- 1 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (102 opinie)
- 2 Arka. "Autostrada do awansu? Poczekajmy" (33 opinie)
- 3 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (5 opinii)
- 4 Trefl żegna siatkarzy (15 opinii)
- 5 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (216 opinii)
- 6 Połączyli sily. Gdzie na mecz w Majówkę? (7 opinii)
ENERGA GEDANIA: Sawoczkina, Kuczyńska, Reimus, Sołodkowicz, Kruk, Wiśniewska, Siwka (libero) oraz Gryban, Ordak, Benderska.
Przed dwoma tygodniami w Bełchatowie gedanistki przegrały dwa pierwsze sety w ramach Pucharu Polski. Ostatecznie mecz wygrały po tie-breaku. Teraz niewiele brakowało, aby historia się powtórzyła. Co prawda w inauguracyjnej partii przyjezdne prowadziły 6:4, ale zdobycie trzech kolejnych punktów przez Skrę zupełnie je rozkleiło. Na niewiele zdała się przerwa, o którą trener Milewski poprosił przy stanie 9:11 oraz czynione zmiany. Tych ostatnich zresztą nie mogło być zbyt wiele. W domu została chora Berenika Tomsia, a narzekająca na uraz barku Agnieszka Drzewiczuk cały pojedynek przesiedziała na ławce rezerwowych.
- Popełnialiśmy dużo błędów. Dziwne rzeczy działy się aż do połowy drugiego seta. Chyba dopiero widmo porażki zmobilizowało dziewczyny do lepsze gry - ocenia gdański szkoleniowiec.
Po sromotnie przegranym pierwszym secie, w drugim Energa Gedania objęła prowadzenie 2:1 i ... znów stanęła. Gospodynie uciekły na 9:6, a potem 12:9... Gdańszczanki zaczęły odrabiać straty, gdy na zagrywkę weszła Karolina Wiśniewska. Na prowadzenie wyszły przy 14:13 i już nie oddały przewagi do końca. Dwie ostatnie partie toczyły się pod dyktando liderek tabeli. Na nokaut zanosiło się szczególnie w ostatniej części meczu.
- Gdybyśmy zagrali to co potrafimy, to wygralibyśmy tego seta do 7-8. Oddaliśmy więcej punktów, gdyż zawodniczki zamiast dobić rywala, chciały poczekać aż mecz skończą błędy Skry. Ostatecznie wygraliśmy za trzy punkty, ale straciliśmy cnotę - żartuje na temat oddanego seta Leszek Milewski.
Mecz Skra - Energa Gedania kończył rozgrywki 7. kolejki. Pozostałe drużyny grały dzień wcześniej. W środę na czoło tabeli wysunął się Start Łódź. Po 24 godzinach gdańszczanki odzyskały przodownictwo, a nad najgroźniejszym rywalem mają już dwa punkty przewagi.
Pozostałe wyniki 7. kolejki: MMKS Dabrowa Górnicza - Sokół Chorzów 3:2, Politechnika Czestochowa - Legionovia 3:2, SMS PZPS Sosnowiec - KSZO Ostrowiec Świetokrzyski 3:1, Pałac II Bydgoszcz - Start Łódź 0:3, Polonia Świdnica - TPS Rumia 3:1, ŁKS Łódź - UMKS Łańcut 1:3. Puazowała Wisła Kraków.
Tabela po siedmiu kolejkach
1. Energa Gedania Gdańsk 6 18 18: 1
--------------------------------------------
2. Start Łódź 6 16 18: 4
--------------------------------------------
3. KSZO Ostrowiec Świetokrzyski 7 15 18: 9
4. SMS PZPS Sosnowiec 7 14 15:10
5. MMKS Dąbrowa Górnicza 6 13 15: 8
6. Sokół Chorzów 7 13 14:11
7. Skra Bełchatów 7 12 17:13
8. Legionovia Legionowo 7 12 14:13
9. UMKS Łańcut 6 10 12:11
10. Wisła Kraków 6 6 10:15
11. Polonia Świdnica 7 6 9:18
--------------------------------------------
12. TPS Rumia 6 5 9:15
13. Politechnika Czestochowa 6 4 8:17
14. ŁKS Łódź 7 3 8:21
15. Pałac II Bydgoszcz 7 0 2:21
Kluby sportowe
Opinie (30)
-
2005-10-28 11:34
co za beznadziejny tyruł artukułu.
- 0 0
-
2005-10-28 12:11
Ups... a ja już myślałem, że poczwarki przeobraziły się w motyle...
... i przewodzą Ekstraklasie, a tymczasem przecież Iliga to tylko zaplecze Ekstraklasy! :(((
- 0 0
-
2005-10-28 12:23
A TRENER....?
SKORO DZIEWCZYNY-WEDLUG TRENERA-STRACILY CNOTE, TO TRENER JUZ NIEJEST PRAWICZKIEM.
- 0 0
-
2005-10-28 13:17
do pierwszego wpisu
czy się tak zgroszyłeś zgorszyłaś...
nie uczyli jescze o tym w przedszkolu...
BO Mi SIĘ PODOBA- 0 0
-
2005-10-28 13:43
no to trenerek sobie pobzyka "laseczki" heheheh
a co z koniem?- 0 0
-
2005-10-28 13:46
ciekawa jestem kiedy chlopaki straca cnote??!!
chcialabym zeby to bylo ze mna, tylu facetow mmmmmmmmmmmmm- 0 0
-
2005-10-28 14:21
Nikt z was i tak nie da rady zjeść 40 ruskich pierogów
- 0 0
-
2005-10-28 14:27
Niewiele brakowało do przegranej? Bez przesady. Dookoła wszycy im gadają że awansujecie w cuglach to skąd maja brać motywację? Fakt, pierwszy set wyglądał tragicznie ale później nasze już grały poprawnie i to wystarczyło na słabą w tym dniu Skrę. W ostatnim secie po początkowym pogromie Gedanistki znów stanęły zamiast "dobić rannego" ale któż zrozumie kobiecą naturę??? ;)
- 0 0
-
2005-10-28 15:16
kierowniku! któż zrozumie meską naturę? Dziennikarze to przeważnie mężczyźni i to oni wymyślają tytuły ("kolejny skalp", "gdanski walec")
czy zwyciestwa w II lidze to sukces, porażka, czy po prostu rzeczywicstość? Dziewczyny w zeszłym sezonie przegrywały prawie wszystko choć chyba grały lepiej niż teraz ( miały bardziej wymagających przeciwników). Bardzo trudno jest przy takich wynikach "trzymać zawodniczki w pionie". Ale to już sprawa trenerów i działaczy, ale to też w większości meżczyźni. Ciekawe jak będą przedstawiać tegoroczne zwycięstwa (oby tak do końca) Pozdro.- 0 0
-
2005-10-28 15:27
Pomysłowy Leszek!!!
Pomysłodawcą ostatniego tytułu był nie dziennikarz, ale sam trener. No chyba panie Leszku, że nie chwaląc się jeszcze ma pan dyplom dziennikarski.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.