- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 2 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 4 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (101 opinii)
Lechia Gdańsk w ekstraklasie to kwestia czasu. Kolejne daty świętowania awansu
5 maja 2024
(110 opinii)Kaczmarek: Gra Lechii jak w westernie
Lechia Gdańsk
"Podoba mi się ekspresja, z jaką Piotr Nowak prowadzi Lechię. Powiało amerykańskim westernem, ale piłka to nie gra w dwa ognie i należy pamiętać o proporcjach między obroną a atakiem. Gra trzema defensorami nie jest archaiczna, ale trzeba mieć do niej odpowiednich wykonawców. Obecnie Lechia nie spełnia tego warunku i trener to zauważył. Porażka z Zagłębiem to zaskoczenie i upatruję jej w zmęczeniu po meczu z Piastem, z którym po przerwie trzeba było grać w dziesiątkę" - twierdzi Bogusław Kaczmarek, były piłkarz i szkoleniowiec biało-zielonych.
Bardzo podoba mi się ekspresyjne prowadzenie zespołu. Powiało Ameryką i westernem - strzały w lewo i w prawo. Wtorkowy mecz z Zagłębiem był pierwszym tej wiosny, w którym Lechia nie zdobyła bramki. To o czymś świadczy. Musimy jednak pamiętać, że piłka nożna w całym swym pięknie to sztuka zarówno bronienia jak i atakowania. Trzeba zachować odpowiednie proporcje pomiędzy tymi elementami. To nie gra w dwa ognie.
Trener Nowak rozpoczął sezon z pomysłem gry trzema środkowymi obrońcami, ale szybko zrewidował ten układ. Myślę, że początkowo przeszacował możliwości gry systemem 3-5-2 w tym składzie personalnym. Wygrany mecz z Piastem był afirmacją tego, że optymalne ustawienie to to, z Grzegorzem Wojtkowiakiem na prawej stronie, Rafałem Janickim i Mario Malocą w środku i Jakubem Wawrzyniakiem na lewej. Układ z trzema obrońcami nie jest zły, ale trzeba mieć do niego odpowiednich piłkarzy. Póki co, Lechia z Gersonem jako trzecim defensorem nie spełnia tych warunków.
ZAGŁĘBIE - LECHIA 1:0. TUTAJ MOŻESZ OCENIĆ PIŁKARZY BIAŁO-ZIELONYCH ZA MECZ W LUBINIE
Trener Nowak pochodzi z Pabianic, a to prawie dzielnica mojej rodzinnej Łodzi. Dobrze się znamy, a poza tym kolegowałem się z jego ojcem. Z Piotrem spotkaliśmy się na kawie jeszcze przed meczem z Podbeskidziem. To była serdeczna rozmowa dwóch ludzi, którzy mają o czym rozmawiać. Znam temperament i "amerykańskie" nastawienie Piotra. Dla niego wróble w USA mogły być ładniejsze niż nasze polskie bociany. Zapytałem go więc czy jest pewien, że nie przeszacował możliwości swoich defensorów.
Chciał grać trójką, ale życie to zweryfikowało. Jeżeli w Lechii jest dwóch reprezentacyjnych bocznych obrońców, a na środku walczący o miejsce w kadrze Janicki i zdolny, choć nie ograny jeszcze w Gdańsku Maloca, nie ma innej opcji jak gra czwórką. Problem jest natomiast z wpasowaniem gracza na pozycję "6", który zapewniałby po stracie piłki koneksję między blokiem defensywnym a drugą linią. Tutaj trener Nowak może żałować, że klub pozbył się Ariela Borysiuka, który dobrze wpisywał się w tą organizację. Przydałby się teraz, choć podtrzymuję, że jak na swoje możliwości, grał w Lechii poniżej oczekiwań. Był poprawny, równy, a grał tylko nieźle. Ja liczyłem, że jego talent w Gdańsku wręcz eksploduje.
Typowanie wyników
Jak typowano
74% | 338 typowań | LECHIA Gdańsk | |
15% | 68 typowań | REMIS | |
11% | 48 typowań | Jagiellonia Białystok |
Być może się powtarzam, ale 13 lat temu zdobyłem wicemistrzostwo Polski z Groclinem Grodzisk Wlkp. grając właśnie trzema obrońcami. Różnica była taka, że ja miałem takich graczy jak Ivica Kriżanac, Radosław Sobolewski, Igor Kozioł i Mariusz Pawlak. Graliśmy trójką w bloku i jak trzeba było, Sobolewski zszedł na lewą stronę i odebrał chęć do gry takiemu wyróżniającemu się piłkarzowi jak Kalu Uche. Wygraliśmy wtedy 2:0.
Już wtedy mówiono, że to ustawienie jest archaiczne. Ja uważam natomiast, że o grze decyduje nie tyle system i jego organizacja, co wykonawcy. To piłkarze kreują sytuacje na boisku, choć oczywiście z określonym planem zachowań. Widać jednak, że piłka coraz bardziej nie znosi schematów o szufladkowania. Różnice w ustawieniu zacierają się, bo mądry zespół płynnie przechodzi w trakcie gry pomiędzy systemami 4-4-2, 3-5-2 czy 4-3-3.
Trener Nowak zrewidował swoje plany, a ja obstawiałem w ciemno, że Lechia wygra z Zagłębiem. Mój optymizm był oparty na racjonalnych przesłankach. Lubin od kilku lat leżał Lechii. Byłem przekonany, że i tym razem sobie poradzimy. Okazało się jednak, że zwycięstwo z Piastem kosztowało zespół za dużo sił. Wbrew zapowiedziom, piłkarze nie zdołali się zregenerować. Niepotrzebna kartka Milosa Krasicia i gra w dziesiątkę przez niemal całą drugą połowę odbiła się na dyspozycji w meczu z Zagłębiem. Lechia przeważała wprawdzie w statystykach, ale zawiodła skuteczność i zabrakło sił. Na potwierdzenie moich słów spójrzmy na to, co zaprezentowali w tym meczu bracia Marco i Flavio Paixao.
TRENERZY I PIŁKARZE PO MECZU LECHII Z ZAGŁĘBIEM
Mieliśmy minimum dwie, trzy sytuacje na gola. Trener Piotr Stokowiec ustawił jednak Zagłębie na ścisłe bronienie. Skupili się na dwóch akcjach w meczu i po prozaicznym błędzie bloku defensywnego ustrzelili gola. Łukasz Budziłek został złapany na nodze postawnej, Filip Starzyński odjechał mu do środka, a opisane przez Isaaca Newtona prawa grawitacji zrobiły swoje - z nimi się nie wygra.
Kwestia bramkarza też mnie zresztą zastanawia. Tu potrzeba stabilizacji, a ostatnia zmiana nie wyszła na dobre. Straciliśmy dwa kuriozalne gole w dwóch kolejnych meczach przy czym spotkanie z Piastem spokojnie mogło zakończyć się nawet 5:0. Mamy dobrego trenera bramkarzy, bo Andrzej Woźniak to sprawdzona firma. Myślę, że powinien jednoznacznie zasygnalizować kto jest numerem jeden pomiędzy słupkami.
Cieszy natomiast przebudzenie Grzegorza Kuświka. Strzelał gole dla Ruchu, wiec dlaczego nie miał zdobywać ich w Gdańsku? To wartościowy gracz, który musi być tylko odpowiednio wykorzystywany. To nie jest jednak tak, że on czy ktoś inny jest wielkim wygranym po tym, gdy trener Nowak objął Lechię. Wygrana jest cała drużyna. Trener Thomas von Heesen był na bakier z psychologią, nie radził sobie ze stresem i zrzucał odpowiedzialność za wynik indywidualnie na zawodników. Szukał winy u innych, a nie u siebie. U Nowaka w zespole jest chemia i to widać. Tym bardziej szkoda porażki w Lubinie. Mam nadzieję, że nie podetnie ona biało-zielonym skrzydeł, bo zanosi się na to, że z jej powodu niedzielny mecz z Jagiellonią będzie w zasadzie starciem o być albo nie być w pierwszej ósemce.
Osoba
Bogusław Kaczmarek
Ur. 6 marca 1950 w Łodzi. Były piłkarz. Trener piłki nożnej. Pseudonim "Bobo". Trenerem jest również jego syn - Marcin.
Kariera piłkarska:
Wychowanek Startu Łódź. Kolejne kluby: MKS Hala Sportowa Łódź, MRKS Gdańsk, Polonia Gdańsk, Lechia Gdańsk (1975-77), Arka Gdynia (1977-81), Rovaniemi PS (Finlandia), Östärtelje IF (Szwecja) oraz Pittsburgh Spirit (USA).
Największy sukces: Puchar Polski z Arką w 1979 roku
Kariera trenerska ligowa:
Lechia Gdańsk (lata 1984-92, zaczynał od drużyny juniorów i asystent Wojciecha Łazarka przy seniorach, pierwszy trener od 1989), Stomil Olsztyn, Zawisza Bydgoszcz, Stomil, Sokół Tychy, GKS Bełchatów, Petrochemia Płock, Stomil, GKS Katowice, Groclin Grodzisk Wielkopolski, Górnik Łęczna, Polonia Warszawa, Lechia (sezon 2012/13).
Największy sukces: tytuł wicemistrza Polski w 2003 roku z Groclinem.
Kariera trenerska reprezentacyjna
asystent Leo Beenhakker w latach 2006-2008, uczestnik Euro 2008
Najbardziej znani piłkarze, których wypromował:
Jerzy Dudek, Sebastian Mila, Sylwester Czereszewski, Tomasz Sokołowski, Grzegorz Rasiak, Zbigniew Małkowski
fot. M.Goldszmidt-Czarniak/trojmiasto.pl
Bogusław Kaczmarek - inne felietony:
- Bogusław Kaczmarek: Lechia Gdańsk powinna wykorzystać słabość ekstraklasy (16 marca 2022)
- Lechia Gdańsk. Bogusław Kaczmarek: Trener uwolnił taktycznie zawodników (16 listopada 2021)
- Bogusław Kaczmarek: Lechia Gdańsk przestała być tramwajem. Ma potencjał na podium (13 stycznia 2021)
- Bogusław Kaczmarek: Lechia Gdańsk na pierwszą "3". Ekstraklasa jak nieme kino (7 czerwca 2020)
- Bogusław Kaczmarek: Czas Flavio Paixao w Lechii Gdańsk dobiega końca (11 września 2019)
Kluby sportowe
Opinie (45)
-
2016-03-03 19:53
Bobo jak zawsze czadzi
Porażkę z Zagłębiem upatruje w zmęczeniu po meczu z Piastem.Bobo to prawdziwy kabareciarz,po prostu jajcarz,po prostu wesoły człowiek.
- 35 13
-
2016-03-03 19:26
Bobo to madrala.Najlepszym jego osiagiem bylo jak był skautem i pojechali na wycieczkę do Francji to tak się ,,gościli" ze przywiózł pilkarzyka z 5 ligi/opaslego algiera/który debiutował na wyjeździe z Polonią Wawa.Jak pamiętam to wytrzymał tylko pół godziny :))). Z Boba taki expert jak.......
- 39 15
-
2016-03-03 19:03
Smiech
A co Kaczmarek osiągnął w Lechii.Nic.A le mądrala z Niego.Pilka poszła do przodu a On stanął w miejscu.
- 43 24
-
2016-03-03 18:31
Czy to artykuł sponsorowany? Pytam, bo napisany jakby o coś chodziło, a w rzeczywistości to w pozłotku zapakowany jest bubel. Jeżeli piłkarzyki zmęczyli się z bardzo słabym tego dnia Piastem, to trener ma chyba w dyspozycji dublerów. Tak, czy nie? Pytam, bo niedawno czytałem o szerokiej kadrze. Pisanie o systemach takich i owakich w sytuacji, gdy większość zawodników człapie bez ładu i składu, bez siły na oddanie strzału, bez trzech czy czterech kolejnych, celnych podań jest chyba żartem z tych biednych ludzi. Skonani, bo zmęczyli się poprzednim meczem. To może niech grają co drugi? Taka jest moja koncepcja.
- 44 15
-
2016-03-03 18:30
Nie ma to jak przemądrzały trener. Zawsze wie lepiej- a wyniku nie zrobił. Uświadomie Cie dziadku, że Wojtkowiak nie grał na
Przestarzały dziadek na taką taktyke, zwyczajnie jej nie rozumie.
- 25 37
-
2016-03-03 18:02
Panie Boguslawie, a gdzie ta trzecia siła ligi ktorą pan przewidywał i tak chwalił?
coś nie bardzo przewidywania wychodzą? Okazuje sie ze pompowali wszyscy balon ktory pękł?
- 60 29
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.