Życzymy wybrzeżowym piłkarzom ręcznym pięciu meczów w finałach mistrzostw Polski juniorów starszych. Jeśli z takim bilansem wracać będą Truso Elbląg i Wybrzeże Gdańsk z Białej Podlaskiej, oznaczać to będzie, że w najgorszym wypadku jedna z tych drużyn stanęła na podium.
Turniej finałowy rozgrywany będzie od dzisiaj do niedzieli. Najpierw rywalizacja odbywać się będzie w dwóch grupach. Zespoły, które zajmą w nich trzecie i czwarte miejsca zagrają później już tylko raz, zaś najlepsi wyjdą na parkiet jeszcze dwukrotnie. Nowością turnieju jest wprowadzenie półfinałów, w których pierwsze drużyny zagrają z drugim według zasady tzw. krzyża. ZPRP wyszedł naprzeciw postulatom klubów. W poprzednich edycjach zespół, który miał nieszczęście trafić w grupie na późniejszego mistrza, mógł co najwyżej zdobyć brązowy medal. Teraz może wejść do finału.
Trudno ocenić, która z naszych drużyn ma łatwiejszą grupę. Wybrzeże zagra z zawsze silną Wisłą Płock, MOSiR Zabrze, który ma w składzie rewelacyjnego
Tomasza Rosińskiego, znajdującego się w czołówce snajperów ekstraklasy oraz z Gwardią Opole. Truso wpadło na uchodzącą za faworyta Ostrovię, mających tradycyjnie wielkie aspiracje gospodarzy (AZS AWF Biała Podlaska) oraz Wisłę Puławy.
- Pod względem sportowym moglibyśmy być spokojni o wynik. Jednak decydujące będzie to, co wydarzy się w psychice zawodników. Jeśli wytrzymają presję związaną ze startem w mistrzostwach, to może być półfinał - ocenia
Marek Żabczyński, kierownik Wybrzeża, które do startu przygotowuje trener
Zbigniew Markuszewski.- Nie jestem zbytnim optymistą. Do finałów weszliśmy z drugiej pozycji, a w grupie mamy dwa zespoły z pierwszych miejsc. Ponadto maturzyści bardziej interesują się obecnie szkołą niż sportem. Wiele wyjaśni pierwszy mecz. Zagramy z uznawaną za faworyta Ostrovią, a dotychczas z faworytami wiodło się nam... dobrze - przypomina Andrzej Rusznicki, elbląski szkoleniowiec, któremu jak zwykle towarzyszyć będzie na ławce Władysław Zatówka, dyrektor MOS.
Gdyby nie było awansu do półfinału, nasze drużyny od razu zagrałyby o konkretne miejsca w końcowej klasyfikacji. Zespoły, które w grupie zajmą trzecie lokaty, zmierzą się o piątą pozycję w kraju, a najsłabszym po eliminacjach pozostanie rywalizacja o siódmą lokatę.
W tym samym terminie szczypiornistki rywalizować będą o medale w Słupsku. Trójmiasto nie ma w turnieju finałowym żadnego reprezentanta. Grupa A: Słupia, Łącznościowiec Szczecin, Kusy Szczecin, Łysogóry Kielce. Grupa B: Pogoń Żory, Jelfa Jelenia Góra, Kolporter Kielce, Ochota Warszawa. Inauguracja dzisiaj w hali "Gryfia". Pierszy mecz o 10.30 Słupia - Kusy.