- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (85 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (64 opinie)
- 4 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (29 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (218 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (160 opinii) LIVE!
Lechia walczy o odbudowanie frekwencji
Lechia Gdańsk
W żadnym z czterech poprzednich sezonów, które Lechia Gdańsk spędziła na stadionie w Letnicy, frekwencja na jej meczach nie była tak niska jak jesienią. W tej rundzie średnia na spotkanie wynosi około 11,5 tysiąca. W poprzednich rozgrywkach była ona o ponad 5 tysięcy wyższa. Dlatego postanowiono zachęcić kibiców do liczniejszego stawiania się na trybunach. Gdański klub zobowiązał się, że jeśli cztery najbliższe pojedynki domowe, od tego sobotniego z Legią Warszawa poczynając, obejrzy 70 tysięcy widzów, z każdego biletu złotówka przekazana zostanie na upiększanie promenad wewnętrznych trybuny zielonej.
Przychody Lechii z tzw. dnia meczowego wzrosły w poprzednim sezonie do 5,3 miliona złotych. Pod względem frekwencji na trybunach gdański klub, podobnie jak w pierwszym roku działalności na stadionie na Letnicy, awansował na 2. miejsce w ekstraklasie. Wówczas oficjalna średnia na mecz wynosiła 16 609 kibiców. Większa publiczność była tylko w Poznaniu.
LECHIA ZWIĘKSZYŁA PRZYCHODY I... STRATĘ
To jednak przeszłość. Sześć jesiennych meczów o ligowe punkty w roli gospodarza biało-zielonych zgromadziło średnio 11 577 kibiców. W klasyfikacji klubów Lechia pod tym względem jest nie tylko za Lechem, ale także ustępuje Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok.
Tak dopinguje niemal pełny stadion na Letnicy.
Tak niskiej frekwencji nie było w żadnym z czterech poprzednich sezonów, które Lechia spędziła na stadionie w Letnicy. W najsłabszych rozgrywkach średnia zawsze przekraczała 13 tysięcy.
A przecież jeszcze niższej, także za Wisłą Kraków, znajduje się Lechia w zestawieniu klasyfikującym klubu według najwyższej frekwencji w jednostkowym meczu bieżących rozgrywek ekstraklasy. W tej rundzie gdański rekord to 13 143 kibiców na spotkaniu inauguracyjnym sezon przeciwko Cracovii.
Na większą publiczność na razie nie przełożyło się ani zatrudnienie pod koniec letniego okna transferowego piłkarzy pokroju: Milosa Krasicia i Sławomira Peszki, ani zmiana trenera, ani przesunięcie się drużyny na 7. miejsce w tabeli po słabszym początku rozgrywek, ani też podejmowane akcje marketingowe.
TUTAJ ZNAJDZIESZ STATYSTYKI ODNOŚNIE FREKWENCJI WSZYSTKICH KLUBÓW EKSTRAKLASY
Sezon 2015/16
11 577
4. miejsce za: Lechem, Legią i Jagiellonią
Sezon 2014/15
16 609
2. miejsce za Lechem
Sezon 2013/14
13 005
3. miejsce za: Lechem i Legią
Sezon 2012/13
13 204
4. miejsce za: Lechem, Legią i Śląskiem
Sezon 2011/12
17 102
2. miejsce za Legią
Dlatego postanowiono się odwołać się do akcji, która przyczyniła się do znacznej poprawy frekwencji w poprzednim sezonie. W ramach pierwszej edycji projektu pod hasłem "My Wierzymy" klub obiecał zwrot pieniędzy za bilety w wypadku porażki gospodarzy w meczu z Górnikiem Zabrze. Do kasy nie musiał sięgać, bo biało-zieloni wygrali 1:0.
Co prawda 21 marca na trybunach zasiadło tylko 12 493, ale od tego meczu zrobiła się moda na Lechię. Niewiele ponad miesiąc później, 11 kwietnia na spotkaniu z Legią padł historyczny rekord frekwencji na spotkaniu ligowym. Podano, że na stadionie zasiadło 36,5 tysiąca kibiców.
TAK LECHIA LICZY FREKWENCJĘ NA MECZACH EKSTRAKLASY
Czy równie dużym sukcesem zakończy się akcja "My Wierzymy 2", którą ogłosił klub wspólnie ze Stowarzyszeniem Kibiców "Lwy Północy"? Jeśli na czterech pozostałych do końca roku meczach biało-zielonych u siebie, na trybunach stadionu w Letnicy zasiądzie co najmniej 70 000 kibiców, klub z każdego płatnego biletu przekaże złotówkę na wizualną zmianę ścian na promenadach wewnętrznych trybuny zielonej.
Co prawda na sześciu meczach w tym sezonie Lechii w roli gospodarza łączna frekwencja 69 462, ale określony przez klub pułap jest jak najbardziej do spełnienia, gdyż w najbliższych kolejkach gdańszczanie gościć będą o wiele bardziej atrakcyjnych rywali niż to miało miejsce dotychczas.
Lechia jeszcze w tym roku zagra z mistrzem (Lechem Poznań 29 listopada o godzinie 15.30) i wicemistrzem Polski (Legią Warszawa 31 października o 18 oraz dwa mecze przyjaźni (ze Śląskiem Wrocław 6 grudnia o 15.30 i Wisłą Kraków 1-14 grudnia).
Kartoniada na wiosennym meczu Lechia - Legia.
Typowanie wyników
Jak typowano
40% | 177 typowań | LECHIA Gdańsk | |
31% | 139 typowań | REMIS | |
29% | 127 typowań | Legia Warszawa |
Kluby sportowe
Opinie (186) 2 zablokowane
-
2015-10-28 16:35
Za taką grę to frekwencja jest za wysoka.
Kibice byli wielokrotnie oszukiwani tak przez zarząd jak i większość piłkarzy typu Mila.
Piłkarze Lechii grają żenująco słabo i do tego bez ambicji a o determinacji jaką mają piłkarze innych drużyn, to naszym daleko.
Tu żaden trener nie pomoże, obecny posadził na ławie i trybunach Mile to już odezwali się "życzliwi" typu Kaczmarek, to jak on ma wprowadzić dyscyplinę i poprawną grę jak np dzieje się to w Niecieczy, dość już tolerowania byłych gwiazdeczek.- 1 0
-
2015-10-28 18:36
Sprawa jest prosta, marketingowcy powinni pojawić się w szatni drużyny z prostą propozycją:
Panowie, kibice wielokrotnie udowadniali, że są w stanie zmobilizować się i stawić w liczbie 25 tys na meczu. Z tego tytułu przychodu klubu licząc średnio 20 PLN za bilet to 500 tys za dzień meczowy. Tylko od was zależy, czy te pieniądze wpłyną do kasy klubu z biletów, czy też z waszych apanaży. Za frekwencję powyżej 25 tys. będzie wypłacana premia.Promocja trwa od pierwszej kolejki rundy jesiennej do ostatniej kolejki rudy finałowej
- 1 1
-
2015-10-28 19:11
ulgi
Mogli nie zlikwidować ulgi dla kobiet.
- 2 0
-
2015-10-28 21:08
Kilka powodów niskiej frekwencji (2)
1. Źle zidentyfikowano potencjalnych kibiców, którzy maja poprawić frekwencję. Na Lechię pójdą zawsze młynarze i ci którzy chodzą od 100 lat i nawet jak Mila będzie walił samobóje to i tak przyjdą. Potencjał jest tylko wśród tzw. januszy a ci mam wrażenie są nieustannie wyszydzani, bo pikniki itd.
2. Przez 90 minut słuchać, że Legia to k.. a Górnik to ch.. to idzie puścić pawia. Ktoś powie, że to przeszkadza tylko Januszom - no i wtedy patrz punkt 1.
3. Atmosfera wokół klubu mówiąc delikatnie jest słaba - z miastem pokłóceni, ze sponsorem kosa, z była akademią topór. Nie da się gniewać na wszystkich i jednocześnie mówić zapraszamy do nas.
4. Gra zawodników jest mniej więcej podobna grania grubasów po pracy.
5. Catering na stadionie chyba ma jeden cel - obsłużyć 100 klientów i więcej nie. Tam można zrobić doktorat na temat fatalnego zarządzania.
6. Pogoda - ale na to nic nie poradzimy.
7. Terminy meczów - w poniedziałek, czy piątek po pracy to janusze piją piwo w domu - ale na to też ciężko coś poradzić.- 11 0
-
2015-10-28 23:25
Popieram! (1)
Apropo pkt. 2. Kiedy byłem na meczu wiosną Lechia-Legia, trybuna zielona (Z), bo nie chce wydawać kroci np. na prostą, przydarzyło mi się coś takiego: Nie jestem jakimś zagorzałym kibicem Lechii i nie za bardzo chciało mi się krzyczeć "Legia to stara ...", ale przez to, że co chwile jakiś zapity młodzian, czy "doświadczony" kibic popycha mnie i z zaplutą mordą na mnie wrzeszczy "czego ku**a nie śpiewasz łysy ch**u?!", czy tym podobne teksty, mam serdecznie dość pokazywania się na tym stadionie.
- 3 0
-
2015-10-30 08:41
Właśnie dlatego ja nigdy nie chodzę na mecze
raz byłem jako 12 letni chłopak i była to dla mnie trauma.
Totalne zezwierzęcenie tępych małpoludów gotowych kogoś zabić - takie mieli wyrazy twarzy. Się czułem jak wśród bandy dzikich barbarzyńców. To była jedyna sytuacja jaką pamiętam, kiedy się bałem o własne życie. Dziękuję, wolę obejrzeć na moim 60" telewizorze dobry mecz na poziomie międzynarodowym z kumplami, na luziku, popijając piwko zajadając pizzę za cenę biletu niż uczestniczyć w lokalnej orgii totalnego chamstwa i prostactwa i jeszcze za koszt biletów po ryju wyłapać bo nie "śpiewam".
Ale tępe kibolskie pały nie rozumieją że w ten sposób nie zachęcają do współkibicowania i szkodzą swojemu klubowi. No cóż, lokalna piłka nożna ma taką klientelę że normalni ludzie wolą się trzymać z daleka. Taka smutna prawda.- 0 0
-
2015-10-28 21:52
Kogoś poniosło
Jak się zatrudnia cichodajke w klubie to czego przepraszam oczekujecie? Cudów??? Ona raczej chce zarobić, ale własnym interesem, dobro kibiców ma głęboko w poważaniu
- 0 0
-
2015-10-29 14:41
Mecz
Ja ide na mecz ze swoja starą i stówa nie moja,pogieło ich z tymi cenami
- 1 0
-
2015-10-30 09:16
Tylko lechia
Panowie wygrajcie TO!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.