Ponad 100 zawodniczek i zawodników z pięciu państw - Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy i Hongkongu, rywalizowało w Sopocie w windsurfingowych regatach o Puchar Hestii. W olimpijskiej klasie Mistral najlepsi byli trójmiejscy deskarze - Anna Graczyk i Piotr Myszka. Sopocianka wygrała pięć z sześciu wyścigów, a gdańszczanin triumfował czterokrotnie. O drugie miejsce zawzięcie rywalizowali bracia Wójcikowie. Maksymilian był lepszy o trzy punkty od Miłosza. Nie było to jedyne rodzinne starcie. W Raceboardzie Grzegorz Pinkowski z Konina wyprzedził... syna, Michała.
Przy ul. Bitwy pod Płowcami rywalizowano w klasach: Mistral, Minimistral, Aloha, Raceboard i UKS. Z dziewięciu konkurencji gospodarze wygrali cztery. Ponadto
Arkadiusz Fedusio zwyciężył w wyścigu trenerów. Był to jedyny start w ostatnim dniu regat. Na więcej nie pozwolił wiatr.
- Duża liczba zawodników oraz systematycznie rosnąca liczba ekip zagranicznych dowodzi, że Puchar Hestii przyjął się w międzynarodowym kalendarzu. Wystawiliśmy wszystko co najlepsze, z wyjątkiem zawodników, którzy pojechali na mistrzostwa Polski w Formule Windsurfing. Miłą niespodziankę sprawił w nich Adam Dudziński, zdobywając w juniorach brąz. Ponadto zabrakło Tomka Frydrychowicza, który mistrzostwa świata ISAF zaczął od siódmej pozycji, oraz trenującej w Kadyksie Anny Gałeckiej - mówi Roman Budziński, członek zarządu SKŻ Hestia.
Pozostałe wyniki
Mistral seniorek:
1. Graczyk,
2. Agata Brygoła (Baza Mrągowo),
3. Olga Pasliwiec (Ukraina);
juniorek:
1. Wai Man Chan (Hongkong),
3. Anna Szczęsna (SKŻ Hestia);
juniorzy:
1. Maksymilian Wójcik,
2. Łukasz Grodzicki (SKŻ Hestia);
Minimistral:
1. Kamil Lewandowski (SKŻ Hestia);
Aloha dziewcząt:
1. Agnieszka Piotrowska (Szturwał Kalisz),
3. Małgorzata Białecka (SKŻ Hestia);
chłopcy:
1. Jakub Raszkowski (MOS Iława),
5. Kamil Zwolak (SKŻ Hestia);
UKS:
1. Ludomir Sawicki (UKS Hals sopot).
