- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (208 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (53 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (136 opinii) LIVE!
- 4 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (6 opinii)
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (26 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
Sławomir Peszko: Nie składamy broni
Lechia Gdańsk
- Nie było tradycyjnego poweru i jakości. Nie potrafiliśmy stłamsić Korony. Nie postawiliśmy też wszystkiego na jedną szalę, aby nie stracić punktu. Jedyny pozytyw to trzeci mecz z rzędu bez straconego gola. Ale nie składamy broni. Nie ma takiej opcji, że się poddaję. W środę czeka nas pojedynek o wszystko. Po Jagiellonii się okaże, czy dalej gramy o mistrza, czy - tak jak Nieciecza - tylko jesteśmy w "8" - ocenia Sławomir Peszko, reprezentacyjny skrzydłowy Lechii Gdańsk po niedzielnym remisie 0:0.
LECHIA GDAŃSK - KORONA KIELCE 0:0: VIDEO, FOTO, RELACJA. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM
Po raz pierwszy za kadencji Piotra Nowaka, który pracuje z Lechią od początku 2016 roku, Lechia w meczu ligowym w Gdańsku nie strzeliła gola.
- Zaczęliśmy zbyt nerwowo. Dlatego byliśmy niedokładni, nie zmienialiśmy rytmu gry, brakowało cierpliwości. Ostatnie podanie nie wychodziło tak jak powinno, czy decyzje pod bramką przeciwnika nie były takie jakbyśmy sobie tego życzyli. Staraliśmy się wjechać z piłką do bramki. A może było coś zmienić, zaatakować z innej strony. Zabrakło kreatywności, która zawsze nas cechowała. Akcje były zbyt przejrzyste Wiemy o co gramy i może stąd ta nerwowość i niedokładność. Tempo gry było zbyt rwane. Były momenty, że mocno przyciskaliśmy i wydawało się, że strzelenie bramki to kwestia czasy. Ale Korona to przetrzymała i starała się wyprowadzać kontry - Piotr Nowak wylicza mankamenty podopiecznych w spotkaniu z Koroną.
KOMISJA DS. LICENCJI PZPN NAŁOŻYŁA NA LECHIĘ KARĘ W WYSOKOŚCI 100 TYS. ZŁ
MILIONY NA PREMIE. SPRAWDŹ, ILE WARTY JEST KAŻDY Z MEDALI DLA PIŁKARZY LECHII
Jego kielecki odpowiednik przyznaje, że remis w pełni satysfakcjonował kieleckich piłkarzy, ale przed meczem. Z podziału punktów wielkiej radości w ekipie gości też nie było.
RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU LECHIA - KORONA (PDF.)
- Przed meczem taki wynik bralibyśmy w ciemno. Jednak w trakcie spotkania stworzyliśmy sobie okazje, by wygrać. Dobre sytuacje mieli Maciek Górski, czy w ostatnich minutach Mateusz Możdżeń. Na początku mocno ruszyła Lechia. Wytrzymaliśmy ten napór. A później graliśmy swoją piłkę. Gratuluję drużynie konsekwencji przy realizowaniu założeń taktycznych oraz zdobytego punktu - podkreśla Bartoszek.
Korona potrafiła zneutralizować największe atuty Lechii. Dobrze rozpędzić się nie mógł na przykład Sławomir Peszko.
- Dla nas to przegrany remis i to z wykrzyknikiem. Liczyłem, że przeprowadzę kluczową akcję, dogram piłkę, ale nie miałem takiej okazji. Spoglądałem na zegar. Minuty szybko upływały, co zwiększało zdenerwowanie. Nie było tradycyjnego poweru i jakości. Nie potrafiliśmy stłamsić Korony, zepchnąć jej do defensywy. Nie postawiliśmy też wszystkiego na jedną szalę, aby nie stracić punktu. Wiedzieliśmy, że oni wyjdą do nas wysoko. Stąd taktyka gry do boku i dłuższej piłki do napastników. Ale nie do końca się to sprawdzało. Bartosz Rymaniak i Radek Dejmek wygrywali większość pojedynków główkowych. Lepiej idzie nam jednak gra cierpliwa, gdy długo budujemy akcje, gdyż wówczas dochodzimy do sytuacji - ocenia Sławomir Peszko.
Tak kibice wspierali Lechię Gdańsk w meczu z Koroną Kielce
LECHIA OTRZYMAŁA DWIE LICENCJE: NA LIGĘ I PUCHARY. SPRAWDŹ, CO Z INNYMI KLUBAMI?
W poprzedniej kolejce to właśnie po faulu na nim czerwoną kartkę otrzymał Tomasz Cywka. Lechia w Krakowie mogła grać przez prawie drugą połowę z przewagą jednego zawodnika i wówczas strzeliła też zwycięską bramkę. W 55. minucie niedzielnego spotkania Peszko został nieprzepisowo powstrzymany przez Możdżenia, który na koncie miał już żółtą kartkę.
- Dla mnie to była podobna sytuacja jak ta z Cywką. Byłem dużo przed rywalem, powstrzymał mnie faulem taktycznym. Generalnie było mnie w meczu z Koroną mniej widać, gdyż byłem odcięty od podań, miałem wrażenie, że coraz mniej miejsca na boisku pozostawiają mi rywale w kolejnych meczach - dodaje Sławek.
Wspomniany Możdżeń był piłkarzem gdańskiego klubu w sezonie 2014/15. Rozegrał 25 meczów w pierwszej drużynie, w tym 14 w podstawowym składzie. Nie spełnił jednak nadziei ani klubu, ani swoich i odszedł po wypełnieniu 1/3 kontraktu.
- Mecze przeciwko Lechii w ogóle mnie "nie rajcują". Pobyt w Gdańsku wspominam niezbyt dobrze. Teraz najważniejsze jest zdobycie 5. miejsca z Koroną. Z tym się wiążą większe pieniądze dla klubu, a i więcej argumentów dla piłkarzy przy negocjowaniu nowych kontraktów. Gramy też dla trenera Bartoszka. Nie dajemy plany, może być z nas nadal dumny. A co do sytuacji z Peszko to z tyłu głowy miałem, że może być kartka, bo mnie uprzedził. Z drugiej strony spodziewałem się, że wszystko skończy się dobrze, gdyż nie był jakiś bezczelny faul. Jednak potem uważałem już, by do podobnych sytuacji nie dochodziło - mówi Mateusz Możdżeń.
GDAŃSK ZAPŁACI LECHII ZA PROMOCJĘ 4 MLN ZŁ W 2017 ROKU. SPRAWDŹ, ILE WYDAWAŁ NA TEN CEL W POPRZEDNICH LATACH
Po niedzielnym remisie Lechia traci po 3 punkty do Jagiellonii i Lecha, z którymi w takiej kolejności zagra w dwóch najbliższych kolejkach, a 2 punkty mniej ma od Legii, z którą zmierzy się na zakończenie sezonu. Pamiętajmy też, że aby wyprzedzić którąś z tych drużyn gdańszczanie muszą skończyć z dorobkiem co najmniej o punkt większym, gdyż przy równej zdobyczy na koniec sezonu każdy z tych rywali będzie wyżej w tabeli od biało-zielonych. Decyduje bowiem miejsce po 30. kolejce, a wówczas Lechia była czwarta.
- Jedyny pozytyw to trzeci mecz z rzędu bez straconego gola. Ale nie składamy broni. Nie ma takiej opcji, że się poddaję. W środę czeka nas pojedynek o wszystko. Po Jagiellonii się okaże, czy dalej gramy o mistrza, czy - tak jak Nieciecza - tylko jesteśmy w "8" - podkreśla Sławomir Peszko.
MICHAŁ CHRAPEK LICZY NA COŚ WIELKIEGO, ALE CZY JESZCZE ZAGRA W LECHII? PRZECZYTAJ WYWIAD Z POMOCNIKIEM
Typowanie wyników
Jak typowano
68% | 311 typowań | LECHIA Gdańsk | |
17% | 79 typowań | REMIS | |
15% | 68 typowań | Jagiellonia Białystok |
Tabela po 33 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jagiellonia Białystok | 33 | 20 | 6 | 7 | 60:32 | 37 |
2 | Lech Poznań | 33 | 19 | 7 | 7 | 58:24 | 37 |
3 | Legia Warszawa | 33 | 19 | 8 | 6 | 67:31 | 36 |
4 | Lechia Gdańsk | 33 | 18 | 6 | 9 | 49:37 | 34 |
5 | Wisła Kraków | 33 | 13 | 6 | 14 | 46:50 | 23 |
6 | Korona Kielce | 33 | 12 | 5 | 16 | 42:59 | 22 |
7 | Pogoń Szczecin | 33 | 10 | 12 | 11 | 47:45 | 21 |
8 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 33 | 12 | 6 | 15 | 31:49 | 21 |
9 | Wisła Płock | 33 | 11 | 11 | 11 | 47:48 | 25 |
10 | Zagłębie Lubin | 33 | 11 | 11 | 11 | 43:40 | 25 |
11 | Cracovia | 33 | 7 | 15 | 11 | 43:46 | 21 |
12 | Śląsk Wrocław | 33 | 9 | 10 | 14 | 40:49 | 20 |
13 | Arka Gdynia | 33 | 9 | 8 | 16 | 39:53 | 20 |
14 | Piast Gliwice | 33 | 8 | 10 | 15 | 35:53 | 19 |
15 | Górnik Łęczna | 33 | 8 | 9 | 16 | 40:56 | 18 |
16 | Ruch Chorzów | 33 | 10 | 6 | 17 | 39:54 | 17 |
* Po 30. kolejce nastąpił podział na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Dorobek punktowy zespołów podzielono na pół z zaokrągleniem do góry.
Wyniki 33 kolejki
- Grupa o miejsca 1-8
- LECHIA GDAŃSK - Korona Kielce 0:0
- Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
- Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
- Legia Warszawa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 6:0 (2:0)
- Grupa o miejsca 9-16
- ARKA GDYNIA - Górnik Łęczna 1:0 (1:0)
- Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 3:1 (1:1)
- Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 6:0 (1:0)
- Wisła Płock - Cracovia 1:1 (1:1)
Kluby sportowe
Opinie (156) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-15 18:17
Dlaczego Lechia tylko zremisowała z Koroną?
bo jest cienka
- 6 3
-
2017-05-15 18:24
"nie składamy broni" .... panie Sławku cytuję za zespołem Perfect
Blaaaa - tak po całych dniach
Bla, bla, bla
Bla, bla, bla,
Bla, bla, bla,
Blaaaa - tylko serca brak- 10 1
-
2017-05-15 18:24
To już staje się nudne
co roku dużo gadania robienia nadziei a wychodzi jak zawsze czyli nic
- 10 2
-
2017-05-15 18:27
LG
sławku, mowa jest srebrem,a milczenie...... to drugie tyczy się ciebie;-))
- 10 0
-
2017-05-15 18:36
Lechia nie ma ani jednego dobrego pilkarza oprócz Kuciaka (4)
Mówienie od kilku miesięcy, że Lechia idzie na majstra to myślenie życzeniowe podyktowane raczej nazwiskami piłkarzy niż ich umiejętnościami i formą.
- 8 5
-
2017-05-15 18:42
ale przecież jeśli posiadają umiejętności
to mądry trener pracuje nad ich formą, tylko jak jeśli sam niewiele rozumi z taktyki, ćwiczeń wydolnościowych, strategii i wielu innych składowych. dobrze nie będzie a po sezonie wszystko się rozpadnie
- 0 0
-
2017-05-15 22:15
Lechia ma prawdopodobnie najlepszych piłkarzy, ale najgorszego trenera (2)
i tutaj jest problem, piłkarze są więcej, niż dobrzy.
- 2 0
-
2017-05-16 07:34
Chyba nie widziałeś nigdy dobrego pilkarza
- 0 1
-
2017-05-16 09:37
Tak zwłaszcza dwa portugalskie pierogi i koślawy Kuświk do tego śpiący Krasić
ekipa na majstra jak cholera.
Zapomniałem jeszcze o maskotce ławki rezerwowych niejakiej piątej mili.- 2 0
-
2017-05-15 18:47
Czyli po wszystkim
Niestety
- 9 2
-
2017-05-15 19:07
Amen
- 4 2
-
2017-05-15 19:10
oj szkoda hehehe
dzielimy po równo Arka ma puchary a lechaia ma .... :P
- 3 2
-
2017-05-15 19:12
a jeśli Lechia wygra!
wtedy szprotki was wszystkich żal będzie d*pę ściskał
wróżę arce spadek!- 4 7
-
2017-05-15 19:14
u buka remis byl 10-1 wiec odpowiedzcie sobie czy warto chodzi na te sprzedajne ku!!!!
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.