30 grudnia Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Lechii SA zdecyduje m.in. o tym, czy podnieść kapitał zakładowy nawet dziesięciokrotnie, a tym samym otworzyć Wrocławskiemu Centrum Finansowemu drogę i po 95 procent udziałów w klubie oraz do nominowania wszystkich członków zarządu bądź też... zażądać od tego podmiotu 3,5 miliona złotych odszkodowania. Decyzje, które zapadną w poniedziałek, będą miały duży wpływ na przyszłość gdańskiego klubu, w tym także i jego wycenę. Przypomnijmy, że w marcu 2009 roku został on sprzedany za 4 miliony złotych, w tym 3 pochodziły z... pożyczki.
Z ostatnich nieoficjalnych informacji wynika, że Wrocławskie Centrum Finansowe szuka chętnego na przejęcie Lechii głównie na rynkach zagranicznych, ze szczególnym uwzględnieniem Portugalii, Szwajcarii i Niemiec.
Jednak przejęcie niemal całkowitej kontroli nad spółką piłkarską przez WCF, mogłoby otworzyć negocjacje na nowych kontrahentów. Na przykład
Józefa Wojciechowskiego, byłego właściciela Polonii Warszawa, który w przeszłości pokazał, że lubi zarządzać klubem jednoosobowo.
ANDRZEJ KUCHAR: WYJŚCIE Z LECHII PRAKTYCZNIE NIEODWOŁALNENa razie nie padają konkrety odnośnie tego, kto może przejąć Lechię, ani tym bardziej,
ile trzeba zapłacić za gdański klub. Jako pierwsi tego typu dane muszą poznać mniejszościowi udziałowcy, gdyż - zgodnie ze statutem - im należy się prawo pierwokupu.
W przeszłości padły dwie konkretne kwoty i to w dodatku za klub, który jest zadłużony.
W maju 2012 roku ofertę skierowano do władz Gdańska. Według niej pakiet większościowego akcjonariusza był oferowany to takiej cenie, jakby
Lechia miała wartość 15 milionów złotych.
GDAŃSK NIE ZDECYDOWAŁ SIĘ NA ZAKUP LECHIINiewiele pół roku później wartość spółki była... znacznie wyższa przynajmniej wedle transakcji na linii
Andrzej Kuchar - Wrocławskie Centrum Finansowe. Gdyby wszystkie akcje sprzedano po tej cenie, którą uzyskał biznesmen -
wartość Lechii wyniosłaby 22,5 miliona złotych.
ANDRZEJ KUCHAR SPRZEDAŁ AKCJE LECHIIOkazuje się, że wartość spółki rośnie znacznie szybciej niż budżet (nie został nawet podwojony), jak również miejsce w ekstraklasie (jest niemal status quo) w porównaniu
z 2009 roku. Wówczas to Lechia SA okupiła piłkarski biznes od Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego Lechia, czyli stowarzyszenia, które przeprowadziło biało-zielonych od A klasy do ekstraklasy, zaczynając działalność w 2001 roku.
Na mocy umów zawartych 20 marca 2009 roku kupiono m.in.: uprawnienia do występowania w rozgrywkach ekstraklasy, znak towarowy Lechii oraz przejęto kontrakty z 71 piłkarzami, będącymi wówczas w gdańskim klubie. To wszystko
za 4 miliony złotych.
Skąd taka kwota? Otóż
OSP Lechia zgodził się na tę transakcję pod warunkiem, że za otrzymane pieniądze spłaci swoje zadłużenie. Klub zalegał wówczas ZUS i Urzędowi Skarbowemu na kwotę około 600 tysięcy złotych, a z tytułu innych zobowiązań miał do spłacenia blisko 3,5 miliona złotych.
Wówczas też
zaciągnięta została pierwsza pożyczka przez Lechię SA we Wrocławskim Centrum Finansowym w wysokości 3 milionów złotych. Spółka te pieniądze wraz z milionem złotych, które WCF zapłaciło za objęcie akcji serii B, przekazała do OSP Lechia.
