- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (177 opinii) LIVE!
- 2 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 3 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
W Lechii widzą poprawę mimo porażek
Lechia Gdańsk
Lechia prowadziła w niedzielę grę, dominowała nad Lechem Poznań, a i tak doznała 7. porażki z obecnym sezonie ekstraklasy. Pomimo wyniku 0:1 trener Thomas von Heesen oraz jego piłkarze widzą poprawę w grze. - Zagraliśmy dobre spotkanie. Myślę, że widać poprawę w naszej grze, choć wynik meczu z Lechem na to nie wskazuje. Musimy jedynie dołożyć do niej skuteczność. Wtedy będziemy w stanie wygrać - mówi Maciej Makuszewski, pomocnik biało-zielonych. A winę za porażkę wziął na siebie bramkarz Lechii, Marko Marić.
LECHIA PRZEGRAŁA Z LECHEM - RELACJA, WIDEO, FOTO, OCENY PIŁKARZY
62 procent posiadania piłki, 12 strzałów, niemal 200 więcej zagrań piłki niż Lech Poznań, 77 proc. udanych podań i aż 28 dośrodkowań. W statystykach po niedzielnym meczu Lechia zdominowała mistrza Polski. Niestety przełożyło się to jedynie na dwa strzały w poprzeczkę: z rzutu karnego Grzegorza Kuświka oraz z akcji Macieja Makuszewskeigo.
- Od samego początku meczu byliśmy dobrze przygotowani i w miarę dobrze graliśmy - szybko, prosto, nieskomplikowanie. Szukaliśmy różnych rozwiązań zagrań do przodu. Niestety nie udało się nam zdobyć bramki z rzutu karnego. Nie da się ukryć, że brakuje nam na tę chwilę trochę szczęścia. Przecież popełniliśmy z Lechem jeden błąd, który został natychmiast wykorzystany - uważa Thomas von Heesen, trener biało-zielonych.
PEŁEN RAPORT MECZOWY LECHIA - LECH (PDF.)
Do Kuświka szkoleniowiec, jak i piłkarze nie mają pretensji za niewykorzystany rzut karny. Tłumaczą, że "11" to loteria i każdemu może się zdarzyć przestrzelić. A przecież Kuświk w tym sezonie wykorzystał wcześniej dwa rzuty karne, dlatego był naturalnym wykonawcą tego stałego fragmentu gry.
- Natomiast w sytuacji bramkowej nasi obrońcy powinni trochę szybciej wyjść do przodu, wtedy byłby spalony - uważa von Heesen.
Inne spojrzenie na całą sytuację ma bramkarz biało-zielonych, Marko Marić. 19-lerni Chorwat wręcz bierze winę na siebie za gola, którego zdobył Kasper Hamalainen.
- Czuję, że popełniłem błąd i to ja zawiniłem. Winę biorę na siebie. W poniedziałek wraz z trenerem przeanalizujemy tę sytuację i zobaczymy co powinienem zrobić lepiej. Po tym spotkaniu najbardziej żal mi jest naszych kibiców, którzy dla naszego klubu robią wszystko, a my nie potrafimy się im odwdzięczyć. Proszę mi wierzyć, że nam piłkarzom też nie jest w tym wszystkim łatwo. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu ta niekorzystna karta wreszcie się od nas odwróci mówi Marić.
MILOS KRASIĆ PODPADŁ TRENEROWI LECHII
Trener von Heesen po raz kolejny zdecydował się na roszady w składzie. W nim nie znalazł się w ogóle Jakub Wawrzyniak. Na boisku powrócił natomiast Piotr Wiśniewski.
- W drugiej połowie pojawili się Wiśniewski i Żebrakowski. Spróbowaliśmy ustawienia z dwoma napastnikami. Mieliśmy kilka możliwości zdobycia bramki, przykładem są strzały Makuszewskiego czy Żebrakowskiego. Niestety drugi z nich nieczysto trafił w piłkę - mówi niemiecki trener.
Poza emocjami sportowymi mecz Lechia - Lech zostanie zapamiętany ze względu na race.
- Co do Wawrzyniaka, to mogę zabrać na mecz tylko 18 piłkarzy. Na naszej lewej stronie wyglądaliśmy wcześniej nico bardziej świeżo z Markoviciem czy Chrzanowski. Kuba był co prawda na zgrupowaniu kadry i grał w meczu reprezentacji, ale jeżeli chodzi o trening, nie przekonał mnie na tyle, aby postawić na niego - dodaje.
Do tego w przerwie musiał zmienić Rafała Janickiego i po paru latach przerwy przypomnieć Grzegorzowi Wojtkowiakowi jak grać na środku obrony. Pierwszy z nich już w sobotę miał gorączkę, z Lechem zwalczał ją tabletkami, a w przerwie poprosił o zmianę ponieważ czuł się źle.
MŁODY BRAMKARZ MIAŁ GRAĆ W MANCHESTERZE, A TRAFIŁ DO GDAŃSKA
- Przegraliśmy mecz i jest to bardzo irytujące na chwilę obecną. Ważne jest jednak to, że nie poddaliśmy się i walczyliśmy do samego końca. Nie mamy zbyt dużo czasu do następnego meczu, a trzeba szybko odbić się od dna. Musimy zagrać z Pogonią przynajmniej tak, jak w pierwszej połowie z Lechem - kończy von Heesen.
- Każda drużyna ma jakiś dołek. Mieliśmy serię meczów bez porażki, teraz przegraliśmy cztery z rzędu. Ciężko pracujemy na treningach, na których jest "ogień". Każdy z nas chce grać w piłkę, nie poddaje się i chce pomóc drużynie wyjść z trudnego momentu. Dobrze, że gramy już za trzy dni, bo będzie okazja się zrehabilitować. Z taką wiarą, jaką pokazaliśmy na boisku z Lechem powinno być dobrze. Myślę, że widać poprawę w naszej grze. Musimy jedynie dołożyć do niej skuteczność. Wtedy będziemy w stanie wygrać - dodaje Makuszewski.
Sektorówka kibiców Lechii zwiastująca kary za użycie pirotechniki podczas meczu.
Pozytywnie grę Lechii ocenił również trener mistrza Polski, Jan Urban. Z drugiej strony jego drużyna grała asekuracyjnie, ale jak stwierdził szkoleniowiec było to spowodowane tym, że w ciągu 10 dni musi przejść przez cztery spotkania.
EKSPERT OSTRO O GRZE LECHII
- W sumie było dużo walki, dużo kontr ze strony Lechii kiedy traciliśmy piłki w środkowej części boiska. Lechia ma szybkich zawodników jak Kuświk, Peszko, Makuszewki. Dobrze, że nie było Maka, bo byliby jeszcze groźniejsi. Trudno ich powstrzymać, zwłaszcza na grząskim boisku. Gra w takich warunkach wymaga dużo wysiłku fizycznego. Myślicie, że nie gramy otwartej piłki, ale nie możemy tak grać. Nie starczyłoby nam sił. Pomimo rotacji nie jest łatwo mierzyć się z tymi, którzy grają mikrocyklem tygodniowym - uważa Urban.
- W drugiej połowie Lechia nie miała nic do stracenia, ale to my strzeliliśmy bramkę i później się cofnęliśmy. Mieliśmy okazje do kontr, ale to raczej przez zmęczenie a nie braki techniczne nie udawało się nam ich skutecznie wyprowadzić. Jesteśmy zadowoleni z wyniku ponieważ uważam, że Lechia gra lepiej w piłkę niż wskazują na to wyniki - kończy trener Lecha.
Tabela po 17 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Piast Gliwice | 17 | 13 | 1 | 3 | 32:17 | 40 |
2 | Legia Warszawa | 17 | 8 | 6 | 3 | 34:18 | 30 |
3 | Cracovia | 17 | 9 | 3 | 5 | 34:22 | 30 |
4 | Pogoń Szczecin | 17 | 5 | 9 | 3 | 19:18 | 24 |
5 | Zagłębie Lubin | 17 | 6 | 6 | 5 | 23:23 | 24 |
6 | Ruch Chorzów | 17 | 7 | 3 | 7 | 23:25 | 24 |
7 | Wisła Kraków | 17 | 5 | 9 | 3 | 28:16 | 23 |
8 | Korona Kielce | 17 | 6 | 5 | 6 | 12:15 | 23 |
9 | Górnik Łęczna | 17 | 6 | 4 | 7 | 18:24 | 22 |
10 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 17 | 4 | 8 | 5 | 19:27 | 20 |
11 | Lech Poznań | 17 | 5 | 4 | 8 | 18:23 | 19 |
11 | Termalica Bruk-Bet Nieciecza | 16 | 5 | 4 | 7 | 18:23 | 19 |
13 | Lechia Gdańsk | 17 | 4 | 6 | 7 | 21:23 | 18 |
14 | Jagiellonia Białystok | 16 | 5 | 3 | 8 | 20:27 | 18 |
15 | Śląsk Wrocław | 17 | 3 | 6 | 8 | 17:26 | 15 |
16 | Górnik Zabrze | 17 | 1 | 9 | 7 | 17:26 | 11 |
* Przed sezonem Wisła Kraków oraz Górnik Zabrze zostały ukarane odjęciem jednego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych.
* Przed rundą wiosenną Lechia Gdańsk oraz Ruch Chorzów zostały ukarane odjęciem jednego punktu za opóźnienia związane z uregulowaniem zobowiązań finansowych
Wyniki 17 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Lech Poznań 0:1 (0:0)
- Korona Kielce - Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
- Piast Gliwice - Ruch Chorzów 3:0 (2:0)
- Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
- Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 0:0
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 2:2 (0:1)
- Wisła Kraków - Cracovia 1:2 (1:2)
- Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Jagiellonia Białystok (przełożony na 16.12)
Typowanie wyników
Jak typowano
36% | 140 typowań | Pogoń Szczecin | |
30% | 120 typowań | REMIS | |
34% | 133 typowania | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (150) 9 zablokowanych
-
2015-11-30 22:01
W I lidze jeszcze lepiej zlodzieje bedzie
- 3 1
-
2015-11-30 22:00
lechia
a kto to widzi tą poprawę,chyba ci co mają bardzo zaciemnione okulary,oczywiście zarząd ,ewentualnie nazywając ;;wybieracze kasy nie swojej i nie należnej tym ludkom;;kolesi,a tak dosadniej'''''napluj w gębę,a i tak usłyszysz,deszczyk pada?''''' w d..u..p .s k.o. włóżcie swoje idiotyczne gadki
- 7 1
-
2015-11-30 21:48
Jest poprawa na wiosne wszyscy odszczekacie lechia jest wielka i za rok beda puchary i miga mistrzów dajciw im czas trzeba wierzyc bo my wierzymy w BKS
- 3 6
-
2015-11-30 21:44
Przestałem chodzić na mecze. Teraz rozsiadam się w fotelu i oglądam w tv. Muszę przyznać szczerze że chłopaki w tym meczu zaczęli troche inaczej grać. Chyba zmiany jakieś następują na lepsze. Tylko jedna stracona bramka a nie trzy.
- 5 4
-
2015-11-30 13:14
(2)
Przepraszam ale w meczu z carcowią bramki padały tak że wygląda to na specjalne działanie piłkarzy i w meczu z lechem znowu! Oglądam któryś raz i tak to dla mnie wygląda.
to jest celowe działanie?!(może jakaś kasa pod stołem?)- 18 4
-
2015-11-30 20:30
(1)
Co to za druzyna ta "carcowia"??
- 3 1
-
2015-11-30 21:42
Ta co nam łomot dała
- 3 1
-
2015-11-30 20:59
(1)
Co to za klubik aaaaaaaaaahhhhhhhhhhhaaaaaa,
- 7 1
-
2015-11-30 21:31
napewno nie bezdomna arka
- 1 2
-
2015-11-30 14:21
I tam trochę cierpliwości (2)
kto widział mecz ten wie, idzie w dobrą stronę
- 6 11
-
2015-11-30 14:48
Fenomenalnie - Mandziara w wywiadach mówi, że wyniki go nie martwią, bo on ma czas (1)
Jak zarząd nie wymaga wyników, trener rzuca ręcznik po 6 minutach, a piłkarze wiedzą, że za pół roku będą grali gdzie indziej, to jakoś nie dziwi mnie, że nic nie wychodzi. Marić zawala kolejny mecz, ale mimo to gra - to też daje do myślenia. U nas jest większa patologia niż w dawniej w Polonii Warszawa i Zagłębiu Lubin razem wziętych.
- 7 2
-
2015-11-30 20:57
I tam trochę cierpliwości
przecie najwyżej spadną z ligi,i nadal nic się nie stanie, oni muszą pojąć że to iCH 15 minut a my i tak będziemy chodzić na mecze w Ex czy 3 lidze, taki los kibica
- 3 1
-
2015-11-30 12:11
Wszystko jest bardzo dobrze - poczytajcie idiotyczny wywiad Mandziaro (2)
Zarząd z preziem będą się zastanawiać co robić po zakończeniu sezonu jak Lechia będzie w I lidze - to jakiś koszmar .
- 70 7
-
2015-11-30 20:40
Mandziara zwinie manatki i obejmie kolejny klub z kasą
- 4 1
-
2015-11-30 13:49
W ktorym wywiadzie takie slowa padaja? Ja znalazlem sprzed kilku dni gdzie opowiada bajki ze Colaka bylo ciezko zatrzymac... a jeszcze nie tak dawno przyznali sie ze go wykupili i za taka sama kwote sprzedali niemcom. No wiec jaki byl problem w tym zeby go poprostu nie sprzedawac. Kasa sie konczy? Nie bedzie Wernze kladl milionow ?
- 12 2
-
2015-11-30 20:34
Ale jaja.
Kto wymyśla takie tytuły ?
- 6 1
-
2015-11-30 20:29
kibic z warmi
pogonic i to jak najszybciej niedoswiadczonego trenera .sprowadzic z Rosji i beda wyniki .Wpierot.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.