• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzeba bronić miejsca w Pierwszej Dywizji 20-latków

Krzysztof Klinkosz
17 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Słabo strzelali, źle bronili, nie mieli lidera

Trener Mieczysław Nahunko jeszcze podczas dnia wolnego w mistrzostwach świata do lat 20 Pierwszej Dywizji zapowiadał, że Polskę stać na miejsce na podium. Niestety, dziś biało-czerwoni przegrali w "Olivii" trzeci mecz, tym razem z Kazachstanem 3:6 (1:1, 1:2, 1:3). To oznacza, że naszą reprezentację do końca gdańskiego turnieju czeka walka o utrzymanie się w tej klasie rozgrywek.



Bramki:
0:1 Astafiew as. Mazula, Rachmanow (11;01 w przewadze)
1:1 Maciejewski as. Bychawski, Kapica (15.04 w przewadze)
2:1 Kapica as. Bryniczka, Maciejewski (24.41)
2:2 Pietrow as. Koczan, Kenbajew (33.20)
2:3 Kazanczejew as. Sawienkow, Mazula (36.38 w przewadze)
2:4 Belgibajew as. Popowicz (45.42)
2:5 Pietrow (46.49)
2:6 Popowicz as. Belgibajew (48.17 w osłabieniu)
3:6 Chmielewski as. Galant (51.01)

POLSKA: Szczerba (od 49. Nowak); Maciejewski - Bychawski, Wróbel - Kantor, Pociecha - Kowalczyk, Wanacki - Stępień; Kmiecik - Bryniczka - Kapica, Chmielewski - Witecki - Galant, Winiarski - Marzec - Bepierszcz, Neupauer - Rompkowski - Kogut.

KAZACHSTAN: Mikuszin; Astafiew - Metalnikow, Mokin - Miljukow, Swistunow - Griszczenko, Ivaszin - Koczan, Mazula - Kaznaczejew - Sawienkow, Belgibajew - Popowicz - Ignaczenko, Nurek - Ramazanow - Fedossenko, Kenbajew - Petrow - Rachmanow.

Początek meczu był dość niemrawy, pierwsi zaatakowali gracze z Kazachstanu, jednak w zamieszaniu pod polską bramką krążek wybili w pole obrońcy. Co jednak nie stało się w 5 minucie stało się w 12. Kazachowie grali w przewadze, zamknęli Polaków w ich tercji a jeden z defensorów tak nieszczęśliwie interweniował, ze zablokował łyżwę swojego bramkarza.

Nikifor Szczerba nie mógł nic zrobić kiedy do bramki strzelał Oleg Astafiew. Goście jednak tylko 4 minuty cieszyli się z prowadzenia. Tym razem "biało-czerwoni" wykorzystali liczebną przewagę a strzałem z dystansu do wyrównania doprowadził gracz Energi Stoczniowca Dawid Maciejewski.

W końcówce tercji zaatakowali hokeiści Kazachstanu, w ostatnich sekundach, jeden z napastników tej drużyny, wjechał z krążkiem w polską tercję obronną i tylko odważny wyjazd z bramki Szczerby zapobiegł utracie gola. Polski golkiper po tej interwencji runął na lód, zahaczył go jeszcze Kazach. Szczerba długo nie podnosił się z lodu jednak po kilku minutach zjechał do szatni o własnych siłach.

Na początku drugiej tercji Polacy po raz pierwszy podczas gdańskiego turnieju wyszli na prowadzenie w meczu. Po zespołowej akcji i wymianie krążka przed bramką Kazachstanu gola na 2:1 strzelił Damian Kapica. Biało-czerwonym w tej akcji wreszcie nie trzęsły się ręce, jak to miało miejsce np. podczas meczu z Białorusią.

W kolejnych minutach zaangażowanie w akcje ofensywne Polaków nie malało, znów na listę strzelców mógł wpisać się Kapica. jednak tym razem zabrakło mu nieco dokładności, Polacy organizowali akcje zaczepne nawet grając w osłabieniu.

Kazachowie, którzy przez pierwsze półtorej tercji grali sennie, w połowie spotkania podkręcili tempo. Efektem tego były dwie dość szybko zdobyte bramki. Najpierw w 34 minucie, przez kilka chwil mocno ostrzeliwali bramkę Szczerby aż wreszcie polski golkiper, któremu znów przeszkodził jeden z obrońców, przepuścił krążek.

Bramkę na 3:2 Kazachowie strzelili grając w przewadze. "Biało-czerwoni" wyprowadzili wprawdzie krążek z własnej tercji jednak zgubili go na środku lodowiska. Rywale nie zaprzepaścili szansy, błyskawicznie znaleźli się z krążkiem pod bramką Szczerby i strzelili na 3:2.

Niestety, na początku trzeciej tercji, Polacy w ciągu nieco ponad minuty stracili dwa gole. Najpierw Nursułatan Belgibajew uwolnił się spod asysty polskiego hokeisty i strzelił do polskiej bramki a za chwilę Anton Pietrow zdobył bramkę "na raty" pierwszy jego strzał odbił polski bramkarz a obrońca zamiast przejąć krążek pozwolił aby stał się on łupem hokeisty z Kazachstanu, który drugi raz już się nie pomylił.

Po stracie piątej bramki trener Nahunko wziął czas, ale obraz gry nie zmienił się. Nadal na lodowisku dominowali Kazachowie, którzy szybko zdobyli bramkę numer sześć, grając wówczas w osłabieniu.

Po tym golu nastąpiła zmiana na pozycji golkipera reprezentacji Polski. Szczerba bronił nieźle przez pierwsze dwie tercje, ale jednak w trzeciej nieco się pogubił.

Niejako na osłodę dla polskich kibiców w 52. minucie Aron Chmielewski zdobył trzecią bramkę dla biało-czerwonych. Po otrzymaniu krążka w tercji rywali, gdańszczanin wymanewrował jednego z defensorów, wyjechał na środek tercji i strzelił do siatki.

W 55 minucie gry Polacy przez kilkadziesiąt sekund grali w przewadze, wjechali do tercji rywali, jednak nie mieli koncepcji jak rozegrać zamek a ich strzały spod niebieskiej były zbyt słabe aby zaskoczyć bramkarza rywali. W odpowiedzi wychodzący z ławki kar Belgibajew, otrzymał podanie z własnej tercji, stanął oko w oko z Bartłomiejem Nowakiem jednak tym razem polski bramkarz okazał się lepszy.

Mimo kilku jeszcze okazji z obydwu stron wynik nie uległ zmianie i Polacy przegrali trzeci mecz na gdańskich mistrzostwach.

Włochy - Chorwacja 2:1 (1:0, 0:0, 1:1)
Bramki:
1:0 Ramoser as. Hofer, Wunderer (5.26 w przewadze)
2:0 Presti as. Nicolao (43.40)
2:1 Rendulić as. Kanaet, Blagus (45.04 w przewadze)

WŁOCHY: Bernard; Hofer - Ramoser, Hackhofer - Sullmann Pilser, Ploner - Miglioranzi oraz Casanova, Tauber - Lanz - Wunderer, Canale - Traversa - Kostner, Mair - Rizzi - Zelger, Delfino - Presti - Nocolao.

CHORWACJA: Tacković, Trstenjak - Silovic, Sijan - Senzel, Skretić - Delić, Videk - Vedaj; Blagus - Kanaet - Rendulić, Trstenjak - Lovrencić - Bozić, Lazić, Cunko - Zizanović, Supih Kwaternik - Ruzdjak - Brencun.

Włosi chyba zbyt zlekceważyli beniaminka Pierwszej Dywizji z Chorwacji. Chorwaci jak dotąd przegrali wyraźnie dwa pierwsze mecze na turnieju, tracąc łącznie aż 28 bramek. Tymczasem w czwartek zagrali lepiej w obronie i byli bardzo blisko sensacji jaką byłoby z pewnością urwanie punktu włoskiemu zespołowi.

Selekcjoner Italii tłumaczył później, że jego zawodnicy za bardzo chcieli odnieść w tym meczu zdecydowane zwycięstwo a w sporcie jak się czegoś za bardzo chce to czasem to nie wychodzi. Spotkanie chwilami było bardzo wyrównane, zwłaszcza w drugiej tercji jednak Włosi w końcówce potrafili utrzymać minimalne prowadzenie.

Norwegia - Białoruś 3:2 po karnych (1:1, 1:1, 0:0, d.0:0, k. 1-0)
Bramki:

1:0 Olden as. Bryhnisveen, Gundersrud (9.10)
1:1 Maliawka as. Bogoleisza (18.29)
1:2 Brikun as. Rajcow, Susłow (22.50 w przewadze)
2:2 Lovlie as. Juell, Sorvik (32.51)

NORWEGIA: Holm ; Sorvik - Oksnes, Storm - Gundersrud, Andersen - Vik, Brychnisveen - Sommerseth, Winklar - Lovlie - Martinsen, Csisar - Stene - Oppoyen, Jacobsen - Rosseli Olsen - Hollstedt, Juell - Olden - Erbe.

BIAŁORUŚ Borodulia; Gotowiec - Sadowik, Rajcow - Choromando, Bogoleisza - Szeleg, Jeroko - Korolik; Riewenko - Siemoczkn - Drozd, Remezov - Piczucha - Maliavka, Brikun - Susło - Sołomonow, Malinowski - Kaszan - Bojarski.

Białorusini po tym jak przegrali po rzutach karnych drugi mecz na gdańskich mistrzostwach mają już tylko teoretyczne szanse na zajęcie pierwszego miejsca w turnieju. Obydwie drużyny stworzyły w Olivii ciekawe, szybkie widowisko, w którym optyczną przewagę posiadali ... przegrani ostatecznie hokeiści.

Ekipa ze wschodniej Europy stworzyła sobie więcej sytuacji podbramkowych, jednak nie była w stanie pokonać norweskiego bramkarza więcej niż dwa razy. Nieźle też spisywał się białoruski golkiper.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, sędzia zarządził więc, po raz drugi na gdańskim turnieju, rzuty karne. Dopiero ostatniego karnego wykorzystał Scott Winkler dając zwycięstwo ekipie Norwegii.

18 grudnia (piątek)
Białoruś - Chorwacja godz. 13.00
Norwegia - Kazachstan godz. 16.30
Polska - Włochy 20.00

Przypomnijmy, że mecze rozgrywane o 13.00 i 16.30 nie są biletowane. Wejściówka na mecz o 20.00 kosztuje 10 złotych, dzieci do lat 7 pod opieką dorosłych wchodzą na mecz za darmo.


Tabela po trzecim dniu turnieju MŚ U-20 w Gdańsku
Kolejno: zwycięstwa, remisy, porażki, bilans, punkty
1. Norwegia 2 1 0 26:6 8
2. Włochy 2 1 0 8:4 8
3. Kazachstan 2 0 1 17:6 6
4. Białoruś 1 2 0 7:7 5
5. Polska 0 0 3 6:16 0
6. Chorwacja 0 0 3 4:30 0

Miejsca

Kluby sportowe

Opinie (43) 3 zablokowane

  • Brawo (1)

    Jesteście super. Naprawdę
    Zresztą jest to obraz polskiego hokeja. Brawo Panowie Prezesi - DZIAŁACZE

    • 22 0

    • To ostatnie podrygi polskiego hokeja. Nawet gdyby grali z Wyspami Zielonego Przylądka, to tez by przegrali. Po II wojnie bylismy równi z Kanadą, Rosją, USA, a teraz???To porażka,że wszyscy poszli do przodu, a my się cofamy...W hokeja grał mój dziadek, ojciec i brat. Żałuję,że synowi wpoiłam miłośc do tego sportu, bo z patologią spotykam się już teraz na poziomie szkolenia w szkole podstawowej, a co będzie dalej to widac na przykładzie nieprzysztosowanej do gry i życia naszej reprezentacji albo i lepiej "na własnym podwórku"- niereformowalny Prezes, działacze-krętacze...jedno wielkie szambo...A będzie jeszcze gorzej, bo przez to,że czeka nas EURO2012 na inne dyscypliny nie ma kasy!!!Szkoda tych dzieci tylko...powinny chyba zaczać grać w hokeja na komputerze a nie na tafli lodowej;)))

      • 7 0

  • U mnie nad stawkiem woda zamarzła, zapraszam tych pseudo-hokeistów z Polski bo MŚ to zdecydowanie za wysokie progi

    • 10 4

  • Autorką tekstu jest:

    MARTA!!!!

    • 3 4

  • POLSKI HOKEJ TO DNO .JACY DZIAŁACZE I TRENERZY TAKIE WYNIKI (1)

    • 26 0

    • POLSKI HOKEJ TO DNO . JACY DZIAŁACZE I TRENERZY TAKIE WYNIKI

      CYMBAŁY I TYLE

      • 3 0

  • :) (3)

    zamiast narzekać ja bym pochwalił Bartłomieja Nowaka to co ten chłopak zrobił jest niesamowite (dla tych którzy nie byli to wybronił strzał z prawej strony i następnie rzucił się w lewo i łopatką kija wyłapał strzał z lewej strony lecący w okolice okienka :)

    • 9 7

    • (1)

      A czy to coś zmieniło?

      • 2 2

      • co do wyniku to nie ale nie wielu jest bramkarzy którzy takie coś potrafią wybronić jeżeli to nie było wyłącznie szczęście to za kilka lat może usłyszymy o pierwszym polskim bramkarzu w NHL bo takie akcje wybraniać to mało kto potrafi

        • 0 0

    • extra

      zaje...fajnie !

      • 1 1

  • BARTEK NOWAK dałeś czadu :))))))))

    • 8 6

  • to prawda hokej w PL to SYF I SZAMBO! (7)

    3 druzyna mlodzikow z canady dala by polaka dwocyfrowke! mieszkam 22 lata w canadzie tu kobiety lepiej graja niz ludzie z PL!!!!! serio ,dajcie sobie spokoj lepiej ! idzcie na piwo! nie robcie posmiewiska a hala ha ha ha szkola podstawowa w canadzie gdziekolwiek ma lepsza!!!

    • 24 3

    • Warunki maja bardzo dobre w Polsce tylko brak ludzi ktorym zalezy na hokeju. (4)

      Ci wszyscy pseudo dzialacze to albo zyja z hokeja albo maja swoje dzieci, przewaznie beztalencia, ktore przepychaja przez beznadziejne szkoly sportowe, a potem upychaja w niby zawodowych druzynach. Wiekszosc "dzialaczy/trenerow" ma rodowod PRL-owski z podobnymi zasadami i umiejetnosciami. Pierwszej 20-ki w swiatowym hokeju Polacy jeszcze dlugo nie beda miec okazji zobaczyc, szkoda bo duzo traca.

      • 3 0

      • (2)

        Masz rację;))Przykładem wzorcowym jest SP-35, która dziwię sie, że w ogóle robi nabór do klas hokejowych 0-3. To porażka. Brak nadzoru nad tzw. UKS-ami. Sprzęt zdezelowany (oczywiście ten z PZHL-u to dla wybrańców). Trenerzy bez charyzmy, zmanierowani, nie dający nic od siebie tym dzieciom. Gdyby nie zaangażowanie rodziców to te dzieci wcaleby nawet nie grałyby w jakiegokolwiek hokeja...no może na komputerze czy psp;)))

        • 4 0

        • Prawda - zwalszcza co dotyczy trenerow -

          drewniak Swietlik i burak Stasiewicz :)

          • 2 1

        • ten hokej w Trojmiescie istnieje TYLKO I WYLACZNIE dzieki zaangazowaniu rodzicow

          Kostecki i jego ...(brak slow).. zbieraja tylko laury, i piep... farmazony o dobrej dzialalnosci klubowej

          WARUNKI SA SUPER TYLKO OSIOL U STERU

          • 2 0

      • ODDAJCIE LODOWISKO I SZKOLE W DOBRE RECE I GWARANTUJE WAM ZE ZROBI Z OKOLICZNYCH CHLOPAKOW MISTRZOW NA SKALE SWIATOWA

        Kostecki traktuje ten Klub jak swoj wlasny, szkole jak dojna krowe, a rodzicow jak zlo konieczne.
        To jest Wasz Klub i za Wasze pieniadze prosperuje, odbierzcie co swoje - precz z tym dziadem!

        • 3 0

    • (1)

      Strasznie schamiałeś w tej Kanadzie prostaku , a patriotyzm to dla ciebie słowo bliżej nieznane . Wracaj tam skoro tam jest lepiej !!!!!!!!!!!!!!!!!11

      • 0 1

      • blagam przylaczcie nas do Kanady

        anonimowi wyjada na syberie do swoich

        • 0 0

  • PRZYDUPASY WALICKIEGO CO Z WAMI??? (2)

    same niby gwiazdy no i co tak cienko wam idzie

    • 25 0

    • Wiesiek ma takie pojecie o hokeju jak o uprawianiu kukurydzy (1)

      a uprawial tylko buraki cukrowe

      • 3 0

      • a ilu dobrze zapowiadajacych sie zawodnikow odeszlo przez walize na zawsze od hokeja

        niestety do hokeja potrzebne jest kryte lodowisko, a Kostecki ma monopol w Trojmiescie

        • 3 0

  • POLSKI HOKEJ TO DNO - JACY DZIAŁACZE I TRENERZY TAKIE WYNIKI

    Za to mniemanie maja wielkie o sobie.

    Ingielewicz, Nahunko czy Kostecki ze swojakami - co oni wiedza o hokeju?

    • 26 0

  • Polski hokej jest naszpikowany niekompetytnymi cwaniakami takimi jak Kostecki. (1)

    Ingielewicz tylko duzo mowil i dalej mowi...nic sie nie zmienilo.

    • 26 0

    • Masz rację. To głównie działacze i trenerzy bez charyzmy ten sport pogrzebali!

      • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane