Mimo wielkich nadziei to nie był udany weekend dla gdańskich hokeistów. Po remisie z Polonią przyszła porażka w Tychach 1:5 (1:2, 0:1, 0:2).
GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 5:1bramka dla Stoczniowca: A. Fraszko (12').
Sędziował: Matuszak (Warszawa).
Widzów: 2000.
Skład Stoczniowca: Wawrzkiewicz - Precek, Grabryś; Szaryton, Justka 2, Proszkiewicz - Korczak, Sokół; Kiedewicz 2, A. Fraszko, Jurasek - Cychowski 2, Bukowski; Skutchan 2, Bagiński 2, Suchomski - Cybulski, Jankowski; Myszka, Błażowski, Kostecki.
Kary: 8 - 10 minut.
Strzały: 46-33.
Nasz zespół dał się zaskoczyć duetowi, który dotychczas straszył go w barwach KTH. W poprzednim sezonie Ślusarczyk i Słaboń zdobyli aż 49 goli, a od piątku, czyli debiutu tego pierwszego napastnika, już postarali się o 5! Bramka na 1:0 w 102 sekundzie padła właśnie po akcji tej dwójki. W 16 min Słaboń wygrał pojedynek z Wawrzkiewiczem (pierwszy Tomek strzał odbił parkanami), natomiast w 29. - gdy na ławce kar odpoczywał Justka - przyłożył kij do uderzenia partnera z niebieskiej (także piątego gola miejscowi zdobyli w przewadze).
Pozornie gra wyglądała na wyrównaną, ale stan remisowy trwał krótko. Jedyna bramka dla gości padła po tym, jak sędziowie nałożyli na GKS karę techniczną za niedozwoloną liczbę graczy na lodzie. Fraszko zaskoczył Kiecę strzałem z dystansu. Akurat w III tercji, gdy należało zagrać vabank, przewaga GKS była największa.
star.
NIEDZIELA: GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 7:3 (3:2, 3:1, 1:0), KTH Krynica - MMKS Wojas Nowy Targ 4:1 (1:0, 2:0, 1:1), Polonia Bytom - Dwory Unia Oświęcim - zakończył się po zamknięciu numeru.
PIĄTEK: Stoczniowiec - Polonia 3:3 (1:1, 1:1, 1:1, 0:0). Bramki dla Stoczniowca: Suchomski (8'), Skutchan (22'), Szaryton (57'). Kary: 8 - 16 minut. Widzów: 2000.
Unia - Katowice 5:2 (1:1, 3:1, 1:0), Krynica - Zagłębie 2:6 (2:1, 0:4, 0:1), Nowy Targ - Tychy 0:7 (0:1, 0:4, 0:2).
