• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy fronty

jag.
8 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Trzy dni i trzy fronty - tak wygląda rozkład zajęć tego co mamy najlepsze w trójmiejskiej piłce ręcznej. Wszystkie nasze drużyny z ekstraklasy po raz pierwszy w tym sezonie zagrają u siebie, w dodatku z atrakcyjnymi rywalami. W sobotę przy ul. Wiejskiej odbędą się derby Wybrzeża szczypiornistów, w niedzielę w Rumi beniaminek zmierzy się z mistrzem Polski, w poniedziałek w akademickim obiekcie dojdzie do rewanżu za mecze o brązowy medal w rozgrywkach kobiet sprzed wakacji.

W sobotę o godzinie 17.00 AZS AWFiS zmierzy się z Techtransem Daradem Elbląg. Na inaugurację gdańszczanie po dzielnej walce przegrali w Kielcach, a rywale stracili punkt u siebie z Kiperem Piotrków. Jak to w derby bywa, składy często się mieszają. W ekipie gości zobaczymy m.in. czterech szczypiornistów, którzy grali niegdyś w akademickich barwach (Marcin Głębocki, Mariusz Gujski, Damian Malandy, Michał Janusiewicz), a w przeciwnym kierunku powędrowali choćby Łukasz Masiak i Kamil Ringwelski, rozgrywający i kołowy AZS AWFiS, którzy uczyli się szczypiorniaka w Elblągu. W derby powinna być zacięta walka, gdyż obie ekipy zakładają grę o zwycięstwo. W miejscowych szeregach może zadebiutować Bartosz Walasek, niegdyś prawoskrzydłowy mistrzów Polski z Wybrzeża, który po okresie gry w Grecji i w Olsztynie, wrócił do Gdańska. Kibice ciepło powinni przywitać Daniela Waszkiewicza. Dla trenera akademików i drugiego szkoleniowca reprezentacji Polski będzie to pierwszy mecz przed gdańską publicznością w gdańskich barwach od czterech lat. - To jest rywal, z którym zwłaszcza u siebie musimy szukać szans na wygraną - ocenia Waszkiewicz.

W niedzielę o 16.00 polecamy kibicom wyprawę do Rumi. W hali przy ul. Mickiewicza szczypiornistki Łączpolu Gdynia zmierzą się z SPR Lublin. - Mamy pełną świadomość, że gramy z mistrzem Polski i to on jest faworytem, ale to nie znaczy, iż nie będziemy walczyć o korzystny wynik - zapewnia Beata Kłusewicz, prezes gdyńskiego klubu. - Nie mówmy teraz o wyniku. Przede wszystkim musimy zagrać lepiej niż tydzień temu w Słupsku - dodaje trener Grzegorz Gościński, który podobnie jak sześć innych zawodniczek zadebiutuje przed własną publicznością. Z powodu kontuzji wyłączona zaś z gry jest Marta Szejerka.

SPR na początku sezonu ma większe kłopoty personalne. Nie mogą grać pozyskane latem z Gdańska, Justyna Łabul i Agnieszka Tyda, a pod znakiem zapytania stoi także występ Małgorzaty Roli i Katarzyny Duran. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby przypomniały się na Wybrzeżu siostry Dorota i Edyta Malczewska. Obie grały jeszcze w czasach AKS Gdynia. O ile pierwsza odeszła w zgodzie, to druga zdecydowała się na odbycie karencji, aby zmienić klubowe barwy. - Sentyment pozostał, jednak na parkiecie nie będzie taryfy ulgowej. Tym bardziej że gramy w Rumii, bo hala Łączpolu nie została dopuszczona do rozgrywek. Między innymi dlatego do najbliższego spotkania podchodzę z mniejszymi emocjami. Co prawda, fajnie po sześciu latach byłoby ponownie zagrać na obiekcie, gdzie stawiałam pierwsze kroki w szczypiorniaku, ale nic na to nie poradzimy. Ważniejsze, że klub z Gdyni ma już za sobą problemy finansowe i młode zawodniczki mogą pokazać się wśród najlepszych - tak mówiła lubelska rozgrywająca przed wyjazdem na mecz z Łączpolem na łamach "Dziennika Wschodniego". - Z Dorotą ładnie się przywitamy, a potem będziemy grać na poważnie, bo żadna ze stron nie odpuści - zapewnia prezes Kłusewicz.

Najdłużej, bo do poniedziałku do 18.15 czekać będziemy na mecz piłkarek Dableksu AZS AWFiS z Zagłębiem Lubin. Do rewanżu za pojedynki sprzed wakacji o brązowy medal dojdzie przy ul. Wiejskiej. Mecz na żywo pokaże TVP Sport. W minionym sezonie akademiczki trzykrotnie w play off przegrały z tym rywalem (26:28 i 24:26 w Lubinie, 21:26 w Gdańsku). Po inauguracyjnej kolejce lubinianki są liderem tabeli, bo wygrały w Szczecinie aż 33:16. Akademiczki dla odmiany odniosły najniższe zwycięstwo (31:27) w pierwszej serii gier. Kibiców do odwiedzenia hali przy ul. Wiejskiej powinna skłonić choćby... Karolina Szwed. 18-letnia rozgrywająca rzuciła w Jeleniej Górze tuzin goli i przewodzi tabeli najskuteczniejszych w ekstraklasie! W poniedziałek zapewne będzie trudniej, gdyż między słupkami stanie reprezentantka Polski, Sabina Kubisztal, a w obronie zagra m.in. weteranka ligowych parkietów, zdobywająca niegdyś z biało-czerwonymi pod wodzą... Jerzego Cieplińskiego piąte miejsce w Europie i ósme na świecie, Renata Jakubowska, znana lepiej pod nazwiskiem Żukiel. W ofensywie bardzo dobre wejście do lubińskiej siódemki miała Elżbieta Olszewska. Grająca przez lat w Elblągu rozgrywająca w debiucie zdobyła 8 bramek.

- O wyniku zadecyduje dyspozycja dnia. Szwed jest jeszcze juniorką, a zatem jej grę mogą charakteryzować duże wahania formy. Ponadto lubińskiej bramkarki są lepsze niż te przed tygodniem. Mam kasetę z meczu Zagłębia w Szczecinie, ale niewiele z niej można wyczytać. Łącznościowiec poddał się bowiem bez walki - ocenia trener Ciepliński.
jag.

Zobacz także

Opinie (6)

  • Dlaczego Łączpol rozgrywa mecze w Rumi a nie w hali Gosir. Pamiętam, że dawno temu klub z Gdyni (nie pamietam nazwy rozgrywał tam swoje mecze)

    • 0 0

  • dlaczego nie na Olimpijskiej

    Dawniej w hali GOSiRu, a właściwie Bałtyku swoje mecze rozgrywały właśnie szczypiornistki Bałtyku w 1 lidze. Potem sekcję przejął AKS, a następnie Łączpol grając w hali SP na Cisowej. Ta hala nie spełnia warunków 1-ligowych, dlatego mecze tego sezonu rozgrywane są w Rumi. Drugim powodem grania w Rumi jest nienawisc Szczurka do wszystkiego co nie nazywa się Arka.

    • 0 0

  • do kibica

    • 0 0

  • do kibica...

    zanim zaatakujesz szczurka zastanow sie troche i przypomnij jak wyglada hala-salka przy olimpijskiej , zmierz ja przynajmniej w wyobrazni jesli masz i odpowiedz sobie dlaczego nie graja tam dziewczyny z laczpolu -
    trybuny wykorzystywane w czasie meczow koszykowki - te za koszami na kazdy mecz out-tylko gdzie??? koszta duze,chyba zbyt duze , w przyszlym sezonie w nowej hali - ktora powstaje miedzy innymi dzieki arkowemu szczurkowi grac beda wszystkie gdynskie zespoly

    • 0 0

  • w obronie prezydenta

    nie można za wszystko winić prezydenta tym bardziej,że to Miasto Gdynia i firma Łączpol najwięcej pomagają klubowi.
    Hala Gosir nie spełnia wymogów na ekstraklasę i to ,że kiedyś tam grał Bałtyk to nie jest argument bo czasy się zmieniły i przepisy również...
    A Prezydent obiecał,że na nowej hali dla gdyńskich piłkarek miejsce się znajdzie więc grajmy w Rumi i nie jęczmy..

    • 0 0

  • Dablex AZS - Zagłębie 27:28 (15:13)

    AZS: Sadowska (0/2), Mikszto (0/1) - Chudzik 3 (2 min.), Musiał 7, Naumienko 6 (2/2), Sawicka 1 (2 min.), Serwa 3 (2 min.), Szwed 3 (2 min.), Wilamowska (2 x 2 min.), Wojtas 4.

    W ostatniej minucie przy remisie i piłce dla Zagłębia sędziowie odesłali na ławkę dwie gdańszczanki. Lubinianki to wykorzystały i na 12 sek. przed końcem trafiły, a na wyrównanie zabrakło już czasu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane