- 1 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (48 opinii)
- 2 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (47 opinii)
- 3 Klindt: Mecz nie powinien się odbyć (67 opinii)
- 4 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
- 5 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (130 opinii)
- 6 Lechia rozbita. Zmiana lidera (25 opinii)
Strzelecki rekord był blisko
27 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk ma już drużynę na ekstraklasę. Kacper Sezonienko: Jesteśmy gotowi
Jednego gola zabrakło piłkarzom Lechii w meczu z Górnikiem, aby wyrównać rozmiary rekordowego zwycięstwa w historii występów w ekstraklasie, która datuje się od 1949 roku. Natomiast gdańszczanie efektowną wygraną w sobotę osiągnęli granicę 400 punktów w krajowej elicie. W tabeli wszech czasów biało-zieloni plasują się na 24. miejscu
.Po raz drugi ekipa Tomasza Kafarskiego otarła się o prawo przejścia do historii. 7 sierpnia ubiegłego roku Lechia pokonała na wyjeździe Cracovię 6:2. W sobotę ograła u siebie Górników z Zabrza 5:1. Rekordowe rozmiary zwycięstw gdańszczan w ekstraklasie są tylko nieco wyższe, bo wynoszą pięć goli różnicy.
Najwyższe zwycięstwa Lechii w historii ekstraklasy:
6:1 Lechia - Polonia Bydgoszcz (12.11.1961)
5:0 Lechia - Cracovia (7.09.1952)
5:0 Lechia - Zagłębie Sosnowiec (28.04.1957)
5:0 Lechia - Arkonia Szczecin (25.03.1962)
- To był niecodzienny mecz. Rzadko się zdarza na tym poziomie wygrać 5:1, a gdybym mógł być z czegoś niezadowolony to byłaby to... skuteczność. W telewizji widziałem bardzo efektowne reklamy Lecha i Cracovii. My dzisiaj taką reklamówkę pokazaliśmy na boisku - podkreśla trener Kafarski.
Goli w zabrzańskiej siatce powinno być znacznie więcej. Zdaję sobie sprawę z tego choćby Abdou Razack Traore, który zdobył dwa gole, a miał wyborne okazje, aby dołożyć jeszcze z trzy kolejne!
- Od razu mogłem zostać królem strzelców ekstraklasy - uśmiecha się 22-latek, dla którego były to pierwsze trafienia w polskiej lidze. - Dlatego po tym meczu mam mieszane odczucia. Cieszę się ze zwycięstwa i goli, ale wiem, że mogło być jeszcze lepiej - przyznał lewoskrzydłowy, do którego dołączyły już w Gdańsku żona i córeczka.
Lechia tak wysoko nie wygrywała przy Traugutta od ponad trzech lat. Aby odnaleźć poprzednie zwycięstwa po 5:1 trzeba cofnąć się do sezonu 2006/07. Wówczas w II lidze w takich rozmiarach gdańszczanie gromili Kmitę Zabierzów (28 października) i Unię Janikowo (11 marca). Jedne z nielicznych piłkarzy, który grał w tamtych spotkaniach i nadal jest w kadrze zespołu to Paweł Buzała.
- Cieszę się, że dostałem szansę gry na środku ataku. Na tej pozycji czuję się najlepiej. Daje mi ona więcej swobody, bo gdy gram na boku ataku, to muszę się wracać i do obrony. A tak mogłem nękać stoperów, wykorzystując swoją szybkość. Pokazałem, że jestem dobrze przygotowany do sezonu pod względem motorycznym. Zresztą z tych siedmiu meczów ligowych w tym sezonie to chyba tylko jeden mi nie wyszedł. Szkoda, że nie strzeliliśmy więcej goli. No i nie zostałem królem asyst, bo Traore nie wykorzystał kilku moich podań - przypomina Buzała.
Wygrana z Górnikiem była 130. w 443. meczu i 18 sezonie w historii Lechii w ekstraklasie (nie wliczamy w to sezonu 1995/06, gdy zespół grał jako Lechia/Olimpia). Ponadto gdańszczanie mają 118 remisów i 195 przegranych. Bilans bramkowy to 436:606.
Łącznie biało-zieloni mają 400 ligowych punktów. W tabeli wszech czasów ekstraklasy to 24. pozycja, ale i tak najwyższa z trzech trójmiejskich drużyn, które grały w ekstraklasie, mającej swój premierowy sezon w 1927 roku. Gdańszczanie po raz pierwszy do elity dołączyli 22 lata później.
Tabela wszech czasów
drużyny grające obecnie w ekstraklasie oraz trójmiejskie zespoły
1. Legia Warszawa 2635 punktów/1960 meczów
2. Wisła Kraków 2388/1825
3. Ruch Chorzów 2137/1839
4. Górnik Zabrze 1910/1511
6. Lech Poznań 1613/1376
7. Widzew Łódź 1224/ 955
10. Śląsk Wrocław 976/ 931
12. Zagłębie Lubin 868/ 690
13. Polonia Bytom 862/ 869
14. Polonia Warszawa 846/ 716
15. Cracovia 804/ 754
24. LECHIA GDAŃSK 400/ 443
25. GKS Bełchatów 361/ 255
26. Arka Gdynia 326/ 337
37. Korona Kielce 196/ 127
39. Jagiellonia Białystok 191/ 221
40. Bałtyk Gdynia 186/ 210
Gdańszczanie mają ochotę szybko rozpocząć gromadzenie piątej ligowej setki. -Teraz poprzeczka oczekiwań pójdzie jeszcze bardziej do góry, ale chcemy temu podołać. Sukces dedykuję kibicom, z nadzieją, że na kolejnych meczach widownia będzie jeszcze dwukrotnie liczniejsza - deklaruje trener Kafarski.
Także piłkarze czują w sobie sportową moc. - W sobotę pokazaliśmy jakość gry i na co nas naprawdę stać. Jednak euforii nie ma. To nie jeden mecz w pucharze, ale liga, gdzie trzeba równą formę prezentować przez cały sezon. Ponadto nadal jest do poprawienia skuteczność, gdyż Górnikowi mogliśmy strzelić i dziewięć bramek - dodaje pomocnik Paweł Nowak.
Najbliższa weryfikacja Lechii nastąpi już w sobotę w wyjazdowym meczu z Legią, a w następnej kolejce będą derby z Arką (17 października). - Liczę, że po Górniku będzie już wiadomo, iż to Lechia gra dobrze w piłkę, a nie przegrywają w Gdańsku drużyny, bo zdarzył im się słabszy mecz. Osobiście wyjazdu na Łazienkowską się nie obawiam. Kiedyś strzeliłem już tam bramkę. Co prawda urodziłem się w Warszawie, ale to spotkanie nie będzie dla mnie w żadnej mierze derbami. Jestem już od dawna piłkarzem Lechii, a nie Polonii - podkreśla Krzysztof Bąk.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (70) ponad 20 zablokowanych
-
2010-09-28 00:09
(2)
Kazdy w Polsce dobrze wie !!
Lechia spada chcesz czy nie !!- 1 6
-
2010-09-28 00:38
Lechia To potega
marzenia :) i Fantazja tego ci ziomuś nie brakuje :)
- 3 1
-
2010-09-28 00:46
ale ty glupi jestes
- 2 0
-
2010-09-28 01:30
ty 1929 a raczej 1972 wyrażnie jesteś zakompleksionym ssakiem
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.