Seahawks Gdynia pokonali Panthers Wrocław 30:22 (16:6, 7:3, 7:6, 0:7) w inauguracyjnym meczu rozgrywek Topligi futbolu amerykańskiego. Udane debiuty zanotowali pozyskani zimą Amerykanie, a jeden z nich, biegacz Tunde Ogun został MVP spotkania.
Pierwszy zespół, który w tym sezonie przyjechał w charakterze gościa na Narodowy Stadion Rugby w Gdyni, powstał z połączenia sił dwóch potęg futbolowych z Wrocławia - Devils i Giants. Ta druga ekipa w minionych rozgrywkach odprawiła Jastrzębie w półfinale, zatem można było mówić o swoistym rewanżu.
Ten wypadł udanie, a gdyńska drużyna prowadzenie objęła w pierwszej kwarcie, już w pierwszej serii. Tą ukoronował biegiem na przyłożenie nowy rozgrywający Seahawks
Lance Kriesien. Po chwili Jastrzębie prowadziły 8:0 dzięki zmyłkowej zagrywce przy próbie podwyższenia za jeden punkt.
W następującej serii Pantery odpowiedziały, pierwszym z trzech tego dnia, przyłożeniem MVP ostatniego finału Topligi
Jamala Schultersa. Wrocławianom nie udało się jednak skutecznie podwyższyć. Niedługo później swój drugi touchdown celebrowali gospodarze, gdy
Paweł Fabich złapał piłkę po podaniu Kriesiena. Dzięki skutecznemu podwyższeniu za dwa punkty goście potrzebowali przynajmniej dwóch posiadań by remisować, bądź wyjść na prowadzenie.
Sytuacja Panter jeszcze bardzie się skomplikowała, gdy w drugiej kwarcie ponownie błysnął Fabich. Po skutecznym podwyższeniu za jeden punkt wykonaniu jego brata Jakuba zespoły dzieliło 17 punktów (23:16). W następującej serii jedyny poważny błąd tego dnia popełnił Schulters, któremu defensorzy Seahawks wyrwali piłkę tuż przed polem punktowym. Jeszcze przed przerwą rozmiary prowadzenia zmniejszył kopacz drużyny z Dolnego Śląska
Dawid Pańczyszyn.
Trzecia kwarta rozpoczęła się dobrze dla gości, gdy drugie przyłożenie zdobył Schulters. Odpowiedź Jastrzębi była jednak błyskawiczna. Świetnie dysponowany tego dnia
Dawid Kryszyłowicz wykorzystał kolejne znakomite podanie Kriesiena. W ostatnich kwarcie Pantery zniwelowały różnicę do raptem jednego przyłożenia z podwyższeniem za dwa. Gdynianie nie dali wrocławianom kolejnej szansy i mecz zakończył się zwycięstwem Seahawks.
-
Zaczęliśmy mecz od mocnego uderzenia. Zgodnie z oczekiwaniami bardzo dobrze grała defensywa. Nawet po zejściu z boiska Charlesa McRae nasza formacja obrony radziła sobie dobrze. Jestem z tego bardzo zadowolony. Dobrze zaprezentowała się też linia ofensywna. Świetne biegi prezentowali Tunde Ogun, Lance Krisien oraz Gaweł Pilachowski - skomentował
Maciej Cetnerowski, trener i zarazem prezes Seahawks Gdynia.
Najlepszym zawodnikiem meczu był niesamowicie atletyczny biegacz gospodarzy Tunde Ogun. Amerykanin z nigeryjskim paszportem dosłownie taranował bezradnych przeciwników. Świetnie zagrał też rozgrywający Kriesien, a klasę pokazali polscy skrzydłowi: Kryszyłowicz i Paweł Fabich. W szeregach pokonanych na wyróżnienie zasługuje Schulters, który zdobył wszystkie trzy przyłożenia swojej drużyny.
Kolejny mecz Seahawks rozegrają w niedzielę 13 kwietnia, gdy o godzinie 18 w Gdyni zmierzą się z Kozłami Poznań.
Tabela Topligi
kolejno, miejsce, zespół, mecze, zwycięstwa, porażki, małe punkty, duże punkty
1. Warsaw Eagles 1 1 0 47: 0 2
2. Kozły Poznań 1 1 0 45: 0 2
3. SEAHAWKS GDYNIA 1 1 0 30:22 2
4. Zagłębie Steelers Interpromex 2 1 1 30:61 2
5. Panthers Wrocław 1 0 1 22:30 0
6. Warsaw Sharks 2 0 2 14:75 0
Terminarz i wyniki Seahawks Gdynia
kolejno data, dom/wyjazd, przeciwnik
6 kwietnia (dom) Panthers Wrocław 30:22 (16:6, 7:3, 7:6, 0:7)
13 kwietnia (dom) Kozły Poznań
27 kwietnia (wyjazd) Warsaw Eagles
4 maja (wyjazd) Warsaw Sharks
17 maja (wyjazd) Kozły Poznań
25 maja - (dom) Warsaw Sharks
1 czerwca (wyjazd) Zagłębie Steelers Interpromex
15 czerwca (dom) Zagłębie Steelers Interpromex
22 czerwca (wyjazd) Panthers Wrocław
6 lipca (dom) Warsaw Eagles
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
