Szczypiorniści gdańskiego Wybrzeża pokonali Chrobrego Głogów 27:25 w sobotnim meczu ekstraklasy.
GKS Wybrzeże - SPR Chrobry Głogów 27:25 (14:13)
Wybrzeże: Świrkula, Głębocki, Żynda 3, Janusiewicz, Moszczyński 6, Walasek, Malandy 8, Gujski, Kuchczyński 10, Derdzikowski, Markuszewski.
Chrobry: Kotliński, Pitoń, Będzikowski 2, Ciemniak 3, Malewicki 1, Piotrowski 2, Jurecki 2, Wawrzyniak 1, Domek 7, Darowski 5, Konrad, Piwko, Marciniak 2.
Mecz rozpoczął się od bramek duetu
Damian Malandy -
Patryk Kuchczyński. Dzięki tym zawodnikom w 14 minucie Wybrzeże prowadziło 5:1. Gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Obie drużyny popełniały bardzo dużo błędów w ataku, w efekcie widowisko na hali Wybrzeża było przeciętne. Pod koniec pierwszej połowy rzut karny wykorzystał
Przemysław Darowski i wyrównał wynik na 13:13. Ostatnią bramkę w pierwszej części gry rzucił ponownie Malandy. Po 30 minutach gdańszczanie prowadzili 14:13.
Druga odsłona to nadal dużo błędów w ataku, niecelne podania, błędy podwójnego kozłowania i kroków. Wydawało się, że podopieczni trenera
Daniela Waszkiewicza utrzymają dwubramkową przewagę do końca meczu. Niestety w 41 minucie gospodarze, grający w dwuosobowym osłabieniu, tracą przewagę (17:18). Od tej chwili mecz się wyrównał. Wynik oscylował wokół remisu. Ostatni raz remis pojawił się na tablicy wyników w 56 minucie - 24:24. Dzieki kilku skutecznym atakom Wybrzeże wychodzi na prowadzenie, aby ostatecznie triumfować 27:25.
Spotkanie nie było najładniejsze. Sporo błędów sprawiało je nudnym. W hali przy ul. Zawodników zawiódł sprzęt nagłaśniający. Bardzo dobrze spisała się obsługa techniczna meczu. Już po 5 minutach usłyszeliśmy spikera zawodów.
W drużynie Wybrzeża na pochwałę zasłużyli Patryk Kuchczyński, który dziś zagrał na pozycji prawoskrzydłowego oraz prawego rozgrywającego. 'Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu.' Usłyszeliśmy od tego skromnego zawodnika. Dobrze spisał się też kołowy - Damian Malandy, który skutecznie kończył akcje gdańszczan. Nieźle zaprezentował się bramkarz gospodarzy -
Michał Świrkula. Popisał się kilkoma ładnymi interwencjami. Jednak grał tylko w pierwszej połowie.
Wśród rywali dobrą partię rozegrał skuteczny
Dominik Domek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