KALENDARIUM PIŁKARSKIEGO BIZNESU W GDAŃSKUPonadto stowarzyszenie zabezpieczyło się zapisem o tzw. solidarnej odpowiedzialności (choć z pewnymi ograniczeniami), czyli Lechia SA po 1 lipca 2009 roku stawała się współodpowiedzialna za ewentualne inne zobowiązania OSP niż wymienione w umowie.
OSP LECHIA 2008/09 LECHIA SA 2013/14
Budżet w ostatnim sezonie 14 mln zł 24 mln zł
Zadłużenie ok. 4 mln zł ok. 14 mln zł
Miejsce w tabeli 11 10
30 grudnia o godzinie 17:00 na PGE Arenie zbiorą się akcjonariusze Lechii. W obradach mają prawo uczestniczyć: właśnie Wrocławskie Centrum Finansowe (obecnie 57 procent głosów na walnym zgromadzeniu) oraz 45 mniejszościowych akcjonariuszy (łącznie 43 procent głosów, które w 2009 roku nabyli za 430 tysięcy złotych).
LISTA MNIEJSZOŚCIOWYCH AKCJONARIUSZYW programie obrad jest aż 26 punktów. Na plan pierwszy wysuwa się ten mówiący o
emisji nowych akcji. Kapitał zakładowy Lechii ma być zwiększony z 1,5 miliona złotych o kwotę nie mniejszą niż 10,5 miliona, a nie większą niż 14 milionów 719 tysięcy 626 złotych i 10 groszy.
Oznacza to, że aby utrzymać dotychczasowy stan posiadania, akcjonariusz będzie musiał wpłacić 49 tysięcy 65 złotych i 40 groszy lub wielokrotność tej kwoty (zgodnie z liczbą akcji, które w 2009 roku członkiem OSP mogli kupować po 5 tysięcy złotych).
Mniejszościowi udziałowcy nie chcą wykładać tych pieniędzy, ani tracić dotychczas przyznanych im uprawnień (m.in. prawo nominowania jednego członka zarządu). Dlatego jednoczą się, aby wniosek nie uzyskał 3/4 głosów zgromadzonych i tym samym został odrzucony.
NOWA EMISJA AKCJI ZWIĘKSZY LICZBĘ UDZIAŁÓW WROCŁAWSKIEGO CENTRUM FINANSOWEGONatomiast za wnioskiem jest Wrocławskie Centrum Finansowe. Ono wyłoży pieniądze, bo te i tak... do niego wrócą, gdyż klub jest zadłużony w WCF na kwoty zbliżone do tych, które ma przynieść emisja nowych akcji.
Ponadto, jeśli mniejszościowi akcjonariusze nie wykupiliby nowych akcji, dotychczasowy większościowy udziałowiec może zwiększyć liczbę udziałów w Lechii nawet do 95 procent. To oznaczałoby władze niemal absolutną, gdyż równałoby się z możliwością samodzielnego zmieniania statutu. Mniejszościowi akcjonariusze mogliby jedynie zablokować ew. zmiany: nazwy, barw, godła i siedziby Lechii.
PRAWO WETA W ZAMIAN ZA EMISJĘ NOWYCH AKCJIPrzegłosowanie nowej emisji akcji ułatwiłoby Wrocławskiemu Centrum Finansowemu transakcję sprzedaży klubu. Nowy kontrahent uzyskałby bowiem pełną kontrolę nad Lechią, a ponadto kupiłby spółkę, która zostałaby oddłużona.
W obecnej sytuacji w klubie mocną pozycję mają mniejszościowi akcjonariusze, a ponadto cięży nad nim dług około 14 milionów złotych.
Natomiast sytuację WCF w negocjacjach odnośnie sprzedaży klubu pogorszyłoby przyjęcie wniosku o konieczności zapłaty Lechii przez ten podmiot
3,5 miliona złotych odszkodowania.
Jak informowaliśmy na tyle wyceniono zobowiązania inwestora z tytułu posiadania przez niego praw reklamowych i marketingowych Lechii w 2009 roku.
CZY LECHII NALEŻY SIĘ ODSZKODOWANIE OD WCF?Jednak patrząc na układ sił na walnym zgromadzeniu,
wniosek ten nie ma szans na przyjęcie. Do jego uchwalenia potrzebna jest bezwzględna większość głosów, a tej nie uzyska się bez... WCF.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
