W poniedziałek przedstawiliśmy pięć scenariuszy, które mogą być realizowane w gdańskim żużlu, rozpoczynając jednocześnie debatę o przyszłości tej dyscypliny. Tadeusz Zdunek opowiada się za utrzymaniem zespołu na zapleczu ekstraklasy. Tytularny sponsor ligowej drużyny oraz prezes stowarzyszenia, do którego należy klub, przyznaje, że Maciej Polny wygenerował milion, a Robert Terlecki powiększył dług o prawie 3 miliony złotych, ale utrzymuje, że te zobowiązania można spłacić w ciągu trzech lat.
W poniedziałek przedstawiliśmy pięć wariantów, które zgodnie z przepisami Polskiego Związku Motorowego, mogę być realizowane w najbliższych miesiącach w Gdańsku. Jednocześnie zaprosiliśmy was do głosowania, który scenariusz najlepszy byłby najlepszy. Gama możliwości jest szeroka, od wspierania dotychczasowego klubu, poprzez powstanie nowego podmiotu, który przejąłby częściowo dotychczasowe długi lub je całkowicie odrzucił, co wiązałoby się z koniecznością poszukania nowego stadionu bądź roczną karencją w rozgrywkach ligowych aż do likwidacji tego sportu na poziomie ligowym włącznie.
ZAGŁOSUJ. JAKI SCENARIUSZ NAJLEPSZY DLA GDAŃSKIEGO ŻUŻLA?Jednocześnie
rozpoczynamy debatę o przyszłości gdańskiego żużla. Przypomnijmy, że drużyna jest świeżo do degradacji z ekstraligi, odmówiono jej licencji na starty w I lidze, a jak przyznaje
Tadeusz Zdunek długi kluby trzeba szacować na poziomie już 4 milionów złotych.
W najbliższym czasie zaprezentujemy opinie znanych osobistości tej dyscypliny sportu, ale także
zwrócimy się o ustosunkowanie się do zaistniałej sytuacji osób, które w ostatnich latach miały okazje kierować gdańskim klubem. Czekamy również na
Wasze opinie i pomysły na to, jak wyjść z obecnego kryzysu. Najciekawsze wnioski opublikujemy w formie listów czytelników. Piszcie pod adres sport@trojmiasto.pl.
Rozpoczynamy od zaprezentowania oświadczenia Tadeusza Zdunka. To drugie tego typu w ostatnich dniach wystąpienie tytularnego sponsora ligowej drużyny oraz prezesa stowarzyszenia, do którego należy klub. W niedzielę zdradził on bowiem, że jest
plan ratowania żużla poprzez zgłoszenie wniosku o upadłość układową. Teraz rozwija ten pomysł i rzuca więcej światła na faktyczny stan finansów GKS Wybrzeże.
WYBRZEŻE UZDROWI ŻUŻEL PRZEZ UPADŁOŚĆ?SKĄD SIĘ WZIĘŁY DŁUGI W GDAŃSKIM ŻUŻLU?"Pod wpływem słabych wyników sportowych w 2012 roku ze sponsorowania gdańskiego żużla wycofała się Grupa LOTOS S.A., co przy braku innych znacznych Sponsorów spowodowało zapaść finansową" - pisze Zdunek, a następnie wylicza, w jakim stopniu klub zadłużyli ostatni prezesi.
"
Dług gdańskiego klubu wynosił 1.050.182,18 zł" - co do grosza podliczone zostały zakończone 6 grudnia 2012 roku rządy
Macieja Polnego.
W przypadku
Roberta Terleckiego taki szczegółowy bilans nie został jeszcze sporządzony. Natomiast Zdunek podaje szacunkowe wartości, a także powody, dla których klub się zadłużał i jak on reagował na powyższe działania.
"
Obydwaj podczas wyborów obiecywali miliony dla gdańskiej drużyny. Pan Prezes Robert Terlecki pod te miliony zakontraktował zawodników i postawił sobie za cel awans. Ja byłem temu przeciwny, chciałem zacząć budować zespół od podstaw. W trakcie sezonu wielokrotnie poruszałem sprawę zbyt wysokich kontraktów i rozbudowanego biura klubu, ale moje uwagi były zbywane przez Prezesa - pisze Zdunek.
Oświadczenie nie stwierdza wprost jak to możliwe, że
w maju 2014 roku dług klubu wynosił już dziesięć razy więcej niż deklarowano to jeszcze w grudniu 2013 roku.
"
Przedstawiono bilans za 2013 rok, w którym wykazano wzrost długu w stosunku do 2012 roku o 335.000 zł" - informuje autor oświadczenia.
TURNIEJ NA PGE ARENIE PLANEM NA ODDŁUŻENIE"
Klub żył organizacją zawodów na PGE Arenie w Gdańsku, a następnie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Impreza ta miała przynieść milionowe zyski, za które zostaną spłacone długi. Niestety z planów nic nie wyszło, a klub pogrążał się coraz bardziej. W związku z powyższym w połowie maja 2014 nastąpiło rozstanie z Prezesem Robertem Terleckim. Podczas swojego urzędowania powiększył on dług klubu o prawie 3 mln zł,(...)wcześniej fakt ten był starannie ukrywany" - przekonuje Zdunek.
CO ZMIENIŁO SIĘ W KLUBIE PO POŻEGNANIU Z TERLECKIM?Od rozstania z prezesem klub przystąpił do restrukturyzacji i szukania oszczędności.
"
Tylko dzięki środkom wpłaconym przez moje firmy jak i moich przyjaciół klub mógł kontynuować działalność i dojechać do końca sezonu.(...) zostały wprowadzone restrykcyjne oszczędności, np. miesięczny koszt funkcjonowania biura spadł z 75.000 zł do 30.000 zł. Pozwoliło nam to zamknąć budżet za rok 2014 w okolicy "zera". Ucierpiał na tym wizerunek sportowy, ale celem było ratowanie klubu" - zapewnia sponsor tytularny GKS Wybrzeże.
ZDUNEK PRACUJE ZA DARMO I MOŻE ODEJŚĆ"
Nigdy nie byłem i nie jestem właścicielem GKS Wybrzeże S.A. Pełnię natomiast funkcję Prezesa Zarządu Stowarzyszenia Gdański Klub Żużlowy Wybrzeże odpowiedzialnego za szkolenie młodzieży i współpracującego z Grupą LOTOS S.A" - pisze Zdunek.
"Osobiście pracuję w klubie społecznie, nie czuję się przyspawany do stołka i wielokrotnie deklarowałem, że jeżeli moja osoba będzie przeszkodą w rozwoju gdańskiego żużla to natychmiast wycofam się z działalności w klubie" - dodaje.
NAJLEPSZY SCENARIUSZ WEDŁUG TADEUSZA ZDUNKAWśród uczestników ankiety średnio co piąty głosujący odpowiadał: "trzeba za wszelką cenę utrzymać drużynę w I lidze, mimo że ma długi". Za takim też rozwiązaniem optuje także Tadeusz Zdunek, a co więcej przekonuje, że opracowany przez klub wyjścia z długów jest jak najbardziej realny.
"Przygotowaliśmy program restrukturyzacji klubu, który pozwoliłby na starty w Nice PLŻ i na przestrzeni 3 lat spłacenie zadłużenia - przekonuje.
"
Najprostszym wyjściem z sytuacji wobec braku licencji jest ogłoszenie upadłości, ale w tym momencie wszyscy wierzyciele stracą wszystko. Zgodnie z regulaminem PZMot zadłużenie przejmuje klub, który uzyska zgodę na starty na torze użytkowanym uprzednio przez dłużnika, ale tylko wobec zawodników, PZMot-u i osób urzędowych PZMot-owi, a co z resztą?
Hipokryzją jest też twierdzenie, że drużyna II-ligowa jest w stanie spłacić zadłużenie byłego ekstraligowca. Dlatego naszym celem jest ugoda i spłata rozłożonych na raty zaległości i jesteśmy do tego przygotowani." - tak kończy oświadczenie Tadeusz Zdunek.
PEŁNA TREŚĆ OŚWIADCZENIA TADEUSZA ZDUNKA
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
