- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (293 opinie)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (138 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (523 opinie) LIVE!
- 4 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (33 opinie)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (113 opinii)
- 6 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (127 opinii)
Juniorzy Wybrzeża zamienili się miejscami
Energa Wybrzeże - żużel
Mało kto spodziewał się, że to Marcel Szymko, a nie Krystian Pieszczek będzie najlepiej punktującym juniorem Renault Zdunek Wybrzeża po inauguracyjnej kolejce I ligi żużla. Jednak to 21-latek, pozostający dotychczas w cieniu młodszego kolegi, odniósł dwa zwycięstwa biegowe w meczu z Orłem Łódź.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z NIEDZIELNEGO MECZU
Tymczasem niedzielny mecz z Orłem Łódź kompletnie nie wyszedł Krystianowi. W biegu młodzieżowym wychodząc na 5:1 z Marcelem Szymko popełnił w pierwszym łuku błąd, który kosztował go utratę pozycji. W kolejnym starcie dał się wyprzedzić na dystansie Peterowi Kildemandowi, co akurat ujmy mu nie przynosi, ale w ostatnim starcie punktu nie zdobył notując defekt na trzecim miejscu.
- Podszedłem do tego meczu na luzie, więc nie chodzi o presję. Po prostu nie trafiłem z ustawieniami sprzętu. Zawaliłem spotkanie i pretensje o to mogę mieć tylko do siebie. Nie każdy zostaje od razu mistrzem i nie zawsze można być na górze. Takie porażki na pewno sporo uczą, a z tej postaram się jak najszybciej wyciągnąć wnioski - tłumaczy utalentowany gdański junior.
TRENER CHOMSKI: KILKA PUNKTÓW NAM UCIEKŁO
W zdecydowanie lepszym nastroju był po meczu Szymko, który po dwóch seriach startów miał już na koncie 6 punktów wzbudzając swoją jazdą ogromny entuzjazm na trybunach. Dobrego wrażenia nie zepsuły nawet dwa kolejne biegi, w których na metę przyjeżdżał ostatni. Na usprawiedliwienie wspomnieć należy, że pomiędzy jego drugim a trzecim startem rozegrano aż pięć wyścigów, co oznacza, że warunki torowe uległy w tym czasie zmianie.
Marcel podkreśla, że na uzyskany przez niego wynik zapracowało kilka osób, łącznie ze starszym bratem Cyprianem, również wychowankiem gdańskiego klubu. W 2009 roku wspólnie z nim startował w II-ligowej drużynie z Piły.
- Uważam, że mamy w tym sezonie ogromny atut w postaci specjalisty od przygotowania toru. Jeśli on mówi, że warunki będą takie, a nie inne to wiadomo co zrobić z motocyklami. Podziękowania należą się mojemu bratu, który ustawił mi sprzęt i pożyczył mi jedną, jak się później okazało, kluczową część do silnika. Jaką - zachowam dla siebie, ale nasz mechanik Krzysztof Fede zrobił z nią co trzeba i byłem naprawdę szybki - tłumaczy Szymko.
O ile zwycięstwo zawodnika, który w tym roku kończy wiek juniora przyniosło tylko remis w biegu młodzieżowym, o tyle jego wygrana w kolejnym starcie zapewniła gdańszczanom wynik 5:1. Marcel wspólnie z kapitanem Wybrzeża Thomasem Jonassonem pokonał w wyścigu szóstym Daniela Pytela i Ronniego Jamrożego.
- Przed biegiem powiedziałem Thomasowi, że będę szybki po "dużej" i żeby zostawił mi z metr żebym mógł przejechać. Thomas jak to on, nie robił problemu, a że dobrze rozegrałem start, przywieźliśmy pięć punktów - mówi Marcel.
W niedzielę gdańscy juniorzy zamienili się miejscami. Szymko z pokorą podchodzi do osiągniętego wyniku i zaprzecza jakoby rywalizacja z Krystianem Pieszczkiem stanowiła dla niego główną motywację. Przyznaje też, że odczuwa w klubie większą wiarę w jego możliwości niż miało to miejsce w poprzednich latach.
- Ciężka praca popłaca. Dużo rzeczy się zmieniło wokół mnie przez zimę. Czuję, że władze i pracownicy klubu we mnie wierzą. Moim celem nie jest jednak być lepszym od Krystiana. Chodzi o to abyśmy my razem byli lepsi od wszystkich juniorów w lidze. To, że on teraz pojechał słabiej o niczym nie świadczy. Ja jeździłem słabo przez cały miniony rok i teraz udało mi się mile zaskoczyć. Nie "podpalam" się, ale mam nadzieję, że na tym nie koniec - kończy Szymko.
Obu gdańskich młodzieżowców w niedzielę czeka ciężka przeprawa na torze w Daugavpils. Łotewski obiekt, a właściwie to jak dobrze spasowani są z nim zawodnicy miejscowego Lokomotivu, stanowi problem nie do przejścia dla wielu bardziej doświadczonych zawodników. Zdobyte tam punkty z pewnością stanowiłyby świetny prognostyk przed kolejnymi meczami w walce o awans do ekstraligi.
Kluby sportowe
Opinie (50) ponad 10 zablokowanych
-
2013-04-16 18:13
Mam nadzieje ze Wroclawek .
Przegra w Gnieznie ! A na koniec sezonu Gniezno i Wroclaw spadnie!
- 20 5
-
2013-04-16 11:43
(2)
"to nie ja mam być lepszy od niego, a my razem lepsi od wszystkich innych juniorów"
Bardzo dojrzałe.
Trzymam za juniorów i całe GKS!- 63 1
-
2013-04-16 12:41
(1)
dojrzale a przy tym bardzo medialnie :) oczywiście też życzę samych trójek
- 21 0
-
2013-04-16 18:07
Udało mu sie
- 2 3
-
2013-04-16 11:53
fajnie, że Marcel zaczął coś jechać (1)
z jego wypowiedzi wynika, że ma poukładane w głowie
w I lidze trochę punktów powinien trzaskać... na Łotwie będzie mu ciężko, ale na własnym torze stać go na średnią z 1.3
o Krychę jestem spokojny, poradzi sobie- 37 0
-
2013-04-16 18:06
Dwa biegi mu wyszły w życiu, a Ty piszesz, ze zaczął coś jechać. Żyj chłopie!
- 3 7
-
2013-04-16 13:00
A ja mam dylemat komu kibicować w czwartek. (1)
Szczerze życzę spadku zarówno Gnieznu i Wrocławiowi. Szkoda że obie drużyny nie mogą przegrać. ;)
- 28 15
-
2013-04-16 17:54
ale obie mogą spaść
czego Państwu i sobie życzę
- 10 5
-
2013-04-16 15:55
SPARTA musi wygrać w czwartek z tymi śledziami z Gniezna !!!!
- 14 18
-
2013-04-16 13:41
Marcel masz ostatni rok jazdy jako junior wiec teraz albo nigdy .Powodzenia
- 26 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.