- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (131 opinii)
- 2 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (40 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (68 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (90 opinii)
- 5 Lechia nie bierze remisu w derbach (11 opinii)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (76 opinii)
Unia - Lotos 48:42
Energa Wybrzeże - żużel
Przed rozpoczęciem meczu gospodarze z niepokojem czekali na dwójkę obcokrajowców. Peter Karlsson i Sergiej Darkin pojawili się kilkadziesiąt minut przed prezentacją. Przed pierwszym wyścigiem Szwed i Janusz Kołodziej otrzymali kwiaty i puchary. Potem zaczęły się emocje sportowe.
W pierwszym biegu najlepiej spod taśmy wyszedł Robert Kościecha, ale po zewnętrznej wyprzedził go Robert Wardzała. "Kostek" przez cztery okrążenia atakował tarnowianina, niestety bez powodzenia. Czwarty przyjechał Kai Laukkanen. Kolejne trzy wyścigi zakończyły się remisami. Drugi wygrał Brian Karger, a na końcu przyjechał Adam Fajfer, który na całym dystansie próbował wywalczyć trzecią pozycję. Trzecia gonitwa zakończyła się wygraną Tomasza Chrzanowskiego. Daleko z tyłu jechał Mirosław Giżycki.
Ponad setka gdańskich kibiców, a także reporterzy "Głosu" i Radia Gdańsk, jedyni przedstawiciele wybrzeżowych mediów w Tarnowie, mieli powody do radości po biegu piątym. Kapitalnie pojechali Fajfer i Karger. "Faja" przyblokował na piewszej prostej Janusz Kołodzieja, a później toczył z nim pasjonującą walkę. Gdy wydawało się, że gonitwa zakończy się wygraną gdańszczan 4:2, defekt motocykla na ostatnim wirażu miał tarnowski junior.
To, co zyskaliśmy w gonitwie piątej, straciliśmy w następnej. Kilkadziesiąt metrów przed metą defekt miał Laukkanen i na tablicy wyników pojawił się remis. Gospodarze odzyskali prowadzenie po biegu ósmym, w którym pierwszej porażki doznał Karger. Riposta gdańszczan była natychmiastowa. Wygraliśmy 4:2. Trzeba jednak przyznać, że pomógł nam pech Kołodzieja. Tarnowski młodzieżowiec, jadąc na trzeciej pozycji, po raz drugi nie ukończył wyścigu z powodu defektu.
Do biegów nominowanych "Jaskółki" przystąpiły z przewagą dwóch punktów. To zasługa Stanisława Burzy i Marcina Rempały, którzy wygrali 4:2 z Kargerem i Giżyckim. Ostatni regulaminowy wyścig wygrał niezawodny wczoraj Chrzanowski.
W trzynastej gonitwie przebudzil się Laukkanen. Fin w pokonanym polu pozostawił Kołodzieja i Grzegorza Rempałę. Niewesołe miny mieliśmy po drugim wyścigu nominowanym. Gospodarze wygrali 5:1 i przed ostatnim biegiem mieli sześć "oczek" przewagi.
Pechowo zakończył się piętnasty wyścig dla Stanisława Burzy. Tarnowinin, jadąc na trzeciej pozycji, nie opanował motocykla i uderzył w koło Karlssona. Burza został wykluczony. W powtórce jechaliśmy przez moment na 5:1, ale nieustępliwość Szweda została nagrodzona i na ostatnim okrążeniu Karlsson wyprzedził Chrzanowskiego.
Przed meczem planem minimum było zdobycie 40 "oczek". To zadanie zostało wykonane z nawiązką. Mogło być jeszcze lepiej, ale nie ma co narzekać. Przed meczem w Gdańsku jesteśmy w korzystniejszej sytuacji. Przed rokiem odrobiliśmy osiem punktów straty z Gniezna, więc wydaje się, że sześć "oczek" z Tarnowa nie powinno być problemem.
W gdańskiej ekipie bohaterem był Chrzanowski. Wychowanek Apatora zdobył 14 punktów. Jedynej porażki doznał w ostatnim wyścigu. Nie można mieć zastrzeżeń do postawy Kargera i Kościechy, którzy przywieźli w sumie 21 "oczek". Dużo więcej oczekiwaliśmy od Laukkanena. Zdobył tylko cztery punkty. Amibtnie, ale mało skutecznie jechali Fajfer i Giżycki.
W drużynie gospodarzy podobali się Karlsson, Wardzała i Burza. Pecha miał Kołodziej.
Unia Tarnów 48 - 42 Lotos Gdańsk
Karlsson 11 (1, 2, 3, 2, 3) Kościecha 10 (2, 2, 2, 3, 1)
Wardzała 10 (3, 1*, 1, 2, 3) Laukkanen 4 (0, 1*, 0, 0, 3)
Burza 9 (1*, 3, 2, 3, w) Karger 11 (3, 3, 2, 2, 1)
T. Rempała 2 (2, 0, -, -, -) Fajfer 2 (0, 2*, 0, 0, 0)
Darkin 6 (2, 1, -, 1, 2*) Chrzanowski 14 (3, 3, 3, 3, 2)
M. Rempała 2 (1*, -, -, 1, -) Giżycki 1 (0, 0, 1, 0, 0)
Kołodziej 6 (d, 3, d, 1, 2) Pawłowski ns
G. Rempała 2 (1, 1*) Duszyński ns
Bieg po biegu
1. 75,10 Wardzała, Kościecha, Karlsson, Laukkanen 4:2 4:2
2. 74,17 Karger, T. Rempała, Burza, Fajfer 3:3 7:5
3. 75,16 Chrzanowski, Darkin, M. Rempała, Giżycki 3:3 10:8
4. 74,45 Burza, Kościecha. Laukkanen, T. Rempała 3:3 13:11
5. 76,99 Karger, Fajfer, Darkin, Kołodziej (d) 1:5 14:16
6. 74,90 Chrzanowski, Karlsson, Wardzała, Giżycki 3:3 17:19
7. 74,62 Kołodziej, Kościecha, G. Rempała, Laukkanen 4:2 21:21
8. 75,20 Karlsson, Karger, Wardzała, Fajfer 4:2 25:23
9. 74,88 Chrzanowski, Burza, Giżycki, Kołodziej 2:4 27:27
10. 73,85 Kościecha, Wardzała, Darkin, Fajfer 3:3 30:30
11. 74,27 Burza, Karger, M. Rempała, Giżycki 4:2 34:32
12. 74,20 Chrzanowski, Karlsson, Kołodziej, Laukkanen 3:3 37:35
13. 74,37 Laukkanen, Kołodziej, G. Rempała, Giżycki 3:3 40:38
14. 74,48 Wardzała, Darkin, Kościecha, Fajfer 5:1 45:39
15. 72,90 Karlsson, Chrzanowski, Karger, Burza (w) 3:3 48:42
Sędziował: Ryszard Głód (Bydgoszcz).
NCD 72,90 Peter Karlsson w biegu piętnastym.
Widzów około 7 tysięcy.
Robert Wardzała (Unia): - To były bardzo ciekawe zawody. Wygraliśmy, to najważniejsze. Czy sześć punktów to dużo czy mało? Trudno powiedzieć. Na pewno nie pojedziemy do Gdańska, by poddać się bez walki. Jesteśmy drużyną nieobliczalną. Stać nas na zwycięstwo w Gdańsku. Mieliśmy dzisiaj sporo pecha. Dwa defekty miał Janusz Kołodziej. Niektórzy dziwili się, że gdańszczanie tak dobrze jadą. Nie należy jednak zapominać, że przez cały sezon rywalizowali z zespołami ekstraligi. To wyszło dzisiaj na torze. Na pewno Lotos będzie faworytem rewanżu, ale wszystko się może zdarzyć.
Janusz Kołodziej (Unia): - Szkoda, że wygraliśmy tylko sześcioma punktami. Nie mieliśmy szczęścia. Dwukrotnie miałem defekty i gdyby dodać te punkty, które straciłem, nasza wygrana byłaby bardziej okazała. Nie wiem, co się działo z moimi silnikami. Na próbie toru wszystko było w porządku. W rewanżu gdańszczanie będą faworytami, ale mam nadzieję, że mecz będzie zacięty i wynik będzie oscylował w granicach remisu.
Grzegorz Dzikowski (trener Lotosu): - To jest bardzo dobry wynik, ale mógłby być jeszcze lepszy. Popełniliśmy kilka błędów, kilka oczek nam uciekło. Trudno było myśleć o zwycięstwie, skoro punktowało trzech zawodników. Cieszę się, że walczyli Fajfer i Giżycki. U nas powinni zrobić lepszy wynik. Sześć punktów to mało, ale w rewanżu nie będzie łatwo. Musimy jechać do końca.
Tomasz Chrzanowski (Lotos): - To był mój dobry występ. Chciałbym tak samo pojechać w rewanżu w Gdańsku. Miałem bardzo udany sezon i chciałbym zakończyć go zwycięsko za tydzień.
Kluby sportowe
Opinie (29)
-
2003-10-14 15:57
Takie czasy,
że zemsta to chleb powszedni. Cielaki, niech no ja was dopadnę!
- 0 0
-
2003-10-13 22:29
Do Coolera
No siema wesoly czlowieku
- 0 0
-
2003-10-13 22:24
No qzwa OMEGA
To ci sie udalo> W****.....mnie>Co ty pacjencie mozesz wiedziec o kibicowaniu .Oczekuje ze sie pojawisz w 501 .
- 0 0
-
2003-10-13 22:20
No Omega gnojku!
No miarka sie przebrala najpierw piszesz debilne posty a pozniej mi wciskasz jakies swoje haluny przyjdz cepie do kaszany do 501 przed meczem i sie przedstaw on mnie zawola a ja ci wytlumacze łajzo o co chodzi i morda w qbeł.Ponial?????/
- 0 0
-
2003-10-13 20:22
G.W.
Mzoe i zaskakuje, ale jestem bardzo ciekawy. :)
A jak jest z kontraktem Marka? Czy GKS posiada jego karte zawodnicza? Czy tylko wypozyczenie?
Pozdrowki dla prawdziwych zawodnikow Wybrzeza i jego PRAWDZIWYCH kibicow.
3mcie sie!- 0 0
-
2003-10-13 20:19
a na rynku transferowym zauważyć można już ruch
mam na myśli obcokrajowców i mam nadzieję, że w GKS-ie już się o tym myśli, bo po co budzić się znów z ręką w nocniku, podobno włodarze naszego ukochanego klubu celują w Nicki'ego Pedersena, ile w tym prawdy? mam nadzieję, że nowy sezon rozpoczniemy nieco spokojniej, a tymczasem trzeba postawić kropkę nad i, do zobaczenia w nedzielę, GO GKS!
- 0 0
-
2003-10-13 20:12
Proponuję plebiscyt : Jak uśmiercić Cielaków ???
Nagroda główna : wykonanie egzekucji
Nagrody pocieszenia : darmowa relacja live
i- 0 0
-
2003-10-13 20:04
Go, go, go !!!
No Faja, reperujesz silniki, Giżol, uczysz się jeżdzić i e-liga jest nasza !!!
A Cielaki niech spadają - możemy jeździć dobrze i bez nich.
Chłopcy, polecicie na skrzydłach gdańskiego dopingu !!! Sam już szykuję "trochę" fajerwerków, wór confetti, szalik, flagę, trąbkę, "lotosówkę", no i oczywiście gardło. Go, go, go !!!- 0 0
-
2003-10-13 19:48
Omega
Czy cie poje.... czy pracujesz dla cielakow bo kibolem GKSu napewno nie jestes.Dzień w którym pozbyto sie tych pacanow powinien byc swietem GKSu bo z barazami damy sobie rade bez nich,a oni prace to powinni na Ukrainie dostać(sorki ukraincy ze wam podsylam idiotow).Nigdy więcej Tomka ani Marka w GKS jedynym ktory nie zawiodł i ma serce do walki jest Dawid i na niego chyba wszyscy w Gdansku czekamy.
- 0 0
-
2003-10-13 19:26
Qrq
a ja moze bede miec prace nom w niedziele:((((
jakby co to chlopaki pojdziecie ze mna do szefa
jakby nie chcial mi dac zwolnienia na niedziele?:D
TYLKO GKS !!!!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.