• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska wygrała z Kubą na inaugurację MŚ

jag.
5 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Karolina Kudłacz-Gloc, jak na kapitan reprezentacji Polski przystało, poprowadziła naszą reprezentację do wygranej na inaugurację mistrzostw świata. Karolina Kudłacz-Gloc, jak na kapitan reprezentacji Polski przystało, poprowadziła naszą reprezentację do wygranej na inaugurację mistrzostw świata.

Polskie piłkarki ręczne męczyły się na inaugurację finałów mistrzostw świata w Danii. Najważniejsze, że biało-czerwone wyszły obronną ręką z opresji i wygrały z Kubą 27:22 (12:11). Aż 11 bramek zdobyła Karolina Kudłacz-Gloc. W niedzielę o godzinie 20:45 podopieczne Kima Rasmussena zagrają ze Szwecją i może być to mecz o wyjście z 1. miejsca z grupy do 1/8 finału. W drużynie narodowej jest pięć szczypiornistek z trójmiejskich klubów.



POLSKA: Wysokińska, Gawlik - Achruk 2, Niedźwiedź 1, Kudłacz-Gloc 11, Łabuda 1, Kocela 2, Stachowska 1, Kulwińska 1, Kobylińska 2, Sądej, Stasiak 1, Zych, Zalewska 5, Pielesz, Gadzina


Na inaugurację rozgrywek w grupie B w Naestved Polki miały zaliczyć spacerek w pojedynku z Kubą. Liczono, że będzie to właściwie przetarcie przed niedzielnym spotkaniem ze Szwecją, które może być grą o 1. miejsce i teoretycznie najłatwiejszego rywala w 1/8 finału. Jednak, jeśli Kim Rasmussen liczył, że po szybkim zdobyciu przewagi, wpuści na parkiet dublerki, to nic z tych nadziei nie wyszło.

W dużej mierze z powodu gry Polek. Co prawda Kubanki czasami wznosiły się na wyżyny swych umiejętności, ale to, że przez większą część mecz był on nierozstrzygnięty, to spowodowały Polki, popełniając aż 18 strat.

Grę bramką z karnego otworzyła Ayling Martinez. Kapitan Kuby do tego stopnia się rozochociła, że mecz kończyła z dorobkiem 7 bramek. Dobrze, że my mieliśmy Karolinę Kudłacz-Gloc. Kapitan biało-czerwonych, która do międzynarodowej kariery startowała z gdańskiego AZS AWFiS, zaliczyła aż 11 trafień.

Mniej skuteczne były aktualne szczypiornistki trójmiejskich klubów, choć selekcjoner Rasmussen darzy je wielkim zaufaniem. W podstawowej "7" rozpoczęły dwie leworęczne zawodniczki Vistalu Gdynia: Aneta ŁabudaMonika Kobylińska. Natomiast na kole pierwszym wyborem w ataku była ich koleżanka klubowa Patrycja Kulwińska, a w obronie na tę pozycję wchodziła Monika Stachowska. Piąta z powołanych do kadry na mistrzostwa trójmiejskich piłkarek, Aleksandra Zych - zmieniała na prawym rozegraniu Kobylińską.

Wydawało się, że Polki opanowały sytuację w 4. minucie, gdy po dwóch bramkach Kudłacz-Gloc oraz pierwszym trafieniu w historii mistrzostw świata Łabudy prowadziły 3:1. Niestety, od 4:3 po akcji Kobylińskiej bało-czerwone zaliczyły okres blisko 9 minut bez bramki!

Jeszcze przed przerwą trener Rasmussen wykorzystał 2 z 3 przysługujących mu przerw na żądanie, a jego podopieczne po niespełna kwadransie przegrywały aż 4:8. A mogło być jeszcze gorzej, gdyby nie dwa obronione rzutu karne przez Annę Wysokińską.

Do remisu na 10:10 doprowadziła Iwona Niedźwiedź, a korzystny wynik do przerwy Polki zawdzięczały m.in. Kobylińskiej. Rozgrywająca Vistalu wywalczyła karnego i "wyrzuciła" rywalkę na 2-minutową karę, a na 12:11 rzut z siedmiu metrów zamieniła Karolina Zalewska.

Po zmianie stron nasza drużyna szybko odskoczyła na 15:11, by znów stanąć. W 44. minucie Kubanki po akcji oczywiście Martinez wyrównały na 16:16. Ostatecznie do nerwowej końcówki nie doszło, gdyż w ostatnim kwadransie obok regularnie punktującej Kudłacz-Gloc cenne bramki dorzucały Zalewska z prawego skrzydła i rozgrywająca Kinga Achruk.

W niedzielę poprzeczka zostanie podniesiona znacznie wyżej. O 20:45 rywalkami Polek będą Szwedki. Te drużyny obok Holandii uchodzą za faworytki grupy B. Zajęcie 1. miejsca w grupie pozwoli uniknąć już w 1/8 finału starcia z najlepszymi drużynami grupy A, w której są m.in. wicemistrzynie świata Serbki oraz brązowe medalistki sprzed dwóch lat i gospodynie tegorocznego turnieju - Dunki. Natomiast awans do ćwierćfinałów znacznie zwiększy szanse na udział w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.

Pozostałe sobotnio-niedziele mecze w grupie B:
Holandia - Chiny 42:21 (19:9), Szwecja - Angola
Holandia - Angola, Kuba - Chiny
jag.

Opinie (8) 1 zablokowana

  • Dzięki za szybką relację

    Złośliwie można by jeszcze dodać, że w końcówce było łatwiej, bo dwie najlepsze zawodniczki Kuby, Martinez i Rizo, nie dokończyły meczu z powodu kontuzji.

    • 6 1

  • Z taka gra smiec marzyc o Rio? Panie maja o sobie chyba zbyt wysokie mniemanie. Czas zejsc na ziemie.

    • 8 8

  • Wstydu trójmiejskim klubom zaoszczędziła wyłącznie (1)

    Patrycja Kulwińska.
    Reszta powinna wrócić do domu.

    • 3 11

    • Przebłyski miała jeszcze Kobylińska (ale tylko w ofensywie). Szkoda, że spaliła się Łabuda, tym bardziej że się wydawało, że bramka rzucona już w pierwszych minutach doda jej pewności siebie.

      • 7 1

  • Angola z Wami pojedzie, drogie panie...

    • 6 10

  • Ale najlepszy wczoraj byl tytul w pewnym portalu (2)

    Czy dojdzie do pogromu? Hi hi hi hi

    • 2 0

    • Bicie piany przed wszystkimi ważnymi imprezami to specjalność naszych dziennikarzy !!! rzy (1)

      Mecz w wykonaniu naszych wyglądał tak jak by spotkały się pierwszy raz po długim czasie a nie po zgrupowaniu przed ważną imprezą . Masa strat świadczy o braku zgrania tej drużny . Do tego wszystkiego dopasował się treniero " Łysy " z bardzo mądrymi zmianami i jeszcze mądrzejszym braniem czasu w trakcie meczu . Wzięcie dwóch czasów w pierwszej połowie beż większego powodu jak mecz szedł cały czas na styku to kompletna głupota a ostatni czas w drugiej połowie tez wzięty na półmetku . Jestem ciekaw co by ten mądrala zrobił jak wynik na minutę przed końcem meczu był niekorzystny ( np. remis lub przegrywanie jedną bramką ) i trzeba by było rozrysować i ustawić akcję drużynie w celu ratowania wyniku meczu ? Ale przecież miało być łatwo i przyjemnie w co chyba najbardziej wierzył Rasmussen a tu po wielkich męczarniach wygrana dzięki tylko i wyłącznie Karolinie Kudłacz - Gloc . Byłem krytyczny co do powołań zawodniczek do kadry oraz kwalifikacji trenera i przy swoim zdaniu pozostaję . Co do dalszych wyników na tych MŚ naszych pań jestem pesymistą po tym co wczoraj mogłem zobaczyć !

      • 2 0

      • Masz 100% rację! Wystarczyło powołać ekipę z Lublina i zagrałyby z pewnością lepiej niż zbieranina leniwych emerytek (wyjątek i Kudłacz -Niedźwiedź) oraz gwiazdorzacych malolat.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane