• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowiec - Katowice 7:1. Trafiony... zatopiony?

Michał Kulawiński
4 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
W drugim spotkaniu pierwszej fazy playoff GKS Stoczniowiec Gdańsk wysoko, bo aż 7:1 (3:0, 2:0, 2:1), pokonał katowicki GKS. Mecz można zaliczyć do bardzo zaciętych i brutalnych, o czym świadczyć może choćby liczba karnych minut (Stocznia - 37 min., zaś Katowice - 41 min).

Pierwsze wznowienie dla Stoczniowca i już w pierwszej minucie Roman Skutchan oddaje strzał na bramkę gości, niestety za lekko by móc pokonać Marka Batkiewicza. W 2" sędzia sygnalizuje karę dla Katowiczan za zahaczanie, którego następstwem był upadek Roberta Suchomskiego, jednak zawodnik gości nie zjechał na ławkę kar, ponieważ poszkodowany szybko podnosi się i po otrzymaniu podania od Mariusza Justki pokonuje golkipera gości i jest 1:0 - asystę przy tej bramce, obok Justki, zaliczył również Adam Fraszko. Dwie minuty później bramkarza śląskiej drużyny, ładnym strzałem z okolic niebieskiej linii, próbuje zaskoczyć Piotr Korczak. 5" i za zahaczanie na dwie minuty schodzi kapitan gdańskiej drużyny Mariusz Justka. Na 42 sekundy przed końcem kary "Juhasa", również na dwie minuty schodzi (za rzucenie przeciwnika na bandę) Martin Precek. Katowiczanom na szczęście nie udaje się wykorzystać przewagi dwóch zawodników, tylko jeden raz oddają strzał na naszą bramkę. Niespełna minutę po zakończeniu kar, Roman Skutchan staje przed szansą podwyższenia wyniku, jednak zablokowany przez obrońców nie jest w stanie oddać strzału. W 10" Robert Grobarczyk próbuje doprowadzić do wyrównania, na szczęście "Wacha" wyjeżdża z bramki i nakrywa krążek. 14" za niebezpieczną grę wysokim kijem na dwie minuty schodzi obrońca gości Piotr Gil. Po kilkudziesięciu sekundach, po doskonale rozegranym zamku, Robert Suchomski podwyższa na 2:0 (asysta: Mariusz Justka i Adam Fraszko). Początek następnej minuty i ponownie Piotr Gil, tym razem za przeszkadzanie, siada na ławce kar. Tuż po wznowieniu szansę na trzeciego gola ma Roman Skutchan, z podania Jerzego Gabrysia. Za to niedługo później Mariusz Justka zapala czerwoną lampę nad katowicką bramką i jest 3:0 (asysty: Martin Precek i Łukasz Sokół). Równocześnie, za przeszkadzanie, na dwie minuty schodzi Adam Fraszko. Choć podopiecznym Jana Novotnego udaje się założyć zamek, to na szczęście żaden ich strzał nie znajduje drogi do bramki bronionej przez - świetnie dziś dysponowanego - Tomasza Wawrzkiewicza.

Już w pierwszej minucie drugiej tercji, po błędzie zawodników Katowic, Adam Bagiński z kilku metrów usiłuje pokonać Marka Batkiewcza, jednak bezskutecznie. 22" i groźny strzał Tomasza Jóźwika pewnie broni gdański bramkarz. Dwie minuty później strzałem z niebieskiej linii popisuje się Łukasz Sokół i choć Adam Bagiński zmienia kierunek lotu krążka, bramkarz gości nie daje się zaskoczyć. Pod koniec 26", po wygranym wznowieniu, strzela Robert Suchomski, jednak i tym razem golkiper gości jest na miejscu. Po tej akcji z niebezpieczną kontrą wychodzą Katowiczanie. 28" po błędzie przy wyprowadzaniu krążka przez śląskich zawodników, krążek przechwytuje Adam Bagiński, podaje do Zdenka Juraska, który objeżdża dwóch obrońców, kładzie na lód Marka Batkiewicza i podwyższa na 4:0. W 30" przed szansą staje ponownie Zdenek Jurasek, którego strzał z niebieskiej odbija katowicki bramkarz. Dobijać jeszcze próbuje Adam Bagiński. Po tej akcji za atak na bramkarza w polu bramkowym przez dwie minuty odpocznie Zdenek Jurasek. Goście ponownie nie wykorzystują przewagi, a mało tego omal nie tracą bramki po strzale Wiktora Sharytona. 33" kontra Katowic zakończona groźnym strzałem Roberta Grobarczyka. Trzy minuty później z niebieskiej silnie uderza Tomasz Proszkiewicz, jeszcze w tej samej minucie strzał Adama Bagińskiego trafia w kask Marka Batkiewicza. Za to w 38" po podaniu zza bramki otrzymanym od Aleksandra Myszki, Artur Kostecki podwyższa na 5:0. W ostatniej minucie drugiej odsłony, goście nie wykorzystują stuprocentowej sytuacji, Tomaszowi Jóźwikowi nie udaje się wbić krążka do praktycznie pustej bramki.

Początek trzeciej tercji to groźny strzał z bliska Pawła Urbana. Po dwóch minutach ponownie strzela Urban, tyle że tym razem krążek trafia w boczną siatkę naszej bramki. W 47" dochodzi do krótkiego spięcia pomiędzy Piotrem Gilem i Bartłomiejem Wróblem, zakończonego obustronnym dwuminutowym wykluczeniem. Po niespełna minucie kolejne spięcie, Sebastian Łabuz nieprzepisowo zaatakował Romana Skutchana, po tym zajściu sędzia główny nałożył kary na obu zawodników, z tym że Katowiczanin dostał dwie minuty więcej. 51" i kolejny brutalny atak gości, w którym ucierpiał Aleksander Myszka, na ławce kar (2"+2") ląduje Adrian Labryga. Na początku 52" gospodarze po raz kolejny wykorzystują okres gry w przewadze, a strzelcem szóstego gola jest Roman Skutchan (asysta: Piotr Korczak i Zdenek Jurasek). Końcówka meczu to ostre i często nieprzepisowe zagrania. W 57" dochodzi do ostrej wymiany ciosów pomiędzy Tomaszem Wołkowiczem i Wiktorem Sharytonem. Leszek Więckowski - główny arbiter, nakłada następujące kary: Wiktor Sharyton - 20" (kara meczu) + 5", natomiast Tomasz Wołkowicz otrzymuje również 20" + 5" i jeszcze dodatkowo 2" za trzymanie. Na dwie minuty przed końcem Bartłomiej Wróbel dokłada kolejne "oczko" (asysta: Robert Suchomski i Adam Fraszko). Niedługo później, kiedy to dwóch napastników Katowic mija naszego obońcę, doskonałą interwencją popisuje się "Wacha". Za to na równo minutę przed końcem spotkania strzałem z niebieskiej Adrian Labryga kompletnie zaskakuje naszego golkipera i zdobywa honorową bramkę (asysta: Marcin Słodczyk).

Po meczu powiedzieli:

Andrzej Fonfara: Przerwana została passa porażek u siebie. Niewykorzystanie przewagi 5 na 3 zaważyły na wyniku. Obrońcy nie sprostali zadaniu, pozostawili za dużo miejsca do gry przeciwnikowi. Stoczniowiec zagrał dobry i agresywny mecz. To zaważyło na wyniku. (...) Nie ma jednak tragedii, jest 1:1 w meczach. To są playoffy i tu nie bramki się liczą tylko wygrane.

Marian Pysz: Był to na pewno dobry mecz, powinien się podobać publiczności. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, jednak w playofach nie liczy się aż tak wysokość wygranej ile samo zwycięstwo. Najważniejsze, że w meczach jest 1:1. Wtorkowy mecz będzie przełomowym momentem. (...) Kontuzjowany Robert Fraszko najwcześniej zagra dopiero w przyszły wtorek.

GKS Stoczniowiec Gdańsk - GKS Katowice 7:1 (3:0, 2:0, 2:1)
Kary: 37 min. - 41 min.
Sędziowali: Więckowski - Kępa, Rokicki.
Widzów: ponad 2000.

Stoczniowiec: Wawrzkiewicz; Korczak - Gabryś, Sokół - Smeja, Cychowski - Bukowski, Preczek (2) - Cybulski; Juraszek (2) - Bagiński - Skutchan (2), Justka (2) - A. Fraszko (2) - Suchomski, Kostecki - Szaryton (25) - Myszka, Jankowski - Wróbel (2) - Proszkiewicz.

Katowice: Batkiewicz; Łabuz (4) - Mareczek, Urban - Gil (6), Niedźwiedź - Szymański, Labryga (4); Podlipni - Koszowski - Słodczyk, Adamczik - Stebnicki - Tkacz, Jóźwik - Trybuś - Grobarczyk, Wołkowicz (27) - Pohl - Furo.

Wyniki pozostałych spotkań: Zagłębie Sosnowiec - MMKS Nowy Targ 1:2 (0:0, 0:1, 1:1); Unia Oświęcim - GKS Tychy 4:1 (0:0, 2:0, 2:1).
Michał Kulawiński

Kluby sportowe

Opinie (6)

  • tylko zwycięstwo

    to był na prawdę z*******y mecz.a we wtorek wygramy a w piątek dobijemy gwóźdź do trumny gks katowice.kto się ze mną zgadz.

    • 0 0

  • Gdańsk walec

    Popieram! Zniszczyliśmy GKS! Unio - szykuj się - nadchodzimy...

    • 0 0

  • UWAGA, STOCZNIOWIEC NADCHODZI!!!

    To prwada!!! Stoczniowiec Wygra

    • 0 0

  • Miazga

    GKS Został zmiażdżony

    • 0 0

  • W komentarzu!

    Caly sezon czekalismy na taki mecz i jeszcze lepiej sie stalo,ze wlasnie z Gks Katowice(wredne gnojki)moze i graja dobrze ale nigdy u nas i nigdy z nami,i tylko tak dalej.Coz jestesmy dobrej mysli(Ania i ja)-Panowie "Let the force be with us"!!!

    • 0 0

  • NADZIEJA

    JESTEŚCIE ŻAŁOŚNI. STOCZNIOWIEC JEST ZA CIEŃKI ABY WYGRAĆ TRÓJMECZ Z KATOWICAMI
    NIE MACIE SKŁADU NA MISTRZA A TA WYGRANA TO TYLKO PRZYPADEK PRZY PRACY.
    NADZIEJA MATKĄ GŁUPICH NO NIE?
    HAHAHA

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane