Po raz dziewiąty do Gdańska przyjadą najlepsze florecistki globu. W gronie reprezentantek z 17 państw gwiazdami powinny być mistrzynie olimpijskie w drużynie oraz finalistki igrzysk Londyn 2012 w zmaganiach indywidualnych: Arianna Errigo i Elisa Di Francisca z Włoch. Turniej Dwór Artusa będzie jedynym z zaledwie trzech, który ma najwyższą w cyklu Pucharu Świata rangę Grand Prix. Polska może wystawić aż 20 zawodniczek. Nie będzie wśród nich Sylwii Gruchały, która udała się na urlop macierzyński. Walki w hali AWFiS przy ul. Górskiego rozpoczną się w piątek o godzinie 9:00 od eliminacji grupowych. Natomiast w sobotę od 8:00 zaplanowano pojedynki pucharowe. Finał odbędzie się o 16:00.
Turniej w Gdańsku będzie pierwszym spotkaniem światowej czołówki po igrzyskach olimpijskich. W Londynie triumf święciły Włoszki. Indywidualnie zajęły trzy pierwsze miejsca. Triumfowała Elisa Di Francisca przed Arianną Errigo i Valentina Vezzali. W turnieju drużynowym ten tercet, wsparty Ilarią Salvatori sięgnął po złoto zespołowo.
Polki na igrzyskach obeszły się smakiem. W turnieju drużynowym, gdzie miały aspiracje medalowe, poprzestały na piątym miejscu (czytaj więcej). Gdański turniej będzie pierwszą okazją do rewanżu za Londyn.
-Budujemy nową drużynę. Za cztery lata na igrzyskach nie będzie turnieju zespołowego florecistek. Dlatego w najbliższych sezonach zamierzam powoływać do tego typu zmagań młode zawodniczki, które mogłyby zostać olimpijkami w 2020 roku. W Gdańsku odbędzie się tylko turniej indywidualnym. Uznam start za bardzo dobry, jeśli jedna z naszych reprezentantek znajdzie się na podium. Natomiast zawód będzie, gdy żadna z Polek nie wejdzie do czołowej "8" - podkreśla Longin Szmit, selekcjoner biało-czerwonych.
W turnieju Dwór Artusa wystartuje 79 zawodniczek z 17 państw. Polska jako gospodarz może wystawić aż 20 florecistek, a 12 z nich wywodzić się będzie z miejscowego Sietom AZS AWFiS. Zabraknie wśród nich liderki w tej broni w ostatnich latach, Sylwii Gruchały. Była gdańska zawodniczka, która od roku startuje w barwach AZS AWF Warszawa, poinformowała trenerów kadry, że udaje się na urlop macierzyński. Szczęśliwą mamą ma zostać w lipcu.
-Zawsze przygotowujemy się do gdańskiego turnieju. W tym roku też tak było, choć treningi wyglądały nieco inaczej. Rozpoczęliśmy nieco później tak jakby sezon kończył się w październiku ubiegłego roku. Kadrowiczki mają za sobą dwa zgrupowania ogólnorozwojowe. Ponadto umówiłem się z trenerami klubowymi, że 1,5 miesiąca przed tymi obozami zawodniczki rozpoczynają zajęcia z szermierki. Następnie na specjalistycznym zgrupowaniu spotkaliśmy się w Gdańsku. W wyśmienitej dyspozycji była na nim Martyna Synoradzka. Jeśli ranga turnieju nie przeszkodzi jej w odpowiednim nastawieniu psychicznym do zawodów, to na nią można najbardziej liczyć - ocenia fechtmistrz Szmit.
W piątek o godzinie 9:00 63 zawodniczki przystąpią do walk grupowych. -Około 15:00 30 procent z najsłabszymi wynikami odpadnie z dalszej rywalizacji. W naszym turnieju oznacza to koniec turnieju dla 19 zawodniczek. Pozostałe wraz z 16 florecistkami najwyżej klasyfikowanymi w rankingu, które są z eliminacji, przystąpi do pojedynków systemem pucharowym. Cztery najwyżej klasyfikowane w rankingu od razu zakwalifikowane zostaną do najlepszej "32 - wyjaśnia Ryszard Sobczak, dyrektor turnieju.
Budżet Dworu Artusa wynosi około 300 tysięcy złotych. Najwięcej pieniędzy pochłoną wydatki organizacyjne. Dla zawodniczek jest tylko jedna nagroda pieniężna. Zwyciężczyni zarobi 2 tysiące euro i tylko ona otrzyma nagrodę finansową.
Faworytkami są wspomniane Włoszki: Errigo i Di Francisca, które otrzymają najlepsze numery na turniejowej drabince. Będzie też trzecia z drużynowych mistrzyń olimpijskich z ubiegłego roku. Salvatori otrzyma 11. numer rozstawienia.
Tuż za nią, z dwunastką znajdzie się Małgorzata Wojtkowiak. Druga Polka, która nie musi walczyć w eliminacjach - Synoradzka - otrzyma "16".
Na starcie nie zabraknie triumfatorki zawodów z ubiegłego roku (przeczytaj relację). Francuzka Corinne Maitrejean notowana jest na piątym miejscu wśród rozstawionych.
Kibice piątkowe walki w hali AWFiS przy ul. Górskiego mogą oglądać bezpłatnie. Natomiast na sobotę obowiązują bilety. Wejściówki normalne kosztują 20, a ulgowe 10 złotych. Drugiego dnia zawodów funkcjonować będzie Akademia Floretu, która dla kibiców przygotuje liczne konkursy i zabawy. Odbędzie się również turniej floretu na wózkach.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
