- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (158 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (34 opinie)
- 3 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 4 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (9 opinii)
- 6 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (17 opinii)
Sarnowski prezesem Lechii
Lechia Gdańsk
Żadnych niespodzianek nie przyniosło wtorkowe posiedzenie Rady Nadzorczej Lechii. Przyjęto dymisję Bogdana Magnowskiego, a na nowego prezesa klubu powołano Bartosza Sarnowskiego, dotychczasowego dyrektora ds. organizacyjnych. Ponadto do zarządu przesunięto Pawła Żelema, który był dyrektorem ds. mediów i PR. Tym samym nominanci Andrzeja Kuchara we władzach klubu zachowali liczebną przewagę. W życie może wejść wariant oszczędnościowy, bo długi już w połowie poprzedniego roku przekroczyły 13 milionów złotych.
Tym samym jest jednym z 45 akcjonariuszy serii A spółki, których łączna wartość nominalna wynosi 500 tysięcy złotych (przeczytaj jakie prawa posiadają akcjonariusze).
Sarnowski współpracował również z Lechią Operator, uczestnicząc w negocjacjach nad zbyciem jej udziałów Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego (czytaj więcej na ten temat przejęcia stadionu w Letnicy przez miejską spółkę).
Od 1 maja Sarnowski zasiadał w zarządzie Lechii. Mimo że zmienił we władzach ówczesnego prezesa, na początek otrzymał funkcję członka zarządu oraz dyrektora ds. organizacyjnych (czytaj więcej o ubiegłorocznej zmianie).
We wtorek Rada Nadzorcza Lechii podjęła dokładnie takie decyzje personalne, o których pisaliśmy 3 stycznia, gdy o zamiarze dymisji poinformował Bogdan Magnowski (czytaj więcej). Prezes, który kierował klubem od maja ubiegłego roku, a wcześniej był wiceprezesem oraz członkiem Rady Nadzorczej, rezygnację z pracy tłumaczy względami osobistymi.
Jednak nie jest tajemnicą, że Magnowski od lat był bliskim współpracownikiem Andrzeja Kuchara. Jego odejście świadczy zatem o tym, że albo Lechia nie jest już priorytetem w planach biznesmena z Wrocławia, albo jest przygotowana do sprzedaży. Przypomnijmy, że na 30 czerwca 2012 roku dług klubu przekroczył 13 milionów złotych (zobacz - dlaczego rosną długi i jak mają być spłacane).
Na razie nowego inwestora nie ma, gdyż w zarządzie znaleźli się ponownie wyłącznie przedstawiciele akcjonariuszy mniejszościowych oraz rekomendowani przez Kuchara.
Przypomnijmy, że akcjonariuszom mniejszościowym przysługuje jedno miejsce w zarządzie. W pierwszej kadencji na swojego przedstawiciela wybrali oni Błażeja Jenka, w drugiej Macieja Turnowieckiego, a od maja ubiegłego roku ten mandat sprawuje Sarnowski.
Jednak układ sił w zarządzie się nie zmienia. Dwa pozostałe miejsca zachowują ludzie większościowego udziałowca. Do Pawła Bartosiewicza, który we władzach klubu zasiada nieprzerwanie od 2009 roku i odpowiada za sprawy finansowe, dołączył Paweł Żelem, dotychczasowy dyrektor ds. mediów i PR w Lechii.
Nominacja na prezesa Sarnowskiego to zapewne dobra i zła wiadomość dla sympatyków Lechii. Dobra, gdyż prezesem będzie ponownie człowiek wywodzący się z Gdańska, a także z tego powodu, że klubem pokieruje osoba, która od maja ubiegłego roku nadzorowała m.in. pion sportowy w Lechii. Powinno być zatem pełne zrozumienie dla planów sportowych i transferowych Bogusława Kaczmarka, trenera zespołu.
Natomiast złą wiadomością jest ta, że Sarnowski nie będzie mógł przeforsować żadnego pomysłu bez aprobaty większościowego udziałowca, bo większości w zarządzie nie ma. Ponadto zapewne nauczył się poruszać w obrębie ram finansowych klubu i w tym względzie należy raczej spodziewać się kolejnych oszczędności niż pozyskania środków na transfery. Zapewne będzie tak jak i latem. Do zespołu będą mogli dojść nowi gracze wyłącznie z kartą zawodniczą na ręku i tylko wówczas, jeśli ktoś z dotychczasowych graczy odda angaż.
Przypomnijmy, że na razie zwolniły się dwa etaty. Z końcem roku kontrakty upłynęły Abdou Razackowi Traore i Pawłowi Nowakowi, a do 31 stycznia ważne jest wypożyczenia z Rodła Kwidzyn Mateusza Górki.
- Jeśli zmiany będą kosmetyczne, zarząd zostanie uzupełniony o osobę już pracującą w klubie, to wówczas należy się w Lechii przygotować na kolejne oszczędności - mówiła nam już 3 stycznia jedna z osób zbliżonych do kierownictwa gdańskiego klubu.
Najwyraźniej ten scenariusz zaczyna się realizować...
Kluby sportowe
Opinie (110) 7 zablokowanych
-
2013-01-08 19:26
spoko mamy Pietrowskiego, ten kopacz jest gwarantem utrzymania sie w lidze
- 0 2
-
2013-01-08 19:13
traore nie wroci
pozbyc sie drewniakow
- 1 0
-
2013-01-08 18:15
Tadrowski poszedł do Ekstarklasy więc najpierw doczytaj potem zabieraj głos
Kolejna kwestią jest fakt ze Arka zarobiła na transferze a Traore poszedł za darmo i to do ... Arabii
- 7 12
-
2013-01-08 18:09
Abdulowie z Arabii pozdrawiają braci z Lechii i śpiewają: ore ore witaj nasz Traore
- 9 14
-
2013-01-08 17:35
Czyli destrukcji klubu ciag dalszy,dalej brak jakiejkolwiek wizji rozwoju,zero wzmocnien,wyglada to jakby wszyscy mieli to w d.u.p.i.e niechciane dziecko Kuchara albo stara niechcana zabawka,jasli tak jest to sie zdziwia jak na wiosenne mecze Lechii bedzie raptem 6 do 8 tys kibicow, smutne to ale taka prawda :(
Czas by miasto Gdansk sie wypowiedzialo w tym temacie i co na to Lotos ???- 12 8
-
2013-01-08 17:30
Żelem? im wiecej wazeliny tym łatwiej o utrzymanie - dobra strategia!
- 18 6
-
2013-01-08 17:08
Żelem ma krótką i wybiórczą pamięć, niestety.
- 16 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.