Już pierwszego dnia mistrzostw Europy w szermierce cieszyliśmy się z medalu Polaka. We francuskim Bourges trzecie miejsce w turnieju indywidualnym szpadzistów zdobył Tomasz Motyka (AZS AWF Wrocław). Gdański debiutant w tej rangi imprezie, Krzysztof Pietrusiak w rywalizacji florecistów został wyeliminowany w 1/16 finału.
Przed rokiem nasi szpadziści zostali wicemistrzami kontynentu, ale drużynowo. We Francji już w pierwszym podejściu zaakcentowali, że są dobrze przygotowani. W szerokim finale było aż dwóch Polaków i kto wie, czy nie byłoby i dwóch medali, gdy los nie skojarzył ich już w ćwierćfinale. Motyka pokonał
Adama Wierciocha (Piast Gliwice) 15:12. Tym samym ten ostatni musiał zadowolić się ósmą pozycją.
- Chyba niepotrzebnie obaj podeszli do tego pojedynku bardzo ambicjonalnie. Od początku walczyli na sto procent możliwości, a lepiej by było, gdyby oszczędzali siły i rozstrzygnęli walkę w koncówce. Tak to wyglada zazwyczaj na mistrzowskiej imprezie, gdy rywalizuje dwóch szermierzy z tego samego kraju. A sił zabrakło później w półfinale. Nie ma jednak sensu narzekać, bo porażka z dwukrotnym mistrzem Europy to nie wstyd - ocenia
Adam Lisewski, prezes Polskiego Związku Szermierczego.
Walkę o finał Motyka przegrał z
Gaborem Boczko 11:15. Tym samym pojedynek o pierwsze miejsce był powtórką sprzed roku. I znów Węgier był lepszy od
Pawła Kołobkowa, tym razem wygrywając 14:12.
22-letni Motyka w drodze na podium wygrywał kolejno z:
Markiem Bryknerem (Czechy) 15:10,
Siergiejem Kuzmiczem (Białoruś) 15:5 i
Nuno Frazao (Portugalia) 15:10. Tym medalem nawiązał do wcześniejszych zdobyczy indywidualnych - brąz w 2000 roku w mistrzostwach Europy do lat 20 oraz brąz w 1997 roku w mistrzostwach świata do lat 17. Ponadto w dorobku ma siedem mistrzowskich medali juniorów i seniorów za turnieje drużynowe.
Nieco więcej spodziewano sie po szablistkach i florecistach.
Aleksandra Socha (AZS AWF Warszawa), która ostatnio była dwukrotnie w półfinale Pucharu Świata, w Bourges przegrała pechowo w 1/8 finału z
Ilarią Bianco 14:15. Włoszka później zdobyła złoto, Polce pozostało 10. miejsce.
Bogna Józwiak (AZS AWF Poznań) odpadła w 1/16 finału, a
Katarzyna Kuźniak (Warszawianka) nie przebrnęła eliminacji.
Najlepsi nasi floreciści - Pietrusiak,
Sławomir Mocek (Polonia Leszno),
Tomasz Ciepły - odpadli w 1/16 finału, a rundę wcześniej wyeliminowano
Andrzeja Witkowskiego (obaj Warta Poznań). Debiutujący w mistrzostwach gdańszczanin przegrał z wyżej notowanym od siebie,
Erwannem Le Pecheux (Francja) 9:15, zajmując ostatecznie 31. miejsce.