- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (224 opinie) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (211 opinii)
- 3 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (9 opinii)
- 4 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (65 opinii)
- 5 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (34 opinie)
- 6 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (258 opinii) LIVE!
Tylko jeden zwycięzca
22 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat)
- Na papierze mamy lepszy zespół. Każdy z sześciu zawodników z podstawowego składu może przesądzić o losach meczu. Rywale takich siatkarzy mają tylko dwóch - zapewnia Rafał Prus, trener Energi Gedania Trefl, która walczy o awans do I ligi. Jednak od tego celu dzieli gdańszczan jeszcze siedem wygranych. W środę muszą zdobyć Poznań.
Półfinałową rywalizację siatkarzy w grupie pierwszej II ligi pomiędzy Inotelem a Energą Gedania Trefl rozstrzygnie dopiero piąte spotkanie. Tylko zwycięzca zachowa szanse na awans na zaplecze ekstraklasy, pokonany te aspiracje będzie musiał odłożyć na następny rok. W finale już od soboty czeka Morze Bałtyk Szczecin.
Gdańszczanie na środowy mecz wyruszyli we wtorek. Aby nie tracić jednej jednostki treningowej, trener Prus zarządził trening po drodze, w Starogardzie Gdańskim. Zabrakło na nim Macieja Kosmola, Piotra Szymanowskiego i Artura Maroszka, którzy nie ćwiczyli też z zespołem w poniedziałek. Ci siatkarze przyjadą bezpośrednio do Poznania. Przed decydującem starciem obaj trenerzy są dobrej myśli i zapawiadają walkę swoich zespołów o awans.
Rafał Prus (Energa Gedania Trefl): - Dla mnie to bez wątpienia najlepsze drużyny naszej grupy. Szkoda, że w ostatniej kolejce gdańszczanie nie utrzymali trzeciego miejsca, bo z Morzem grałoby się łatwiej. Wierzę w prawo serii. My wygraliśmy pierwszy mecz w Poznaniu, oni w Gdańsku... Teraz kolej zatem na nas. Zagramy tym samym składem co w weekend. Nie dojdzie Grzesiek Boguszewski, gdyż zgłosił kontuzję ramienia. W środe oba zespoły będą grać pod dużym stresem. Kto go lepiej wytrzyma, wygra.
Marek Jankowiak (Inotel): - W Poznaniu jest zapalone zielone światło dla awansu. Własna hala i publiczność powinna być naszym plusem. Liczę, że moja drużyna zagra lepiej niż w niedzielę, gdyż wówczas uspokoiła się tym, że następny mecz ma w zapasie u siebie. Teraz nie będzie odwrotu. Wygra ta z drużyn, która będzie miała lepszą dyspozycję dnia oraz wykaże się większą determinacją w dążeniu do celu.
Półfinałową rywalizację siatkarzy w grupie pierwszej II ligi pomiędzy Inotelem a Energą Gedania Trefl rozstrzygnie dopiero piąte spotkanie. Tylko zwycięzca zachowa szanse na awans na zaplecze ekstraklasy, pokonany te aspiracje będzie musiał odłożyć na następny rok. W finale już od soboty czeka Morze Bałtyk Szczecin.
Gdańszczanie na środowy mecz wyruszyli we wtorek. Aby nie tracić jednej jednostki treningowej, trener Prus zarządził trening po drodze, w Starogardzie Gdańskim. Zabrakło na nim Macieja Kosmola, Piotra Szymanowskiego i Artura Maroszka, którzy nie ćwiczyli też z zespołem w poniedziałek. Ci siatkarze przyjadą bezpośrednio do Poznania. Przed decydującem starciem obaj trenerzy są dobrej myśli i zapawiadają walkę swoich zespołów o awans.
Rafał Prus (Energa Gedania Trefl): - Dla mnie to bez wątpienia najlepsze drużyny naszej grupy. Szkoda, że w ostatniej kolejce gdańszczanie nie utrzymali trzeciego miejsca, bo z Morzem grałoby się łatwiej. Wierzę w prawo serii. My wygraliśmy pierwszy mecz w Poznaniu, oni w Gdańsku... Teraz kolej zatem na nas. Zagramy tym samym składem co w weekend. Nie dojdzie Grzesiek Boguszewski, gdyż zgłosił kontuzję ramienia. W środe oba zespoły będą grać pod dużym stresem. Kto go lepiej wytrzyma, wygra.
Marek Jankowiak (Inotel): - W Poznaniu jest zapalone zielone światło dla awansu. Własna hala i publiczność powinna być naszym plusem. Liczę, że moja drużyna zagra lepiej niż w niedzielę, gdyż wówczas uspokoiła się tym, że następny mecz ma w zapasie u siebie. Teraz nie będzie odwrotu. Wygra ta z drużyn, która będzie miała lepszą dyspozycję dnia oraz wykaże się większą determinacją w dążeniu do celu.
Kluby sportowe
Opinie (15) 1 zablokowana
-
2006-02-23 22:12
masz rację kakaowy:) na Kenie trzeba sobię zasłużyć!!!oni zostali już wysłani do Erewania!!
- 0 0
-
2006-02-23 22:18
a co w ogóle chodzi z tą Kenią? I skąd wiadomo, że to nr 3 pisał?
- 0 0
-
2006-02-24 11:27
jakbyś nie zauważyła nr 3 to kenijczyk
- 0 0
-
2006-02-24 22:20
....
.... a pozostali 1i 2 sa kenijczykami z Erewaniu.a niechcecie wiedziec jak jest w Erewaniu.hahaha
- 0 0
-
2006-02-24 23:27
w erewaniu bomba wybuchła...i wodza im skasowało, więc za fajnie być tam nie może
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.