Reprezentacyjni wioślarze, a wśród nich czwórka gdańszczan, którzy mają już kwalifikację olimpijską, zakończyli zimowe przygotowania zgrupowaniem w Bułgarii. W niedzielę wylatują do Portugalii, gdzie zaplanowane są treningi na wodzie.
- Trzy polskie osady mają kwalifikację olimpijską. Liczymy, że jeszcze trzy pójdą ich śladem - mówi
Bogdan Gryczuk, kierownik wyszkolenia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich. Gdyby oczekiwania centrali potwierdziły się, to gdański AZS AWFiS może mieć w Atenach aż siedmiu reprezentantów! Na razie pewni startu w igrzyskach są:
Adam Korol z brązowej czwórki podwójnej ostatnich mistrzostw świata oraz
Rafał Smoliński, Jarosław Godek i
Artur Rozalski na czwórce bez sternika. Do ostatniej eliminacji w czerwcu, w Lucernie, sposobią się w wadze lekkiej
Cezary Mrozowicz i Robert Urbański, a na ósemce płynąć będzie
Dariusz Nowak.- Mamy za sobą trzy górskie zgrupowania. Dwukrotnie byliśmy w Zakopanem, a ostatnio w Bułgarii. Mieszkaliśmy na poziomie 2 tysięcy metrów. Były problemy z chodzeniem po schodach, a musieliśmy dziennie trenować przez 5-6 godzin. W tym okresie najwięcej jest zajęć na siłowni, na egmonetrze, a także biegania na nartach oraz górskich wędrówek. Wszystko to służy nabraniu siły i wytrzymałości - mówi Adam Korol.
W Bułgarii było tylko dziewięciu wioślarzy. Z wyjątkiem
Tomasza Kucharskiego, który się rozchorował, w zgrupowaniu uczestniczyli wyłącznie zawodnicy zakwalifikowani do igrzysk. Do Portugalii poleci kadra w szerszym składzie.
- Ponad czterdzieści osób będzie tam trenować na wodzie przez cztery tygodnie. Po raz pierwszy w kraju nasi najlepsi wystartują 4 kwietnia na Kanale Żerańskim w tradycyjnych regatach długodystansowych. A od 7 do 9 maja w Poznaniu brać będą udział w pierwszych w tym sezonie regatach o Puchar Świata - deklaruje Gryczuk.