- 1 Neptun gotowy już na derby. A ty? (143 opinie)
- 2 Wszystko o derbach Lechia - Arka (12 opinii) LIVE!
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (46 opinii)
- 4 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (85 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (206 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (147 opinii) LIVE!
Lechia pokonała Anży Machaczkała 4:1
Lechia Gdańsk
W ostatnim sparingu podczas zgrupowania w Turcji piłkarze Lechii pokonali Anży Machaczkała 4:1 (1:0). Dwa gole liderowi zaplecza rosyjskiej elity strzelił Kevin Friesenbichler, który tym samym ma już cztery trafienia w tegorocznych grach kontrolnych. Rejestr bramkowy otworzył Donatas Kozlauskas, a kanonadę biało-zielonych zakończył Bruno Nazario. We wtorek gdańska drużyna wraca do kraju.
ODDAJ GŁOS I WYBIERZ LIGOWCA ROKU. PO PIERWSZYM TYGODNIU GŁOSOWANIA PROWADZI PIOTR WIŚNIEWSKI, ALE Z NIEWIELKĄ PRZEWAGĄ
Bramki:
Friesenbichler 49, 52, Kazlauskas 24, Nazario 59 - Asildarow 74
LECHIA
I połowa: Trela - Wojtkowiak, Janicki, Bougaidis, Wawrzyniak - Możdżeń, Pietrowski - Kazlauskas, Vranjes, Grzelczak - Colak
II połowa: Trela - Wojtkowiak (63 Pietrowski), Rudinilson, Bougaidis (63 Macierzyński), Garbacik - Łukasik, Dźwigała - Pawłowski, Friesenbichler, Nazario - Buksa
ANŻY:
I połowa: Kierżakow - Zotow, Gadżybiekow, Ajdow, Arawin - Leonardo, Czirkin (30 Gasanow), Komkow, Maksimow, Moutari - Boli (37 Asindarow)
II połowa: Kriworuczko) - Agałarow, Tagirbiekow), Ewerton (65 Musałow), Tien) - Mitriszew), Czirkin, Gasanow), Komkow (60 Dżamałutdinow), Andriejew, Gazimagomiedow - Asildarow
W ostatnim sparingu w Turcji Jerzy Brzęczek ponownie wystawił do gry niemal dwie "11". Szkoleniowiec nadal eksperymentuje z ustawieniem. Na przykład Marcin Pietrowski do przerwy grał jako defensywny pomocnik, a po odpoczynku, w drugiej połowie wrócić na boisko jako boczny obrońca.
WAWRZYNIAK: POWRÓT DO REPREZENTACJI PRZEZ DOBRĄ GRĘ W LECHII
Natomiast na pewnych pozycjach już widać pewniaków. W drugim meczu z rzędu na bokach obrony zagrali pozyskani zimą: Grzegorz Wojtkowiak i Jakub Wawrzyniak. Pierwszy dostał już więcej czasu gry niż tylko połowę.
Natomiast na środku tej formacji dopasowywany jest już tylko partner do Rafała Janickiego. Cieszy, że niedawny kapitan biało-zielonych wrócił do zdrowia, gdyż jeszcze przed wyjazdem do Turcji narzekał na bóle głowy. Pod jego nieobecność szkoleniowiec sprawdził w centrum defensywy: Damiana Garbacika i Mavroudisa Bougaidisa, a w kolejnych sparingach każdy z tym piłkarzy grał w parze z Janickim. W poniedziałek był to Grek.
Tak zbudowany blok defensywny staje na wysokości zadania, gdyż po raz drugi z rzędu oddawał wynik zmiennikom bez straty gola. Co więcej w Turcji do przerwy Lechia nie straciła żadnej bramki.
JANICKI: BÓL MOŻE BYĆ NAWET DO TRZECH MIESIĘCY
Zobacz skrót meczu Lechia - Anży przygotowany przez rosyjski klub.
Rywalizacja trwa nadal między bramkarzami, choć najwyraźniej w grze o numer jeden są: Mateusz Bąk i Dariusz Trela. Tylko oni dostali możliwość wykazania się po jednym sparingu w pełnym wymiarze czasu, gdy Damian Podleśny bronił jedynie przez połowę pierwszej gry kontrolnej.
W ofensywie niespodziewanie największym pewniakiem podczas zgrupowania w Turcji okazał się Donatas Kazlauskas. Z pomocników i napastników tylko litewski skrzydłowy rozpoczynał wszystkie sparingi w wyjściowym składzie.
PRZECZYTAJ, JAKIE NADZIEJE WIĄŻE KAZLAUSKAS Z LECHIĄ
21-latek w pojedynku przeciwko Anży po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców w barwach Lechii. W 23. minucie Donatas zdobył głową gola po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Piotra Grzelczaka, który sparingi inaugurował jako lewy obrońca, ale w dwóch ostatnich grach był już jako skrzydłowy, co znacznie lepiej mu służy.
Przed przerwą nie tylko w tej sytuacji, po której padła bramka, akcje Piotra siały spustoszenie w rosyjskiej obronie. Po jego podaniach nieznacznie niecelnie strzelali m.in. Stojan Vranjes, w poniedziałek próbowany na swojej optymlanej pozycji - ofensywnego pomocnika oraz Mateusz Możdżeń, który tym razem dostał szansę w roli defensywnego pomocnika.
Jednak najgorsze dla Anży miało dopiero nadejść. W drugiej połowie przez kwadrans na boisku rządził duet Kevin Friesenbichler-Bruno Nazario. Austriacki napastnik napastnik kończy zgrupowanie z czterema golami na koncie.
Po jednej bramce zaaplikował Chemnitzer FC i Akhisarze Belediyespor, a w poniedziałek dołożył dwa trafienia, choć tego dnia nie był najbardziej wysuniętym napastnikiem, gdyż po przerwie w tej roli występował Adam Buksa.
Najpierw Kevin celnie dobijał po strzale Nazario, a trzy minuty później zwieńczył golem najbardziej efektowną akcję meczu. Buks wrzucił piłkę z lewego skrzydła, Nazario zgrał ją głową, a Friesenbichler na 6. metrze przyjął futbolówkę na piersi, a następnie celnie strzelił z woleja.
Niewiele brakowało, aby skompletował klasycznego hat-tricka, ale tym razem Aleksandr Kriworuczko obronił jego dobitkę po kolejnym strzale Nazario. Podobnie było w końcówce sparingu, gdy Austriak uderzał jeszcze dwukrotnie.
Golkiper Anży po raz ostatni musiał sięgnąć do siatki w 59. minucie. Do kapitulacji zmusił go Nazario, po uderzeniu głową, a podawał znów z lewego skrzydła Buksa.
W 63. minucie trener Brzęczek zdecydował się na jeszcze bardziej ofensywne ustawienie składu. Z gry wycofał m.in. Wojtkowiaka, a w miejsce stopera Bougaidisa wprowadził 16-letniego napastnika Przemysława Macierzyńskiego.
I Lechia rzeczywiście atakowała aż do końca spotkania. Poza wspomnianymi strzałami Friesenbichlera, dwukrotnie przed szansą na gola stawał Buksa, który m.in. w 80. minucie posłał piłkę w słupek.
Jednak zamiast poprawienia wyniku przez biało-zielonych, mieliśmy honorowe trafienie dla rosyjskiej drużyny. W 74. minucie gola zdobył Szemil Asildarow, który przeskoczył Adama Dźwigałę, przesuniętego do obrony po zejściu Greka.
Warto podkreślić, że ten napastnik miał grać w drugiej połowie, ale na boisko wszedł już w 37. minucie. Stało się tak dlatego, że po czerwonej kartce z boiska musiał zejść Yannik Boli, który uderzył łokciem w twarz Mateusza Możdżenia. Trenerzy zdecydowali, aby nadal grać 11 na 11, a za usuniętego z boiska piłkarza wszedł właśnie późniejszy strzelec gola dla Anży.
- W pierwszej połowie był to bardzo dobry, wyrównany mecz, obfitujący w agresywną grę i dużo ciekawych akcji. W drugiej połowie obie drużyny zmieniły większość zawodników. Widać, że Rosjan nie mieli już tyle jakości co przed przerwą. MY mieliśmy momenty, w których za wszelką cenę chcieliśmy dalej strzelać, a zapominaliśmy o pewnym porządku. Bramka, którą straciliśmy nie powinna się zdarzyć. Jednak cieszy to, że w tym spotkaniu mieliśmy wiele takich elementów w grze, których oczekujemy - ocenił na spokojnie wysokie zwycięstwo trener Brzęczek.
Bilans: 2 zwycięstwa, 1 porażka, bramki 6:4
Zgrupowanie w Turcji
11 stycznia, Chemnitzer FC (Niemcy) 1:3 (0:0)
Bramka: Kevin Friesenbichler
15 stycznia, Akhisar Belediyespor (Turcja) 1:0 (1:0)
Friesenbichler
19 stycznia, Anży Machaczkała (Rosja) 4:1 (1:0)
Friesenbichler dwie, Donatas Kazlauskas, Bruno Nazario
Gdańsk
24 stycznia, Olimpia Grudziądz
Zgrupowanie w Hiszpanii
25 stycznia - 3 lutego, dwa mecze kontrolne, rywale w trakcie ustalania
Polska
6 lutego, Bytovia
Kluby sportowe
Opinie (102) 4 zablokowane
-
2015-01-19 18:13
Lechia mistrzem świata!!! (7)
Mamy dwie drużyny. Możemy grać w pucharach i w lidze, a nawet wystawić reprezentację świata. Brawo.
- 15 36
-
2015-01-20 08:30
34 !!! (1)
Nie wierzy w lechię iż idą na majstra i LM ?
Co za kibice , nie wierzyć w potęge lwiatek pół - nocki ???- 1 5
-
2015-01-20 17:27
:)
a o LM i mistrzostwie tylko ty się rozpisałaś dziewczynko bo ja tu żadnych wpisów na ten temat nie widzę :)
- 2 0
-
2015-01-19 18:36
reprezentacji świata może nie - ale Wawrzyniak i Wojtokwiak do polskiej sa powoływani (3)
a i Janicki zarówno w tej u 21 jak i ostatnio do pierwszej no i jeszcze reprezentanta Litwy i U 21 Grecji
- 18 1
-
2015-01-19 21:45
no to dlaczego mam (1)
same minusy?
- 1 8
-
2015-01-19 22:40
Może dlatego, że kibicujesz Lechowi?
- 10 1
-
2015-01-19 18:48
Jest jeszcze Friesenbichler i reprezentacja u21 Austri
Nawet Buksa i Pawłowski grają w juniorskich reprezentacjach
- 14 1
-
2015-01-19 18:26
Zamilcz analfabeto gdynski !
- 25 5
-
2015-01-20 14:49
Jaja jak berety (1)
Rozbroila,ludzie te ruski chyba pijani byli.Gdybym nie wiedzial kto gra pomyslalbym,to ksieza z policjantami graja.
- 6 3
-
2015-01-20 16:24
Wez pigułkę po ...to zadziała.
- 2 0
-
2015-01-20 15:55
Kevin sam w domu........
- 5 0
-
2015-01-20 15:10
To teraz rzadza
Lechia 4 - Wspomnienia po Anzy 1 . To teraz Lechia rzadzi .
- 4 0
-
2015-01-20 14:40
Nazario na zdjęciu dźwiga tak napompowany balon
że już z językiem na brodzie chodzi. Cienko to widzę
- 6 4
-
2015-01-20 11:52
heh
no super, tylko nie wiem czym tu się jarać! pokonali jakąś drużynę z podwórka ;) ale w sumie taka drużyna taki sparing partner ;) strasznie mnie zawodzą w tym sezonie!
- 2 5
-
2015-01-20 11:40
Lotos
Lotos to taki sponsor który idzie tam gdzie inni zbudowali już jakiś sukces a sami nie potrafią nic zbudować tylko na gotowe.
- 6 4
-
2015-01-20 11:21
Miałeś chamie złoty róg
Przegląd Sportowy": Lotos sponsorem kadry. Kontrakt na cztery lata i 32 mln złotych
- 2 3
-
2015-01-20 11:15
Na rzyganie się zbiera jak się czyta takie wypociny pseudo dziennikarzy
- 3 4
-
2015-01-20 10:24
A Śledzie graja sparingi dalej z Drutexem Bytow albo Gryfem Wejherowo!!!!!!!!
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.