• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tak wyszło...

Jacek Główczyński
26 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Rozmowa z Darią Bołtromiuk

Daria Bołtromiuk w tym roku skończy dopiero 22 lata, ale na parkietach ekstraklasy nie jest nowicjuszką. Już w rozgrywkach 2002/03 na koncie miała aż 117 bramek. Potem rozwój talentu rozgrywającej przyhamowały kłopoty zdrowotne, ale ostatnie występy pozwalają wierzyć, że wychowanka AZS AWFiS ponownie staje się jedną z wiodących postaci zespołu mistrzyń Polski. W pierwszym pucharowym meczu w Zagbrzebiu rzuciła Lokomotivie Zagrzeb tuzin bramek, a w sobotę ligowy mecz w Lubinem zakończyła z 10 trafieniami.

- W pięciu ostatnich meczach ligowych zdobyłaś 28 bramek. W całej pierwszej rundzie uzbierałaś ich tylko 31...
- Staram się przykładać do każdego treningu, ciężko pracuję... To wszystko procentuje podczas meczów.
- Najwyraźniej, by się przełamać musiałaś pojechać do Chorwacji. Dwanastu bramek nie rzuca się codziennie, a tym bardziej musi budzić to uznanie, gdy taki wynik uzyskuje się w europejskich pucharach.
- Nigdy wcześniej w jednym meczu nie zdobyłam tylu bramek. Myślę, że w pewnym stopniu wpłynął na to fakt, iż mogłyśmy zagrać z Lokomotivą na luzie. Co prawda nie jechałyśmy do Chorwacji, by przegrać, ale to rywalki były faworytkami.
- Czy już na przedmeczowej odprawie trener założył, że będziesz główną egzekutorką?
- Nie było takiego założenia w Chorwacji, ani przed żadnym następnym meczem. Tak po prostu wyszło.
- Często zachwycamy się dużą liczbą zdobywanych bramek, ale równie ważne jest to, jaki procent rzutów kończy się powodzeniem. Jak ten wskaźnik wygląda w twoim przypadku?
- Również się poprawia. Staram się rzucać w pewnych sytuacjach, nie podejmować ryzyka, kiedy nie jest to wskazane.
- Pamiętam wiele twoich poprzednich meczów, w których po piewszym czy drugim nieudanym rzucie rezygnowałaś z następnych prób. Coś się zmieniło?
- Tak rzeczywiście było. To kwestia psychiki. Staram się z tym walczyć. Jest coraz lepiej. Każdy kolejny udany mecz dodaje mi coraz większej pewności siebie.
- Czy nie jest też tak, że Daria Bołtromiuk gra tym lepiej, im mocniejszą ma pozycję w drużynie? Zaczęłaś rzucać jak na zawołanie, gdy z zespołu odeszła Olena Kamielina, a Agnieszka Wolska doznała kontuzji...
- Nie boję się rywalizacji o miejsce w drużynie. Na pewno konkurencja się przydaje. Ale, gdy wiem, że wyjdę w pierwszej siódemce i czuję, że na mnie się liczy, to gra mi się lepiej.
- Nata w ostatnich meczach rzuca bardzo dużo bramek. Czy jest to spowodowane obawą na własną bramkę, w której została osamotniona Małgorzata Sadowska?
- To nie jest brak zaufania do Gosi. Wręcz przeciwnie - wszystkie liczymy na jej dobrą grę.
- Nata jest na trzecim miejscu w tabeli, przed wami mecz z Lublinem. Możecie awansować przed play off?
- Nie patrzymy w tabelę. Chcemy grać jak najlepiej. Do meczu z Lublinem przygotowujemy się od poniedziałku. Zamierzamy wygrać wszystkie mecze.
- Także pucharowy z Gudme?!
- A dlaczego nie?! Co prawda, drużyna ta jest bardzo dobrze wyszkolona technicznie, prezentuje inny styl gry od tego, który preferuje się w Polsce, ale także ją można pokonać.
- Jeśli chodzi Darię Bołtromiuk, to z jakich elementów technicznego wtajemniczenia możesz być zadowolona, a nad czym czeka cię najwięcej pracy?
- Coraz pewniej czuję się w grze w ataku pozycyjnym. Najwięcej pracy czeka mnie w grze obronnej.

Zobacz także

Opinie (6)

  • w koncu szczera wypowiedz, jeszcze jakby jag zapytal o warunki panujace wdruzynie, moze dowiedzielibysmy sie wielu ciekawych rzeczy

    • 0 0

  • no dawaj...

    sun przeciez ty wiesz wszystko
    to pisz smialo
    nie daj sie prosic

    • 0 0

  • sun przestan pisac glupoty

    • 0 0

  • sun

    Wiesz co nudny jestes... juz nikogo nie porywsz. darka pozdro :)

    • 0 0

  • Sun wiesz co - kretynów nie sieją, kretyni się sami rodzą. Przykro, że wspaniała dziewczyna, bardzo dobra zawodniczka, musi czytać komentarze takich idiotów jak sun. Daria pozdrawiam, ja wierzę w Ciebie.

    • 0 0

  • xyz. moze ty nie rozumiesz slowa pisanego. W Polsce mamy ok 65% wtornych analfabetow. Mowie, ze w koncu ktos w tej druzynie powiedzial cos szczerze. Bardzo sie ciesze, ze jest to Darka. Zawsze byla jedna zasada, o druznie tylko w druzynie. Moze w koncu uda sie cos zrobic z niektorymi dzialaniami niektorych ludzi. Jeszcze raz napisze ZALEŻY MI ABY DZIEWCZYNY MIALY DOBRE WARUNKI I ZDROWA ATMOSFERE!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane