- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (27 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (13 opinii)
- 4 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (3 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Triumfowali w turnieju halowym w Słupsku
Lechia Gdańsk
Piłkarze Lechii wygrali piątą edycję Amber Cup. W turnieju halowym w Słupsku gdańszczanie w eliminacjach wygrali wysoko trzy mecze, następnie triumfowali w półfinale z Labadą 7:0, a w finale po rzutach karnych pokonali Śląsk Wrocław 3:2. W regulaminowym czasie był remis 1:1. Biało-zielonych w tych rozgrywkach poprowadził Marek Szutowicz, na co dzień trener przygotowania motorycznego naszej drużyny. W poniedziałek przy ul. Traugutta zespół spotka się na pierwszym tegorocznym treningu, a nowym zawodnikiem ma być Piotr Mroziński ze Stali Mielec.
LECHIA: Sebastian Małkowski, Wojciech Pawłowski - Rafał Janicki, Deleu, Jakub Popielarz, Marcin Pietrowski, Tomasz Dawidowski, Patryk Brzeski, Piotr Wiśniewski, Paweł Buzała.
W turnieju głównym grało osiem zespołów. W eliminacjach były one podzielone na dwie grupy. Obowiązywał system każdy z każdym, a mecze trwały po 10 minut. Lechia zajęła pierwsze miejsce w grupie z kompletem zwycięstw i kapitalnym bilansem bramkowym 14:2!
- Zebraliśmy się po miesiącu urlopów. Na początku turnieju było ciężko, ale docieraliśmy się z każdą kolejną minutą - mówił Tomasz Dawidowski przed kamerami Orange Sport Info, która to stacja przeprowadziła bezpośrednią transmisję z rozgrywek w Słupsku.
Na inaugurację gdańszczanie po strzale Łukasza Jarosiewicza stracili gola już w pierwszej minucie meczu z miejscową drużyną ForCars Słupsk, w której występowali m.in. piłkarze znani z gry jeszcze nie tak dawno w Bałtyku Gdynia: Wojciech Pięta i Michał Pietrzyk. Wyrównał Marcin Pietrowski w 6. minucie. Natomiast zwycięstwo 3:1 Lechia zapewniła sobie w dwóch ostatnich minutach, kiedy piłkę do siatki posłali Jakub Popielarz i Piotr Wiśniewski.
W drugim spotkaniu nasza drużyna nie dała szans Gwiazdom Ligi, w której to ekipie zaprezentowali się m.in. Sławomir Wojciechowski oraz wciąż aktualni, choć nie mający miejsca w pierwszej drużynie piłkarze Lechii: Mateusz Bąk i Arkadiusz Mysona.
- Rany kolegów po rozstaniu z klubem są świeższe niż moje, ale jeszcze trochę czasu i nie powinno to boleć - oceniał popularny "Wojciech". - Piłkarze Lechii byli od nas świeżsi. U nas w każdym niemal meczu pierwsza stracona bramka kończyła naszą dobrą grę - dodał w Orange Sport Info gdański pomocnik.
- Przykro, że akurat Mateuszowi strzeliłem tyle goli - nie ukrywał Dawidowski, który Gwiazdom Ligi strzelił trzy bramki. Po jednym trafieniu dołożyli Deleu i Popielarz, ale Lechia wygrała 5:0.
Po tym sukcesie wybrańcy Marka Szutowicza mieli już zapewniony udział w półfinale, ale wobec walczącego jeszcze o awans zespołu organizatorów turnieju - Puma Team - nie zastosowali taryfy ulgowej. W starciu z takimi piłkarzami jak Michał Żewłakow, Mateusz Cetnarski, Grzegorz Sandomierski czy Bartosz Bosacki Lechia wygrała aż 6:1. Gole kolejno strzelali: Paweł Buzała, Pietrowski, Dawidowski, Deleu, Pietrowski i Rafał Janicki. Dla pokonanych przy 3:0 honorowe trafienie zaliczył Żewłakow.
Pozostałe wyniki eliminacji:
Grupa B: Puma Team - Gwiazdy Ligi 0:2, Puma - ForCars 2:2, ForCars - Gwiazdy Ligi 4:0.
Grupa A: Gryf Słupsk - Śląsk 3:6, Wisła - Lambada 1:1, Gryf - Wisła 0:3, Śląsk - Lambada 3:3, Gryf - Lambada 2:4, Wisła - Śląsk 2:2
W półfinale, kiedy przyszło grać w wydłużonym wymiarze czasu (2x8 minut), gdańszczanie rozgromili ekipę Lambady aż 7:0. Nie było litości dla byłych reprezentantów Polski Piotra Świeczewskiego i Radosława Majdana czy znanych ligowców Piotra Reissa, Kamila Grosickiego i Bartosza Ławy ani ich menedżera, dziennikarza Polsatu, Mateusza Borka.
Dla Lechii bramki kolejno strzelali: Wiśniewski, Patryk Brzeski, dwukrotnie Wiśniewski, Buzała, Popielarz i Brzeski. O przewadze biało-zielonych najlepiej świadczy fakt, że dla rywali najgroźniejszą sytuację stworzył... bramkarz Majdan, które zdecydował się na strzał z własnej połowy i trafił w słupek.
W finale biało-zieloni zmierzyli się z drugim klubem ekstraklasy, który zdecydował się wystawić drużynę - Śląskiem. Wojskowi w półfinale rozbili Forcars, a Remigiusz Jezierski z ośmioma golami zapewnił sobie tytuł króla strzelców Amber Cup.
Mecz o pierwsze miejsce toczył się pod dyktando Lecjii, ale w 6. minucie to rywale zdobyli prowadzenie po golu Tadeusza Sochy, przy którym asystę zaliczył Waldemar Socha. 16 sekund później wyrównał Paweł Buzała. W ostatnich sekundach przed zmianą stron w dogodnej sytuacji spudłował Jezierski. Warto też odnotować kapitalny strzał Pietrowskiego i wyśmienitą robinsonadą Wojciecha Kaczmarka
W drugiej połowie praktycznie tylko Lechia miała dogodne sytuacje strzeleckich, aby to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść po 16 minutach gry. Dawidowski posłał piłkę w słupek, a Wiśniewski w boczną siatkę. Pojedynek sam na sam z bramkarzem Śląska przegrał Popielarz, a Socha tak ofiarnie blokował strzał Deleu, że przyjął piłkę na twarz i został niemal znokautowany!
Wynik nie uległ jednak zmianie. Remis 1:1 (1:1) oznaczał, że zdobywcę Amber Cup wyłoni seria rzutów karnych. Trenerzy wskazali do strzałów po trzech piłkarzy. Losowanie kapitanów Dawidowskiego i Sebastiana Mili wygrał gdańszczan. Napastnik biało-zielonych zdecydował, że jako pierwsi będą strzelać rywale.
Wierzyliśmy w Sebastiana Małkowskiego, który smykałkę do obrony karnych potwierdził w Pucharze Polski, wygrywając dla Lechii awans do ćwierćfinału w wyjazdowym meczu z ŁKS Łódź. Gdański bramkarz nie zawiódł. Odbił jeden strzał, a że jego koledzy nie pomyli się ani razu, biało-zieloni mogli wrócić do domu z Amber Cup.
Rzuty karne w finale Amber Cup
0:1 Waldemar Sobota
1:1 Tomasz Dawidowski
1:1 Sebastian Małkowski obronił strzał Piotra Ćwielonga!
2:1 Paweł Buzała
2:2 Sebastian Mila
3:2 Piotr Wiśniewski kapitalną "podcinką" nad kładącym się na murawie Wojciechem Kaczmarkiem zapewnił zwycięstwo Lechii
Trzecie miejsce zajęła drużyna Lambady, która w małym finale pokonała ForCars 3:1. Z grupy nie wyszła w ogóle m.in. Wisła Kraków, w której grali m.in. byli piłkarze Białej Gwiazdy tacy jak: Mirosław Szymkowiak, Mariusz Jop, Artur Sarnat czy Olgierd Moskalewicz.
W poniedziałek o godzinie 11.00 piłkarze Lechii spotkają się na pierwszym tegorocznym treningu. Wszystko wskazuje na to, że jednym nowym piłkarzem będzie Piotr Mroziński. Niespełna 19-letni pomocnik Stali Mielec wspólnie z gdańskim stoperem, Rafałem Janickim gra w reprezentacji Polski do lat 19.
Kluby sportowe
Opinie (89) ponad 50 zablokowanych
-
2011-01-09 14:00
Oby nie było tak jak z Arką .
- 1 3
-
2011-01-09 11:30
u na rok wyżej a stadion daje też wielki impuls. Co innego Arka życzę im żeby się utrzymali - Derby to zawsze coś więcej niż
zwykły mecz.! Pzdr
- 5 1
-
2011-01-09 11:29
Prawda jest taka że piłka na Pomorzu nie miała wielu sukcesów. Choć trzeba przyznać że teraż dwie drużyny w Ekstraklasie to już
coś! Może Bałtyk dołączy do 1 ligi?? Życzę im tego. W końcu na Pomorska piłka zaczyna się liczyć. Lechia widać idzie z rok Pzdr
- 7 3
-
2011-01-09 09:20
Dorobek klubow Trojmiejskich (2)
Arka,Lechia,Baltyk jest delikatnie mowiac zenujacy,Arka i Lechia maja po jednym Pucharze Polski zdobytym jeszcze w czasach PRL-u,wiekszosc mlodszych kibicow tego nawet nie pamieta,zero mistrzostw czy chocby wice-mistrzostw Polski ot takie kluby ktory nawet jesli graly w extraklasie to glownie bronily sie przed spadkiem.Amber Cup? A co to jest puchar pocieszenia.
- 3 12
-
2011-01-09 11:24
Fakty są porażająco smutne.
Ale jacy kibice. Nawet Kibole.
I w końcu nawet Lwy Północy- 1 2
-
2011-01-09 10:33
w 1956 roku Lechia była 3 w lidze
- 2 1
-
2011-01-09 11:24
Brawo Lechia !!!
zawsze z Lechią !
- 4 4
-
2011-01-09 11:22
Brawo.
Trofeum. Zawszeć to wygrana.
Nich ta wygrana będzie zachętą dla kopaczy do wytężonej pracy w przerwie zimowej i dobra prognoza na rundę wiosenną.- 5 2
-
2011-01-09 10:14
(1)
Arek do tego powiem Tobie ze jest dobry omen , bo Lechia i Arka maja wspaniałych kibiców , wiec mysle ze cos się ruszy i te dwie Drużyny walczyły beda o większe cele , na razie trzeba się uczyc od Legii Lecha Wisły , i pracować ciezko...
- 10 2
-
2011-01-09 10:45
100% popieram
są mądrzy ludzie jednak
- 1 0
-
2011-01-09 02:52
aejooooooooooooooooooooooo tylko LG
- 5 2
-
2011-01-08 19:17
Teraz czas na Barcelonę !!! (1)
- 34 13
-
2011-01-09 02:40
śnisz---------- meyby
- 2 2
-
2011-01-09 02:38
Jak Mówiłem do boju LG tak wygrali te zawody
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.