• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zagrożony mecz z Urugwajem na PGE Arenie

jag.
17 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Glik: Piłka uczy pokory
5 października br. W podobnych warunkach, jak te we wtorek w Warszawie, rozgrywany był mecz Arki z Miedzią Legnica. Na boisku nie było nawet kałuż! 5 października br. W podobnych warunkach, jak te we wtorek w Warszawie, rozgrywany był mecz Arki z Miedzią Legnica. Na boisku nie było nawet kałuż!

Jeśli mecz Polska - Anglia nie odbyłby się i dzisiaj, to zagrożone będzie rozegranie spotkania na PGE Arenie Gdańsk, w którym 14 listopada biało-czerwoni mają zmierzyć się towarzysko z Urugwajem. Natomiast trójmiejskie stadiony, na których grają na co dzień piłkarze Lechii i Arki, mimo że nie posiadają dachu nad boiskiem - to z takim deszczem, jaki był we wtorek w Warszawie, poradziłyby sobie bez kłopotu.



19 lutego 2011, mecz Arka - Beroe Stara Zagora. W Gdyni grano nawet przy piętnastostopniowym mrozie. 19 lutego 2011, mecz Arka - Beroe Stara Zagora. W Gdyni grano nawet przy piętnastostopniowym mrozie.
Mecze w ramach eliminacji mistrzostw świata, a takim jest spotkanie Polska - Anglia, mogą odbywać się tylko w tzw. terminach FIFA, czyli datach wyznaczonych przez międzynarodową federację. Tylko wówczas kluby mają obowiązek zwalniania piłkarzy na mecze reprezentacji.

Jeśli na Narodowym Stadionie w Warszawie nie udałoby się zagrać i w środę, to wówczas kolejnym terminem jest 14 listopada. Na ten dzień Polacy i Anglicy nie mają zaplanowanych meczów o punkty eliminacyjne, ale już zakontraktowali rywali na pojedynki towarzyskie. Biało-czerwoni mają grać w Gdańsku z Urugwajem (czytaj więcej), a Anglia powinna zmierzyć się ze Szwecją. Jednak już wczoraj była sugestia, aby odwołać te spotkania i na 14 listopada przenieść mecz eliminacyjny. Jeśli dzisiaj nie będzie można w Warszawie znów grać, to ta groźba powróci.

Osoby mające doświadczenie w zarządzaniu nowymi trójmiejskimi stadionami są zgodne: mecz Polska - Anglia został przełożony nie przez dający deszcz czy brak zasuniętego dachu, ale z powodu niewłaściwie przygotowanej murawy..

-Jestem przekonany, że mecz w takich warunkach odbyłby się nie tylko w Trójmieście, ale na każdym stadionie wyposażonym w normalny drenaż. Na PGE Arenie ma on około 30 centymetrów - podkreśla Błażej Jenek, były prezes Lechii Operator i dyrektor Lechii.

Podobnego zdania jest Dariusz Schwarz, dyrektor Stadionu Piłkarskiego w Gdyni. - W podobnych warunkach, jak te we wtorek w Warszawie, rozgrywany był mecz Arki z Miedzią Legnica. Na boisku nie było nawet kałuż! Jest to możliwe, jeśli murawa jest właściwie położona. W Gdyni pod trawą znajduje się warstwa ziemi urodzajnej, pod nią warstwa odsączająca i dopiero pod nimi jest drenaż. Grubość tych warstw uzależniona jest od warunków geologicznych i może wynosić nawet pół metra - wyjaśnia Schwarz.

Obiekt przy ul. Olimpijskiej w ekstremalnym warunkach przeszedł już inaugurację. -Było 15 stopni mrozu, a mimo to udało się przygotować dobrze murawę - przypomina dyrektor Schwarz pojedynek z lutego 2011 roku (zobacz jak Arka grała z Beroe Stara Zagora).

Stali bywalcy meczów Lechii pamiętają, że z powodu deszczu odwołano po raz ostatni ligowe spotkanie gdańszczan na zakończenie... sezonu 1991/92. 20 lat temu biało-zielonym nie udało się zagrać z Polonią Bytom.

Z bliższej przeszłości kibice z pewnością zapamiętali spotkanie Lechia - Jagiellonia z 22 sierpnia 2010 roku. Pod koniec pierwszej połowy nad stadionem przy ul. Traugutta rozpętała się burza i nastąpiło "oberwanie chmury". Abdou Razack Traore, który wówczas nie doczekał się na debiut w barwach biało-zielonych, mówił, że z taką intensywnością nie padają nawet deszcze tropikalne. Sędzia opóźnił o kilkanaście minut rozpoczęcie drugiej połowy, ale potem piłkarze wrócili na boisko i mecz dokończono, mimo stojących na murawie kałuż (przeczytaj więcej o piłce wodnej w ekstraklasie).

W ostatnich latach najwięcej kontrowersji podczas meczu piłkarskiego w Trójmieście wywołała sytuacja spowodowana nie opadami deszczu, a... śniegu. 23 listopada 2008 roku ligowe spotkanie Lechii z Piastem Gliwice opóźniono o godzinę, ale udało się przygotować boisko na tyle, aby sędzia zezwolił na grę (przeczytaj o futbolu polarnym z poślizgiem).

Lechia tłumaczyła się w następujący sposób: "System podgrzewania murawy został włączony we poniedziałek 17 listopada czego skutkiem była zielona murawa na przedmeczowej odprawie, 2 godziny przed meczem. Ani sędzia ani delegat PZPN nie mieli najmniejszych zastrzeżeń dotyczących jej stanu. Między godz. 13.30 - 14.00 nad stadionem przeszła burza śnieżna. W jej efekcie na murawę spadło około 10 cm śniegu. System podgrzewania murawy nie działa na zasadzie rozgrzanego do temperatury kilkudziesięciu stopni kaloryfera. Przy powierzchni ziemi utrzymywane jest stała temperatura około 9 - 11 stopni. Intensywne opady śniegu nie są możliwe do zniwelowania w krótkim okresie czasu. Raptowne podgrzanie murawy mogłoby ponadto doprowadzić do tego, że stałaby się ona grząska, a co za tym idzie gra na niej mogła okazać się w ogóle niemożliwa".

Potem okazało się, że na stadionie przy ul. Traugutta nie ma odpowiedniej mocy w transformatorach, aby jednocześnie oświetlać obiekt i podgrzewać murawę. MOSiR Gdańsk tak ustosunkował się do tej sytuacji: "Wyjaśnienia wymaga także kwestia braku możliwości jednoczesnego działania oświetlania stadionu i systemu podgrzewania murawy. Zapewnienie równoległego działania obu elementów wiązałoby się z koniecznością budowy nowej trafostacji zasilającej. Jej koszt to blisko milion PLN. Do tego dochodzą dalsze, ogromne koszty związane z opłatami za moc zamówioną rzędu 785 kW (podgrzewanie murawy) i 825 kW (oświetlenie) oraz opłatami za energię elektryczną" (przeczytaj więcej- świecić czy grzać?!).

jag.

Kluby sportowe

Opinie (78) 7 zablokowanych

  • Gdańsk jest wielki!

    • 1 0

  • Jak kupić bilety?

    Czy na kartę kibica Lechii będzie można?

    • 0 1

  • Jak PZPN odpowiada na zarzuty o doprowadzeniu do kompromitacji na Stadionie Narodowym? (3)

    TO-NIE-MY!

    • 22 4

    • Jaki PZPN matole! (2)

      czy PZPN wybudował tego bubla?

      • 6 7

      • (1)

        chyba nie zalapales

        • 0 0

        • pewnie załapał, ale żart nie śmieszny bo równie dobrze mogłeś napisać jak Solidarność odpiera zarzuty...
          prawda jest taka że winy PZPNu tu nie ma. Chyba że wybór tego obiektu na mecze eliminacyjny wiedząc jaki to bubel. Tyle że sam lud nalegałby żeby grać na Narodowym, więc jeżeli PZPN jest tu winny to tak samo "kibice". Dobrze się stało że spotkała nas taka kompromitacja, może w końcu niedzielni kibice przejrzą na oczy i zrozumieją dlaczego kibice w PL protestowali przed Euro. Pieniądze zostały wyrzucone w błoto i to dosłownie. Od pierwszego spotkania z Portugalią było widać że murawa na tym stadionie będzie wymieniana kilka razy w roku, podobnie jak w Poznaniu. W Gdańsku i Wrocławiu wcale dużo lepiej nie jest. Najgorsze że media dopiero po fakcie reagują, robią aferę jak i tak już nic nie da się nic zrobić.

          • 0 0

  • Stadion w Gdańsku miał piekny nowoczesny dach ale budyn musiał jak zawsze wszystko spiepszyc! (2)

    I jak zawsze jak niema wytłumaczenia głupoty to tłumaczy sie brakiem kasy!Akurat dach tutaj był najwazniejszy ale nikogo nie mozna zmusic do budowy dachu!

    • 9 16

    • ??

      jeszcze dachu tam brakuje, teraz trawa ma problemy i trzeba ją doświetlać...

      • 0 0

    • ?

      co ty żarłeś stary?

      • 17 2

  • Anglicy mają Monty Pythona, a my mamy PZPN (3)

    ;)

    • 47 2

    • ???

      a czym zawinił PZPN podczas tego meczu. Ogarnijcie się, to że dali ciała w wielu kwestiach nie znaczy że można za wszystko ich winić. Pewnie piłką interesujesz się tylko jak gra reprezentacja dlatego takie głupoty piszesz.

      • 0 0

    • Anglicy mają Monty Pythona, a my mamy PZPN (1)

      ...i Władców Północy

      • 2 0

      • My mamy Władców Północy, Anglicy mają Jasia Fasolę!

        • 1 1

  • Narodowy to mis naszych czasow,czytaj,na miare mozliwosci PO! I tyle w temacie! (1)

    • 23 11

    • ??

      no tak PO go projektowało, to za czasów PO zaczęto dyskutować o budowie stadionu w tym miejscu... troszkę obiektywizmu. Nie można za wszystko winić PO bo są w innych sprawach winni. Tak samo nagonka na PZPN za ten mecz. Winni to oni są że wybrali ten stadion wiedząc jakim bublem on jest. I tylko tego. Nie powtarzajcie za innymi bezmyślnie. Tak samo PiS zrobi czasem coś dobrego, a czasem coś złego jak i Po, SLD, PSL... ale w modzie jest pisać Tuska wina bo tak najłatwiej :)

      • 1 0

  • (1)

    Stadion Narodowy i sytuacja z wczoraj gdzie nie można było rozegrać meczu to jedno, ale po co przywoływać sytuację "śnieżnej burzy" z meczu z Piastem. Pewnie redaktor miał trudności z wykonaniem normy długości artykułu. Pewnie trojmiast.pl płaci za wierszówkę...!!

    • 2 1

    • zapomniales sie podpisac ze jestes urzedasem

      • 0 0

  • Tylko rugby (9)

    Na Stadonie Narodowym Rugby w Gdyni przy ul. Kazimierza Górskiego jest normalny drenaż i podgrzewana płyta boiska.
    Deszcz nie przeszkadza, nie robia się żadne kałuże, nie mówiąc o sniegu , który znika z płyty boiska błyskawicznie.

    Rugbyści grali nie w takich warunkach, a młode buldogi trenują w deszczu większym niz ten który był w Warszawie!
    Żenła.
    To samo ze stadione przy. ul. Olimpijskiej w Gdyni na stadionie Bałtyku!
    Widać że rugby to sport dla prawdziwych facetów!

    • 43 19

    • (6)

      na czyim stadionie? hahahaha bałtyku ? hahaha a ileż to razy bałtyk zagrał mecz na 'swoim' stadionie ? hahahaha

      • 17 20

      • (5)

        od oddania nowego stadionu do użytku tj 20 miesiecy Bałtyk zagrał tam łącznie 0 razy (słownie: zero). dziekuję za uwagę.

        • 21 16

        • nikt nie biedze ciebie pod uwagę wiec nie dziękuj rybi imbecylu. (2)

          Prawda i tradycja jest taka, że stadion przy ul.Olimpijskiej zawsze był Bałtyku.
          Wasz na ejsmonda przerobili na korty tenisowe.
          Prawda i tradycja was śledzie boli oj boli bezdomnne rybki

          • 6 11

          • (1)

            ciebie boli chyba twarz po tradycyjnym oklepie, cichociemny kadłubku. Prawda jest taka że stadion kiedys był Bałtyku (po przeprowadzce ze stoczniowych obiektów na Marchlewskiego) choc na samym początku grał tam MZKS. Tyle że stocznia padła na pysk, stadion przejęło miasto, a wy dostaliście kopa w d*pę i teraz gracie na żółto-nieieskim stadionie rugby. A wasz stadion zburzono i powstał nowy z żółto-niebieskimi krzesełkami, żółto-niebieskim fan shopem i brama z Ejsmonda, na którym ani razu nie zagrał twój smieszny bałtyczek z 4 ligi.

            • 7 5

            • Chyba ciebie boli głowa - Arka grała na Olimpijskiej, ze wględu na naprawę murawy na Ejsmonda,

              Arka też grała jeden mecz na Traugutta w Gdańsku z Ruchem Chorzów, a Bałtyk jeszcze przed powstaniem stadionu na Marchlewskiego grał na Ejsmonda. Ponadto w waszej Rocie wspominacie Ejsmonda, a nie Olimpijską czy Traugutta. Natomiast tradycja powinna być zachowana - Arka na Ejsmonda, a Bałtyk na Olimpijskiej.

              • 1 1

        • nieważne.

          da sie. a buldogi cwicza w gorszym syfie, bo to ksztaltuje

          tymczasem wawiaki to
          -nieudaczniki
          -łajzy
          -bezjajowce
          -za dużo, o wiele za dużo dostają pieniąchów
          -uzurpacja nazwy NARODOWY przez stadion, i osrodek sportu to jest Ś_W_I_Ę_T_O_K_R_A_D_Z_T_W_O

          • 8 1

        • znów atak połączonych sił internet hooligans bałtyk&lechia/olimpia/polonia gdańsk :-)

          • 14 6

    • hmmm

      ale to przeciesz nie jest prawdziwa murawa :D:D
      zastanow sie najpierw jak cos piszesz

      • 4 0

    • Na stadionie baltyku ? Hahahah

      To sie usmiałem

      • 8 4

  • Wayne Rooney to jest gość!! (1)

    brawo,

    • 1 4

    • i co, trener zdjął miszcza

      ale spuchł staruszek

      • 0 0

  • Jak głupim trzeba być żeby wybrać się na mecz naszych ,,piłkarzy" ? (2)

    • 8 5

    • tak jak Sonne

      • 0 0

    • masz 1000000000000% racji!!

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

79% LECHIA Gdańsk
12% REMIS
9% GKS Tychy

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 31 63 64.5%
2 Łukasz Gawlik 31 62 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 61 61.3%
4 Mirosław P. 31 60 64.5%
5 Mateo Wycz 31 60 61.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Motor Lublin 30 14 7 9 41:36 49
7 Wisła Płock 30 13 9 8 43:39 48
8 Odra Opole 30 13 7 10 36:30 46
9 Górnik Łęczna 30 11 13 6 30:26 46
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 30 9 7 14 30:47 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 30 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
  • Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
  • Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
  • GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
  • Polonia Warszawa - GKS Katowice 1:2 (1:0)
  • Miedź Legnica - Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
  • Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
  • Odra Opole - Motor Lublin 0:2 (0:2)
  • Chrobry Głogów - Wisła Płock 0:2 (0:1)

Ostatnie wyniki Lechii

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
7% Stal Rzeszów
15% REMIS
78% LECHIA Gdańsk
Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa

Najbliższy mecz Arki

Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
7% Podbeskidzie Bielsko-Biała
12% REMIS
81% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 32 62 62.5%
2 Sławek Surkont 33 56 57.6%
3 Mariusz Kamiński 33 55 54.5%
4 Marek Dąbrowski 33 55 54.5%
5 Izabela Dymkowska 32 54 56.3%

Ostatnie wyniki Arki

93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia
Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
9% REMIS
86% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane