Siatkarki Energi Gedania odniosły trzecie zwycięstwo w Lidze Siatkówki Kobiet. Gdańszczanki po raz drugi triumfowały na wyjedzie. Podopieczne Leszka Milewskiego wygrały za trzy punkty w Poznaniu. Dzięki sukcesowi 3:1 (25:22, 18:25, 25:23, 25:21) nad IDM Swarzędzkie Meble AZS AWF gedanistki awansowały z dziesištego na ósme miejsce w tabeli, które dzielš ze Stalš Mielec.
ENERGA GEDANIA: lusarz (zdobyła 10 punktów), Kuczyńska (12), Tomsia (8), Niemczyk (18), Szczygielska, Nuszel (6), Siwka (libero)oraz Sołodkowicz (12), Kruk (1), Gorszyniecka.
Gedanistki pojechały do Poznania jako ostatnia drużyna tabeli, a były goszczone przez przedostatni zespół. Takie mecze zwykło się okrelać grami o szeć punktów. Lepiej tę próbę newrów zniosły gedanistki. Może dlatego, że wreszcie mocno wsparł je Klub Kibica. -
Proszę podziękować gdańskim kibicom. Ich doping w Poznaniu był głony i bardzo nam pomógł - podkrelał trener Milewski, pytany o przczyny sukcesu. Kolejnym pozytywem była gra
Anny Sołodkowicz. Przyjmujšca jeszcze w pierwszym secie zastšpiła
Martę Szczygielskš i na parkiecie pozostała do końca pojedynku. Znów podstawowš egzekutorkš drużyny, tak jak w pamiętnym meczu z Winiarami, była
Małgorzata Niemcyk. Dobrze próbę nerwów zwišzanš z grš przeciwko byłemu swojemu klubowi zniosła rozgrywajšca
Ewa lusarz.
Mecz przyjezdne rozpoczęły od prowadzenia 4:1. Gra z obu stron była nerwowa. Na szczęcie gedanistkom udało się utrzymać prowadzenie do końca. Najczęciej prowadziły różnicš 2-3 punktów. W secie drugim wzrosła liczba własnych. Gdańszczanki miały problemy ze skończeniem ataków ze skrzydeł i same narażały się na kontry. Ten element o mało nie zniweczył ich wysiłku w trzeciej partii. Mimo wysokiego prowadzenia Energi Gedania 9:2, a potem 16:11, poznaniankom udało się na chwilę uzyskać jednopunktowš przewagę i już do końca grać jak równy z równym. Seta czwartego dla naszej drużyny uratowała lusarz i blok. Ewa zaczęła zagrywać przy wyniku 12:18, a pod siatkš cianę nie do przebycia ustawiła
Dominika Kuczyńska wspierana przez Niemczyk i Sołodkowicz.
-
Przed tym meczem najbardziej obawiałem się tego, że przemotywuję drużynę. Każdy z nas zdawał sobie, jak ważne jest to spotkanie. Wygralimy, gdyż zrealizowalimy trzy podstawowe założenia. Po pierwsze zatrzymalimy poznańskie rodkowe. Czym bliżej końca gry tym do większej liczby błędów zmuszalimy Karolinę Winiewskš, która na poczštku dała nam się we znaki. Po drugie sami potrafilimy zagrać szybko do skrzydeł i kombinacyjnie. Wreszcie ważnš rolę odegrała lusarz. Co prawda nie ustrzegła się błędów, ale zgodnie z założeniami nie bała się kiwać, dużo grała drugim tempem - ocenił
Leszek Milewski.
Pozostałe wyniki 8. kolejki: Stal Mielec - Muszynianka Muszyna 0:3 (22:25, 18:25, 23:25), AZS Białystok - Nafta Piła 1:3 (25:20, 22:25, 22:25, 18:25), Dialog Gwardia Wrocław - Winiary Kalisz 1:3 (14:25, 25:22, 19:25, 16:25), Aluprof Bielsko-Biała - Centrostal Bydgoszcz 3:1 (21:25, 25:19, 25:20, 25:18).
1. Winiary Kalisz 8 23:10 20
2. Nafta Piła 7 19:10 16
3. Muszynianka Fakro Muszyna 8 19:14 16
4. Centrostal Focus Park Bydgoszcz 8 17:10 15
5. Aluprof Bielsko-Biała 7 15:11 13
6. Dialog Gwardia Wrocław 8 14:19 9
7. Energa Gedania Gdańsk 8 12:19 8
Stal Mielec 8 12:19 8
9. Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 8 12:20 7
10. IDMSA Swarzędzmeble AWF Poznań 8 11:22 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
