• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wioślarskie MP

jag.
25 czerwca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Po medale na mistrzostwa Polski do Poznania wyruszają gdańscy wioślarze. Regaty w sobotę i niedzielę odbędą się na tym samym torze, gdzie przed rokiem reprezentanci AZS AWFiS zdobyli siedem krążków, w tym pięć złotych. Teraz nie powinno być gorzej.

Adam Korol tym razem spróbuje sił w konkurencjach z wiosłami długimi. Srebrny i brązowy medalista mistrzostw świata w czwórce podwójnej tryska optymizmem, bo forma jego stałej osady stopniowo idzie w góre. W zawodach Pucharu świata kwartet pretendentów do mistrzowskiego tytułu w Atenach zajmował szóste, czwarte i drugie miejsce.

- Tak miało być. Choć później weszliśmy z formą w sezon, to w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata złapaliśmy jeszcze drugie miejsce. Z optymizmem czekamy na Ateny. Po Poznaniu pojedziemy do Zakopanego, gdzie pracować będziemy nad siłą. A w krajowych mistrzostwach liczę na złoto na czwórce bez sternika, choć mam pewną trudność z przestawieniem się z krótkich na długie wiosła. Postaramy się także o medal na ósemce, który uciekł nam sprzed nosa przed rokiem. Myślę, że 5-6 medali AZS AWFiS to minimum - zapewnia Korol.

Adam uzupełni czwórkę bez sternika, na której do startu w igrzyskach sposobią się jego koledzy klubowi: Artur Rozalski, Jarosław Godek i Rafał Smoliński. Z kolei na ósemce płynąć będzie inny olimpijczyk, Dariusz Nowak. - Czwórka także jest zadowolona ze startu w Lucernie. Finał A w zawodach pucharowych zawsze ma dużą wartość. W walce o miejsca 1-6 na pewno koledzy mogli powalczyć ze Słowenią oraz zbyt wyraźnie przegrali z najlepszą trójką. W Poznaniu, gdzie jest bardzo dobry akwen, ale z pewnymi wadami, na wynik może mieć wpływ tor, na którym przyjdzie płynąć. Jeśli będzie wiało z boku, co zdarza się często, preferowany będzie skrajny tor, który od 700. metra jest schowany za trybunami - dodaje Korol.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane