- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (11 opinii) LIVE!
- 2 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (22 opinie)
- 3 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 4 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (60 opinii)
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (30 opinii)
Trójmiasto zdominowało Kieler Woche
30 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat)
Cztery z sześciu miejsc na podium w olimpijskiej klasie RS:X zajęli reprezentacji Trójmiasta w regatach Pucharu Świata w żeglarstwie! W prestiżowej rywalizacji Kieler Woche, która odbyła się już po raz 114, triumfował Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk), drugie miejsca zajęli Anna Gałecka i Przemysław Miarczyński, a trzecia była Marta Hlavaty (wszystkie SKŻ Hestia Sopot).
W gronie 65 deskarzy liczyli się tylko Polacy i Holendrzy. Ci ostatni stawiali na mistrza świata sprzed dwóch lat, Caspera Boumana i czwartego zawodnika tegorocznych mistrzostw Europy, Doriana van Rijsselberge. Regaty rozpoczęły się o rywalizacji w grupach. Klasą dla siebie był Miarczyński, który wygrał wszystkie cztery wyścigi! Za każdym razem za plecami "Ponta" finiszował Myszka. W puli finałowej sopocianin zwyciężył w trzech z pięciu biegów, a gdańszczanin dorzucił trzy drugie i jedno pierwsze miejsce.
Przed tzw. wyścigiem medalowym z udziałem dziesięciu najlepszych deskarzy, którego wyniki liczyły się podwójnie, Miarczyński liderował z przewagą trzech punktów nad Boumanem i pięciu nad Myszką. Ostatniego dnia regat zmieniły się warunki. Przede wszystkim wiatr był słabszy, co wykorzystał najlżejszy z kandydatów do pierwszego miejsca. Myszka wygrał finałowy wyścig, a że Miarczyński był w nim dopiero czwarty, a Bouman trzeci, akademicki deskarz został też triumfatorem klasyfikacji generalnej!
Wyniki mężczyzn: 1. Myszka 17, 2. Miarczyński 18, 3. Bouman 19, 7. Maksymilian Wójcik (SKŻ Hestia) 56.
Do rywalizacji pań zgłosiło się 41 deskarek. Po inauguracyjnym dniu liderką była Zofia Klepacka. Jednak z uwagi na przeziębienie olimpijka na Pekin wycofała się z dalszych startów. Obrona honoru Polski spadła na barki trójmiejskich zawodniczek. Był taki moment, że aż pięć z nich było w pierwszej "10"! Ostatecznie atakom biało-czerwonych oparła się tylko faworytka gospodarzy, Romy Kinzl. Do ósmego wyścigu wyrównaną walkę z Niemką toczyła Agata Brygoła. Niestety, gdańszczanka fatalnie finiszowała i po 13. miejscu w przedostatnim i 9. w wyścigu medalowym wypadła w ogóle poza podium. Z Polek najlepiej na finiszu zaprezentowała się ta najbardziej doświadczona - Gałecka, olimpijka z Sydney.
Wyniki kobiet: 1. Kinzl (Niemcy) 25, 2. Gałecka 39, 3. Marta Hlavaty 51, 4. Brygoła (AZS AWFiS) 54, 7. Małgorzata Białecka (SKŻ Hestia) 68, 12. Maja Dziarnowska (SKŻ Hestia) 87.
jag.