• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wróciły z dalekiej podróży

jag.
12 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Takie zwycięstwa w sporcie zwykło się określać obrazowo mianem "powrotu z dalekiej podróży". I wcale nie odległości geograficzną między Gdynią a Wrocławiem tutaj chodzi. Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu, które były zdecydowanym faworytem, dopiero w ostatnim kwadransie zdołały udowodnić swą wyższość w wyjazdowym meczu nad AZS AWF. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego obroniły pierwsze miejsce w tabeli Superligi PGNiG Kobiet wygrywając 26:22, choć do przerwy przegrywały jeszcze 8:13.



AZS AWF: Słota, Boczkowska - Perek 5, Pietras 5, Szymczakowska 4, Wynnyk 3, Wiertelak 3, Łukasik 1, Wojt 1, Rupp, Król, Antoszewska, Olfans, Żakowska.

VISTAL ŁĄCZPOL: Sadowska, Mikszto - Dinis Vartic 4, Koniuszaniec 4, Kulwińska 4, Głowińska 3, Kobzar 3, Duran 2, Lipska 2, Sulżycka 2, Jędrzejczyk 1, Białek, Szwed 1, Sabała.

Kibice oceniają



Ten mecz niespodziewanie urósł do rangi spotkania na szczycie 2. kolejki Superligi, gdyż gdynianki były liderkami, a akademiczki plasowały się na trzecim miejscu. - Widziałem ten zespół w Tczewie, jest dobrze przygotowany do sezonu pod względem motorycznym. Mimo to jedziemy po wygraną - deklarował Jerzy Ciepliński, szkoleniowiec gdyńskich szczypiornistek.

Jednak ani szkoleniowiec Vistalu Łączpolu, ani tym bardziej szczypiornistki nie spodziewały się, że dziewiąta drużyna poprzedniego sezonu będzie aż tak groźna.

Co prawda wszystko rozpoczęło się zgodnie z planem, gdyż od prowadzenia gdynianek 4:2, ale później sześć bramek z rzędu zdobyły wrocławianki. W 24. minucie miejscowe miały już sześć trafień w zapasie (12:6), a na przerwę zeszły z pięcioma oczkami w zapasie.

Vistal Łączpol miał kłopoty z oddawaniem celnych rzutów z drugiej linii i to mimo, że siłę rażenia zwiększał powrót po operacji Agnieszki Białek. Tego dnia najskuteczniejsze były szczypiornistki z pierwszej linii. Osiem bramek na swoim koncie zapisały obrotowe: Teodora Georgeta Dinis Vartic i Patrycja Kulwińska.

Dopiero w przerwie nastąpiła w szeregach liderem mobilizacja. Druga połowa to była systematyczna walka o odrobienie strat. Kluczowa dla losów spotkania była gra między 36. a 45. minutą. Wówczas Vistal Łączpol zdobył sześć bramek, a stracił tylko jedną. Dzięki temu wyrównał na 17:17, a na kwadrans przed końcem objął jednobramkowe prowadzenie.

Gospodynie nie odpuszczały jeszcze do 54. minuty. Wtedy nadal przegrywały jednym trafieniem (21:22). Całe szczęście, że końcówka należała do faworytek. Tym samym Vistal Łączpol nie tylko odniósł zwycięstwo, ale i utrzymał się na szczycie tabeli.

W najbliższą niedzielę oczekujemy jednak o wiele lepszej postawy od gdynianek. O godzinie 17.30 w hali przy ul. Górskiego stawi się Ruch Chorzów. Wynik spotkania można już obstawiać w naszym typerze.

Tabela po 2 kolejkach

Piłka ręczna - Orlen Superliga kobiet
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Vistal Łączpol Gdynia 2 2 0 0 67:43 4
2 Zagłębie Lubin 2 2 0 0 67:46 4
3 SPR Lublin 2 2 0 0 68:60 4
4 Ruch Chorzów 2 1 1 0 53:45 3
5 Piotrcovia 2 2 0 0 58:51 2
6 AZS AWF Wrocław 2 1 0 1 49:45 2
7 KSS Kielce 2 1 0 1 45:58 2
8 Zgoda Ruda Śląska 2 0 1 1 50:52 1
9 AZS Politechnika Koszalin 2 0 0 2 56:65 0
10 Start Elbląg 2 0 0 2 52:62 0
11 Sambor Tczew 2 0 0 2 37:53 0
12 KPR Jelenia Góra 2 0 0 2 50:73 0
Tabela wprowadzona: 2010-09-12


Pozostałe wyniki 2. kolejki:
AZS Politechnika Koszalińska - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 26:32 (10:16), SPR Lublin - Start Elbląg 35:30 (17:16), KPR Jelenia Góra - Piotrcovia 29:32 (16:18), Ruch Chorzów - Latocha Sambor Tczew 26:18 (12:10), KSS Kielce - Zgoda Ruda Śląska 25:23 (12:11).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (32) 1 zablokowana

  • Vistal nadal góruje w tabeli (2)

    reszta się nie liczy :)

    • 10 5

    • o zwolenik teorii (1)

      cel uswieca srodki
      albo potrupach do celu
      chyba caly klub to tego typu ludzie

      • 5 7

      • ke?

        o co Ci chodzi czlowieku? kompleksy jakieś? :)

        • 3 4

  • (2)

    Ale jak są aspiracje do Mistrza , to takiemu zespołowi jak Wrocław rzuca się 40 bramek.

    • 10 3

    • Lublin też ledwo się ślizgnął w zeszłej kolejce.

      odrobili straty na 10 min przed końcem meczu.

      Tak więc spokojnie - początek ligi to nie wyrocznia.

      • 6 3

    • to wyjdz i rzuć cwaniaczku

      widziałem Akademiczki w zeszłym tygodniu w Tczewie. Prezentują się calkiem dobrze i mogą się włączyć do walki o play off

      • 7 3

  • (2)

    Szwed tylko jedną rzuciła , z tej mąki chleba nie będzie, do roboty się brac a nie strzelac miny na boisku.

    • 16 6

    • skąd wiesz ile Karolina grała minut, czy nie miała kontuzji, czy po prostu faktycznie źle jej poszło?

      nie oceniaj na odległość.

      • 6 8

    • Jasne, bo szczytem ambicji sportowych jest rzucić 20 bramek i nie robić nic poza tym...
      Gratulacje dziewczyny, czasami zdarzają się i takie dni i takie mecze ale głowa do góry liczy się wygrana...każda napewno wyciągnie wnioski z tego co zrobiła. Prawdziwi kibice są z Wami pamiętajcie!! a na prostactwo nie zwracajcie uwagi...

      • 6 2

  • Gdyby miała kontuzje to by napisali.

    • 7 6

  • Wrocław (11)

    Szwed-0
    Duran-0
    Głowińska- 5 karnych-3 bramki
    na wyróżnienie zasługują Lipska, Kulwińska, Kobzar i Vartic.
    Kluczowa dla losów spotkania była gra między 36. a 45. minutą gdy ciężar gry wzięli te zawodniczki.

    • 4 3

    • Szwed i Duran troche rzucily masz niepelne informacje

      • 4 4

    • Kibic byłeś na meczu i widziałeś? (9)

      Ja byłam i widziałam jak wyglądał mecz i mam inne zdanie. Szwed mecz nie wyszedł ale czasami się zdarza, Duran pierwsze 15 min. słabe ale z min. na min. coraz lepiej i to bardzo często po jej asystach padały bramki (około 10-15 asyst i 6 zarobionych karnych) Lipska na skrzydle krótko ale ok 2 bramki przy mocnym ściągnięciu przez Duran i uważam, że Lipskiej należy dać szanse na środku ale nie 5min a cały mecz i jestem pewna ,że sobie poradzi.Głowińska bramki zdobyte tylko z karnych (dwa przestrzelone),Ciepliński ją krzywdzi bo dziewczyna nie potrafi grać na tej pozycji a trener uparcie stawia ją na środku(traci na tym sama zawodniczka i zespół), Kobzar dwie ważne bramki i przyzwoita gra a trener ją ściąga (nie zrozumiałe... ale to Ciepliński). Koła w drugiej połowie zaczęły się pokazywać i nie chować za obrońcami ,podania zaczęły docierać z czego padały ważne bramki.Bramkarki bardzo słabo. Ale wynik jest najważniejszy a o stylu nikt już nie pamięta. Trzymam kciuki za drużynę i powodzenia w następnym meczu. Ps. trenerze Ciepliński przy wystawianiu do składu proszę nie kierować się sympatiami a forma zawodniczki a dla wszystkich wyjdzie to na plus

      • 9 3

      • (8)

        Studentka z Jeleniej góry lepiej się podpisz zazdrosna zawodniczka z zespołu.

        • 3 6

        • (7)

          może być studentka z JG

          Z Jelonki do Wrocławia rzut beretem więc czemu nie miała się wybrać?

          • 4 3

          • (6)

            Syuknij się w głowę studentka z Jelenie góry będzie opisywaac jak kto zagrał,ale jaka ta osoba jest przebiegła, trener powinie zrobic z tym porządek, zazdrośnica.

            • 2 6

            • (5)

              stukam się, dziekuję - tylko nie wnioskuj tak szybko z tą główką.

              -może byc to studentka AWFu Wrocław pochodząca z JG a studiujaca specjalizację Piłka Ręczna. Najpierw zobaczyła meczyk Jelonki u siebie by potem podjechać do Wrocka obejrzeć sruzynę z uczelni.
              -może być to studentka fizyki kwantowej interesująca się piłką ręczną jako hobby bo np jej siostra lub koleżanka uprawia tą dyscyplinę stad zna terminologię.

              ale może byc tez ktoś z otoczenia naszych dziewczyn bo:
              -Skąd zna sympatie Ciepłego skoro pochodzi z JG
              -Dlaczego nie pasuje jej Monza na rozegraniu (gdzie zawsze gra w VŁG) a nie pasuje jej na skrzydełku Ulka, która wg niej powinna(?) zająć miejsce Monzy
              -sympatyczka JG jak i AZSAWIF Wrocław nie zyczyłaby powodzenia w następnym meczu a tym bardziej nie zapewniałby o trzymaniu za rywalki kciuków (chyba , że chce zdetronizować SPR :P)

              a że piszą tu same zawodniczki nie wierzę.
              Fakt, kobiety sa nieprzewidywalne ale wątpię by w zespol takie wzajemne anizmozje były.
              obiektywnemu kibicowi już rośnie ciśnienie jak się czyta co niektóre komentarze a co dopiero dziewczynom.

              • 5 4

              • (4)

                Jeżeli ma coś do poszczególnych zawodniczek niby studentka, nich powie to dziewczynom prosto w twarz ,a nie ukrywa się pod różnymi nickami jak szczur i wprowadza zamęt.

                • 2 4

              • DETEKTYWI (3)

                Bardzo zabawne są te detektywistyczne zapędy paru osób :)) Pochodzę z Gdańska znam parę dziewczyn i trenera a studiować można wszędzie wiec dajcie spokój. A tekst typu "Jeżeli ma coś do poszczególnych zawodniczek"... i parę innych czuć okresem dojrzewania pierwszym wąsem i pierwszą krostką. Ps. Zawodniczki można a nawet trzeba oceniać po meczach, grają dla siebie a przede wszystkim dla nas kibiców. Ale zachowując przy tym pewien poziom dobrego smaku.

                • 6 2

              • a gdzie był klub kibica? (1)

                haha

                • 2 3

              • czego się smiejesz????

                patrząc po ocenach zawodniczek we Wrocku była 10-12 osobowa grupa!!! Nic tylko pogratulować udanego wyjazdu ;-)

                • 3 3

              • Dziewczyny nie przejmujcie się opiniami tych którzy wylewają swoje frustracje w internecie,dla nas tak jesteście najlepsze. Pozdrowienia dla zawodniczek i trenerów.

                • 2 2

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • mks (1)

      troche to 2+1 dla 2polowek za 90 min.Duran najsłabszy punkt w drużyny

      • 2 6

      • mks popracuj nad pisownią BURAKU :))))

        • 4 2

  • :)))))

    Przypominam mecz w lutym u siebie z Wrocławiem.Też przegrywaliśmy w 2 połowie nawet 3 bramkami.Pokazuje to ,że one też potrafią grać ,ale chwała naszym szczypiornistkom ,że wygrały :) Dopiero początek sezonu przypominam :) Na ocenę gry jeszcze za szybko uważam .

    • 8 0

  • Trener Dr (1)

    Czy ten trener "czuje" te dziewczyny?Patrz uwaga trenera w "Dz.Balt.",że one
    przed meczem nie miały motywacji do gry.To przecież ON ma na to wpływ.To JEGO rola.Czy ON nie stoi z boku.

    • 4 12

    • Ten trener w ogóle nie ma pojęcia o Ręcznej i o trenowaniu kobiet. Te medale które zdobywał z AZSem i ostatnio z Łączpolem to z nieba spadły. hmmm Cholerny szczęściarz z Cieplińskiego...tyle medali zdobyć nie znając sie na niczym...cholerny szczęściarz.

      • 13 6

  • Gratulacje

    Brawo dla Kasi Koniszaniec!! Jesteś moją ulubienicą!!

    • 9 5

  • BRAWO VISTAL

    Gdynia ,co ja mówię także Gdańsk dumny z zawodniczek

    • 6 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

SPR Arka Gdynia

 

Prezes klubu:
Beata Nowińska

Wiceprezes klubu:
Stefan Zegarlicki

Historia:

wrzesień 2019 - zgłoszenie drużyny do rozgrywek II ligi oraz zmiana nazwy zespołów we wszystkich kategoriach wiekowych na SPR Arka Gdynia

listopad 2018 - przejęcie grup młodzieżowych od GTPR Gdynia, który zakończył działalność oraz dokończenie sezonu 2018/19 pod szyldem SPR Gdynia

Kontakt:
Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Gdynia
ul. Korzenna 5B/15​​​​​​​
81-587 Gdynia
 
 

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane