- 1 Nowi dyrektorzy w Lechii (18 opinii)
- 2 Klindt zostaje. Jest porozumienie (107 opinii)
- 3 Czy Arka znajdzie argumenty z ławki? (18 opinii)
- 4 Reprezentacja w Gdyni, Szczęsny zaprasza (5 opinii)
- 5 Brały udział w sukcesach polskiej siatkówki
- 6 TLG. Dublet byłego dyrektora Lechii (9 opinii)
Łączpol i Vistal u siebie, Wybrzeże w Opolu
Szczypiornista Wybrzeża Gdańsk Piotr Papaj najprawdopodobniej nie zagra do końca sezonu. Skrzydłowemu nie pomogła rehabilitacja i będzie musiał przejść operację barku. Jego koledzy w piątek o godz. 18:30 zagrają na wyjeździe z Gwardią Opole. Na własnych parkietach zaprezentują się za to w weekend szczypiornistki AZS Łączpolu AWFiS i Vistalu. Gdańszczanki w sobotę o godz. 18 podejmą Olimpię Beskid Nowy Sącz, a gdynianki w niedzielę o godz. 16 zagrają z KPR Kobierzyce.
Przed dwutygodniową przerwą w rozgrywkach Superligi mężczyzn szczypiorniści Wybrzeża byli na fali wznoszącej. Podopieczni Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego wygrali dwa kolejne spotkania i wskoczyli na trzecie miejsce w swojej grupie.
Gdańszczanie od początku sezonu radzą sobie bez Piotra Papaja, który zmaga się z kontuzją barku. Jeszcze niedawno wydawało się, że lewoskrzydłowy do końca roku dołączy do drużyny. Niestety, rehabilitacja nie przyniosła oczekiwanych skutków.
- Niestety, spełnił się zły scenariusz i trzeba ciąć. Zabieg najprawdopodobniej oznacza dla Piotrka koniec sezonu. Poza tym kontuzjowany jest Michał Skwierawski, ale w jego przypadku liczymy na powrót do treningów już w przyszłym tygodniu - mówi trener Wleklak.
Szkoleniowiec Wybrzeża wspólnie z trenerem Lijewskim w ostatnich dniach prowadzili kadrę B, do której powołali swoich podopiecznych z klubu: Łukasza Rogulskiego, Adriana Kondratiuka, Wojciecha Prymlewicza i Mateusza Wróbla. Biało-czerwoni zajęli drugie miejsce na turnieju drugich reprezentacji w Płocku pokonując Estonię i Wyspy Owcze oraz remisując z Danią. Kondratiuk (15 bramek) i Rogulski (14 bramek) byli czołowymi strzelcami zespołu.
Natomiast Paweł Salacz wystąpił w kadrze młodzieżowej podczas turnieju w Chorzowie, gdzie Polacy zajęli trzecie miejsce rywalizując ze Słowacją, Norwegią i Szwecją. Pozostali zawodnicy Wybrzeża trenowali w Gdańsku pod okiem Sebastiana Suchowicza i trenera przygotowania fizycznego Krystiana Nidzgorskiego.
W piątek gdańszczan czeka mecz w Opolu. O trzecie z rzędu zwycięstwo zagrają z Gwardią, która legitymuje się identycznym bilansem pięciu zwycięstw i czterech porażek.
- Jedziemy powalczyć. Gwardia również dobrze zaczęła sezon, wygrali u siebie z faworyzowanym Górnikiem Zabrze. Znamy ich mocne punkty i będziemy chcieli im się postawić - mówi trener Wleklak.
W odwrotnej sytuacji do Wybrzeża są szczypiornistki AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk. Akademiczki przegrały dwa ostatnie mecze ze Startem Elbląg i Vistalem Gdynia. Mimo tego, podopieczne Edyty Majdzińskiej zdają się faworytem spotkania z Olimpią Beskid Nowy Sącz.
Drużyna, która w sobotę zawita do hali AWFiS, wygrała w tym sezonie tylko jeden mecz i powinna być wygodnym rywalem na przełamanie dla gdańszczanek.
- Nie zaglądamy w tabelę, do każdego spotkania podchodzimy ze swoimi założeniami. Do dyspozycji będę miała ten sam skład, co w ostatnim pojedynku z Vistalem i mam nadzieję, że tym razem wynik będzie dla nas korzystny - mówi trener Majdzińska.
Szczypiornistki Vistalu nie przegrały w tym sezonie jeszcze żadnego z ośmiu spotkań. Nic więc dziwnego, że aż cztery zawodniczki gdyńskiego klubu zostały powołane przez Leszka Korwickiego na cykl akcji szkoleniowych, który zakończą finały mistrzostw Europy kobiet.
W osiemnastoosobowej kadrze, która 20 listopada spotka się w Pruszkowie, znalazły się: Monika Kobylińska, Katarzyna Janiszewska, Joanna Kozłowska i Weronika Kordowiecka. Od 23 do 27 listopada Polki przebywać będą w Hiszpanii. W Eldze zmierzą się z Argentyną, Hiszpanią i Japonią po czym wrócą na konsultację szkoleniową do Płocka. Od 3 do 18 grudnia odbędzie się finał mistrzostw Europy kobiet w Szwecji.
W niedzielę zawodniczki Vistalu czeka jednak spotkanie z KPR Kobierzyce. Wszystko wskazuje na to, że w Gdynia Arenie sięgną po dziewiąte kolejne zwycięstwo. Trener Paweł Tetelewski uczula jednak swoje podopieczne, aby nie skupiały się na śrubowaniu rekordów.
- To nas nie interesuje. Seria zwycięstw cieszy, ale to po prostu efekt ciężkiej pracy. Staram się wpajać dziewczynom filozofię Adama Małysza, który powtarzał, że dla niego liczy się tylko najbliższy skok - mówi trener Tetelewski.
Spotkanie z KPR będzie można obejrzeć za pośrednictwem klubowej strony, gdzie zamieszczony zostanie link to internetowej transmisji na żywo.
I liga mężczyzn
GKS Żukowo - SMS GDAŃSK, czwartek, godz. 19
Polski Cukier Pomezania Malbork - SPÓJNIA GDYNIA, sobota, godz. 18
II liga kobiet
KPR TPD Białystok - VISTAL II GDYNIA, sobota, godz. 15
II liga mężczyzn
Cartusia - SMS II GDAŃSK, sobota, godz. 17
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2016-11-10 16:40
Strasznie szkoda :(
Super zawodnik. Szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko!
- 7 2
-
2016-11-10 18:38
No, a Orzecha posłali do Żukowa! Zostajemy z samym Mańkiem!
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.