- 1 Lechia nie bierze remisu w derbach (28 opinii)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 3 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (41 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (92 opinie)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (1 opinia)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (81 opinii)
Zacznijcie strzelać!
Lechia Gdańsk
Do Warszawy trener Tomasz Kafarski obiecywał zabrać dwie paczki nowych naboi. W półfinale Pucharze Polski Lechia z nich nie wystrzeliła. Jeśli zatem jest to ostra amunicja, a nie "ślepaki", to czas najwyższy pokazać to Legii, która po raz trzeci wiosną zmierzy się z biało-zielonymi. Początek gry, tym razem o ligowe punkty, na stadionie przy ul. Traugutta w sobotę o godzinie 16.45. Stawką pojedynku jest trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy
.Lechia nie strzeliła gola od 19 marca i nie wygrała żadnego z siedmiu ostatnich meczów. - Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale nie w dramatycznej - zapewnia trener Kafarski, który z własnej woli w swych wyborach staje się coraz bardziej samotny. Szkoleniowiec zamiast po 0:4 w Warszawie zgiąć głowę z pokorą, ruszył do ataku, wymierzając razy komu popadnie.
Najbardziej dostało się kibicom i dziennikarzom. -Ich okrzyki uczcijmy minutą ciszy. Takie zachowanie nie powinno mieć miejsca - strofował sympatyków Lechii, który przy Łazienkowskiej w niewybrednych słowach wyrazili, co myślą o grze piłkarzy.
Mediom dostało się m.in. za "działania w grupie skautów na rzecz Lechii", choć w następnej tyradzie szkoleniowiec przyznał, że ujawnienie taktyki, którą przygotował na środowy mecz mogło nie przełożyć się na wynik "nawet na pół procenta".
Trener Kafarski zapomniał najwyraźniej, że to nie taktyka wygrywa mecze tylko realizujący ją bądź nie gracze. A tych z jednej strony trener broni przed krytyką mediów, a z drugiej strony przyznaje, że pod względem piłkarskim Legia jest lepsza od Lechii.
- Problemem drużyny nie jest przygotowanie fizyczne, a psychika. Gdy cały czas czytają, że nie potrafi grać w piłkę, to w końcu w to uwierzą. Mieliśmy 48 godzin na odbudowanie się. Wierzę w pracę, którą wykonaliśmy zimą. Liczę, że w sobotę rzucimy na boisko wszystkie siły, pokażemy charakter. Na pewno zagramy o honor, a nie tylko o pieniądze jak to widzą tylko nasi krytycy - podkreśla Kafarski.
To już druga wiosna, do której Lechię przygotowywał samodzielnie ten szkoleniowiec. W Pucharze Polski gdańszczanie po raz drugi z rzędu osiągnęli półfinał, ale trudno się z tego cieszyć skoro z tymi rozgrywkami żegnają się w mało chwalebny sposób. Przed rokiem niesmak był po przegranej u siebie z Jagiellonią 1:2, a teraz po 0:4 w Warszawie.
- Po wyeliminowaniu Jagiellonii w tym roku nie przeczytałem na temat Lechii nawet pół dobrego zdania. Nie będę szukał usprawiedliwień. Jak chcecie to i tak napiszecie, że Kafarski jest słabym trenerem. A przecież tak naprawdę rozmiary przegranej z Legią nie miały znaczenia i tak byłby niesmak. A co to wiosny, bo w ostatnich pięciu sezonach aż cztery razy w rundzie rewanżowej gdańska drużyna grała gorzej niż jesienią. Dlaczego? Na analizy przyjdzie czas po sezonie. Teraz cały czas do zrealizowania mamy cel, który został określony na pułapie szóstego miejsce w ekstraklasie - podkreślał Kafarski, który przed sobotnim meczem zamknął treningi przed dziennikarzami i kibicami. - To decyzja do odwołania, może na zawsze - dorzucił szkoleniowiec.
Zajęcia w "zamknięciu" nie wpłynęły na zmianę "18". W kadrze meczowej znaleźli się ci sami piłkarze, co na środowy mecz w Pucharze Polski. Roszady powinny być w "11", tak personalne jak i w ustawieniu, gdyż gdańszczanie muszą szukać nowych impulsów.
Osiemnastka na Legię
Bramkarze: Paweł Kapsa, Sebastian Małkowski
Obrońcy: Marcin Pietrowski, Krzysztof Bąk, Luka Vućko, Vytautas Andriuskevicius, Rafał Janicki, Lewon Hajrapetjan, Luiz Carlos Santos Deleu
Pomocnicy: Paweł Nowak, Łukasz Surma, Marko Bajić, Jakub Popielarz, Kamil Poźniak
Napastnicy: Bedi Buval, Abdou Razack Traore, Ivans Lukjanovs, Tomasz Dawidowski
Zmiany będą na pewno także w Legii. Wymuszają je kartki i w tym też trzeba doszukiwać szans na sukces gdańszczan. Goście zagrają w Gdańsku bez swojego obecnie najlepszego piłkarza, Ivicy Vrdoljaka oraz hiszpańskiego stopera, Inakiego Astiza.
Inna sprawa, że stołeczna drużyna potrafi grać w Gdańsku jak żadna inna. Biało-zieloni po raz ostatni pokonali tego rywala przy ulica Traugutta w 1958 roku! W dwóch ostatnich sezonach gospodarze po emocjonujących meczach przegrywali po 2:3.
Kluby sportowe
Opinie (186) ponad 50 zablokowanych
-
2011-04-23 21:27
ARKA I LECHIA POWINNY SIE POŁĄCZYĆ W JEDEN ZESPÓŁ
TO COS OSIĄGNA W PIŁCE, TYLKO TRZEBA ZNALEŻĆ NAZWĘ :ARKA GDAŃSK, LECHIA GDYNIA , ARKOLECHIA TRÓJMIASTO.KTO ZA??
- 0 4
-
2011-04-23 16:33
apel
Kafar odejdź z honorem...nie niszcz tej drużyny!!!Ona zasługuje na dobrego trenera!!!
- 0 0
-
2011-04-23 16:30
Kafarski musi odejść!
Miała być drużyna, która będzie mogła występować w europejskich pucharach, tymczasem styl gry, który w tej chwili prezentuje zespół można porównać z zespołami w środku tabeli w I lidze...żenada!!!
- 0 0
-
2011-04-23 16:26
ale luda hop ho,3 tys? haha
- 0 0
-
2011-04-23 16:25
widze ze rekord rocznej frekwencji na T29,brawo Turnowiecki,Kuchar,Kafarski:)
- 0 0
-
2011-04-23 16:23
LEGIO LICZYMY DZISIAJ NA CIEBIE!!!!
BY TRADYCJI STALO SIĘ ZADOŚĆ!!!
- 0 1
-
2011-04-23 16:21
stawiajmy ile celnych strzalow na bramke Legii oddadza kopacze Lechii dzisiaj?...
- 0 1
-
2011-04-23 16:16
w Wielka Sobote pod brama bedzie tak jak zawsze?...
- 0 0
-
2011-04-23 16:10
Kocham Lechijkę i Areczkę !!!
- 1 1
-
2011-04-23 16:09
widze ze grono optymistow sie jeszcze trzyma,jestem pod wrazeniem jak pisza o tradycji,przywiazaniu,jo jo koledzy ogladajcie
dalej ta kopanine
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.