- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (36 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (75 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (54 opinie)
- 4 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (3 opinie)
- 5 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (198 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (2 opinie)
Stowarzyszenie Kibiców: Obowiązkiem bić się o medale
Energa Wybrzeże - żużel
Degradacja żużlowców Lotosu Wybrzeża z ekstraligi poruszyła sportowe środowisko. Nasze łamy są otwarte na prezentowanie różnych stanowisk odnośnie przyszłości tej dyscypliny w Gdańsku. Prezes Maciej Polny twierdzi, że mimo wszystko żużel nie zginie, Zenon Plech nawołuje do zwołania okrągłego stołu, a Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk domaga się jak najszybszej zmiany zarządu klubu. Poniżej publikujemy list, który przesłał do nas Mariusz Kędzielski. Wyróżnienia pochodzą od redakcji. Zachęcamy do dalszej debaty. Najciekawsze opinie zostaną opublikowane.
Jeśli interesuję Cię los gdańskiego żużla, przyszłość Lotosu Wybrzeża, masz pomysł i wiesz jak powinien funkcjonować klub, kto ma nim kierować i nad czym koncentrować się w swojej działalności, a także kto powinien prowadzić zespół ligowy i w nim jeździć oraz chciałbyś podzielić się innymi przemyśleniami na temat funkcjonowania tego sportu w Gdańsku - napisz do nas sport@trojmiasto.pl. Najciekawsze opinie zostaną opublikowane na portalu Trojmiasto.pl
PRZECZYTAJ CO PO DEGRADACJI ŻUŻLOWCÓW MIAŁ DO POWIEDZENIA NASZ EKSPERT ZENON PLECH
ZOBACZ JAK NA DALSZĄ PRZYSZŁOŚĆ KLUBU ZAPATRUJE SIĘ PREZES MACIEJ POLNY
List Mariusza Kędzielskiego, Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk
Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk istnieje od 2009 roku. Liczy piętnastu członków i jest przynajmniej na razie, zamknięte. Obecna formuła wynika z dotychczasowych założeń statutowych, czyli pomocy w promocji gdańskiego żużla oraz pracy na rzecz środowiska kibicowskiego. Współpracuje z nami kilkaset osób. Obecnie rozważamy zmianę formuły stowarzyszenia i otwarcie się na osoby dotychczas niezrzeszone, do czego pierwszym krokiem będzie planowane niebawem otwarte spotkanie.
Do tej pory stowarzyszenie prowadziło przede wszystkim działalność charytatywną przeprowadziliśmy między innymi zbiórki środków dla powodzian w Oleśnicy (woj. dolnośląskie) i zbiórki na rzecz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej na gdańskich Siedlcach. Wspieraliśmy także żużlowców - w 2010 roku ówczesnego zawodnika Wybrzeża Pawła Hliba, zaś przed niedzielnym meczem ze Spartą Wrocław pozyskaliśmy sponsorów, którzy ufundowali upominki (w tym opony) dla juniorów, którzy sięgnęli w tym roku po srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
Teraz wytyczamy sobie nowe cele - zmianę zarządu GKS Wybrzeże SA. Podobnie jak pozostałych sympatyków Wybrzeża, przerażają nas wyniki osiągane przez zespół, a także drastycznie spadająca frekwencja na trybunach przy Długich Ogrodach. Średnia widzów na mecz w zakończonym właśnie sezonie wynosi niecałe pięć tysięcy widzów i jak wyliczyliśmy, jest najniższa od 1997 roku! Porównywalna, a nawet większa liczba kibiców odwiedzała stadion, gdy w 2006 roku klub startował w II lidze!
Jesteśmy zdania, że żużel nie obroni się sam wobec innych atrakcji miasta i regionu. Obniżka cen na mecz barażowy, zresztą sugerowana przez nas władzom klubu od dłuższego czasu, pokazała, że mimo niekorzystnego wyniku w pierwszym meczu, ludzie są gotowi chodzić na żużel - o ile cena odpowiada jakości produktu.
Nie chodzi jednak tylko o ceny wejściówek. Dochodzą do nas sygnały o braku reakcji władz klubu na przekazywane przez kibiców oferty sponsorów, a przecież liczyć powinna się każda złotówka. W takim mieście jak Gdańsk i przy takim sponsorze tytularnym jak Grupa Lotos obowiązkiem klubu jest bić się o medale, a nie miotać między ligami. Tymczasem kontraktuje się zawodników jak Piotr Świderski, który okazuje się niezdolny do jazdy czy Tomasz Chrzanowski, którego później sam prezes publicznie posądza o "brak jaj". Swoją drogą wypowiedzi prezesa Polnego niejednokrotnie pozostawiały wiele do życzenia jeśli chodzi o wizerunek klubu.
Rozpoczynając nasze działania spotkaliśmy się z Radą Nadzorczą oraz Zarządem klubu. Ponadto kontaktowaliśmy się z żużlowymi autorytetami w osobach Gerarda Sikory i Zenona Plecha. Zaprosiliśmy również na spotkanie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Był zajęty w proponowanym przez nas terminie jednak nie wykluczył spotkania w przyszłości. W najbliższych dniach mamy już zaplanowane kolejne spotkania z osobistościami żużla w Gdańsku.
Chcemy zasygnalizować, że wobec kolejnego spadku z ekstraligi nie można przejść obojętnie. Potrzebujemy zarządu, który realnie zmieni politykę klubu, otworzy go na cały region i zbuduje zdrowe relacje z kibicami. Maciej Polny przez kilka lat obiecywał znalezienie kolejnego dużego sponsora. Ta sztuka mu się nie udała, a wobec zapowiedzi Grupy Lotos o wycofaniu się z dalszej współpracy, nie wierzymy w opowieści o funkcjonowaniu klubu bez jej wsparcia. Obecne władze już się wypaliły. Zmian trzeba dokonać jak najszybciej, aby w Gdańsku już na przyszły sezon sprawnie zbudować nową drużynę.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.