby. Typowym dla naszego regionu sportem jest żeglarstwo, jesteśmy więc obecni na imprezach żeglarskich.
- Na jakim terenie browar wspiera sport?
- Ograniczamy się do naszego regionu. Jesteśmy bardzo silnie związani z Pomorzem. Nie sponsorujemy drużyn spoza Pomorza. Jesteśmy browarem lokalnym, powinniśmy promować własny region i to, co się w nim dzieje, w tym sport. Wspieramy wszystko co jest związane z Pomorzem, oczywiście na miarę możliwości. Chcemy być postrzegani jako firma regionalna, nie związana tylko z jednym klubem lub miastem.
- Czy są plany ekspansji poza Pomorze?
- Nie. Trzeba znać swoje miejsce w szeregu. Jak już mówiłem, jesteśmy browarem lokalnym i na takim rynku możemy działać. Na wejście na rynek ogólnopolski nas nie stać. Są browary globalne i browary lokalne. Tak było i tak będzie zawsze. Stawanie do rywalizacji na rynku ogólnopolskim byłoby zbyt ryzykowane.
- Czy browar bierze pod uwagę możliwość sponsorowania zawodników? Niektórzy z pomorskich sportowców mają szansę występu w Atenach.
- Raczej nie. Staramy się skupić na naszym terenie. Olimpiada nie jest dla nas. Nie możemy być wszędzie. Staramy się uczestniczyć w jak największej liczbie imprez odbywających się na Pomorzu.
- Jakie atuty marketingowe ma sport dla Ambera?
- Sport to współzawodnictwo. Kojarzony jest z pozytywnymi emocjami. Przyciąga ludzi. Związane są z nim przyjemne chwile, które można długo wspominać. Podobnie jest ze spożywaniem piwa, oczywiście w umiarkowanych ilościach.
- Ile próśb o pomoc wpływa miesięcznie do browaru?
- Nie ma miesiąca, żeby ktoś nie zwracał się z prośbą o sponsorowanie. Nie stać nas na pomaganie wszystkim. Nasz budżet na to nie pozwala. Nie wszystko robimy w celach marketingowych.
- Kiedy zamykana jest lista imprez, które będą przez was sposorowane?
- Staramy się, żeby w październiku plan marketingowy był zamknięty. Do tego czasu większe imprezy mamy już zaplanowane.
- Jakie imprezy Amber będzie wspierał w przyszłym roku?
- Na pewno nadal będziemy sponsorować rugby. Będziemy również obecni na stadionach. Trudno na razie podać pełną listę imprez z naszym udziałem.
- Na razie browar sponsoruje imprezy. Czy są plany organizacji własnej, np. w rugby?
- To temat przyszłościowy. Na razie nie mamy takich planów.
- Dziękuję za rozmowę.
