- 1 Zużycie wody podczas meczu Polska-Francja (28 opinii)
- 2 Lechia chce pozyskać dwóch obrońców (47 opinii)
- 3 Wartość piłkarzy Arki w czubie tabeli I ligi (61 opinii)
- 4 Remis Polski z Francją w meczu "o honor" (37 opinii)
- 5 Wyższa frekwencja, ale nie mają hali (12 opinii)
- 6 Oficjalnie: Bychawski pożegnany przez Arkę (16 opinii)
Pieszczek nie będzie jeździł w Wybrzeżu
Energa Wybrzeże - żużel
Krystian Pieszczek chce unieważnienia kontraktu z Wybrzeżem. Żużlowiec złożył do Trybunału Polskiego Związku Motorowego wniosek o rozwiązanie kontraktu, który miał obowiązywać jeszcze rok. - Najzwyczajniej nie będzie nas stać na to, aby dokładać do jeżdżenia, a na taką sytuację zanosi się w Gdańsku - wyjaśnia menedżer żużlowca Paweł Noga.
PIESZCZEK POTRZEBUJE PIENIĘDZY, BO CHCE PRZEJŚĆ NA ZAWODOWSTWO
18-latek wciąż tego jednak nie uczynił i uczynić nie zamierza. Nadal czeka na wypłatę z klubu zaległych ok 150 tys. zł, które zarobił w minionym sezonie, a w dodatku zdecydował się na skierowanie wniosku o unieważnienie kontraktu z GKŻ Wybrzeże. Pismo rozpatrzy trybunał Polskiego Związku Motorowego.
- Za zobowiązania wynikające z kontraktu Krystiana solidarnie odpowiada klub i stowarzyszenie oraz są inne zapisy kontraktu, które nie zostały spełnione. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie takich działań - stwierdził menedżer zawodnika Paweł Noga w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu.
Bez względu na treść orzeczenia trybunału PZM, Pieszczek może zażądać wypożyczenia do dowolnego, innego klubu. Jeśli takiej zgody nie otrzyma, zrezygnuje ze startów w lidze polskiej.
- Najzwyczajniej nie będzie nas na to stać aby dokładać do jeżdżenia, bo nie to jest naszym celem. Będziemy jeździć zagranicą dla utrzymania formy i od przyszłego sezonu będziemy mieli możliwość wolnego wyboru klubu jak skończy się kontrakt ze stowarzyszeniem - wyjaśnia Noga.
Dla Wybrzeża, któremu po okresie transferowym i tak mało kto daje szanse na utrzymanie w elicie, strata Pieszczka to potężny cios. Wówczas teoretycznie najsilniejszą parą juniorską gdańszczan byłby duet Dominik Kossakowski - Patryk Beśko.
pisownia oryginalna, wyróżnienia pochodzą od redakcji
Nie wiem kto i w jakim celu przekazał informacje do mediów, że Krystian złożył dokumenty w Polskim Związku Motorowym. Zgodnie z tym, co już wcześniej mówiliśmy, chcieliśmy aby cała ta sprawa do czasu wyjaśnienia odbyła się w spokoju bez zbędnych emocji. Mleko jednak się rozlało i kilka zdań wyjaśnienia należy się kibicom.
Warunki kontraktu w Gdańsku są ustalone, jednak brak podpisu pod aneksem powodowany jest obawami o możliwości i kondycję finansową klubu. Krystian od sezonu 2014 chce przejść na kontrakt zawodowy, a co za tym idzie musi zabezpieczyć finanse dla swojego teamu na cały sezon. Na starcie sezonu musi być przygotowany sprzętowo i kondycyjnie. Do tego musi zabezpieczyć środki na mechaników, logistykę, hotele, itd. Na torze będzie zarabiał na remonty, nowy sprzęt i na siebie.
Wiem, ze każdego interesują kwoty i warunki finansowe oraz że budzi to sporo emocji, jednak ten obszar jest sprawa prywatna każdego zawodnika i tak samo jest w przypadku Krystiana. Mogę powiedzieć tylko tyle, że Krystianowi nie uderzyła "sodówka" do głowy, jak to niektóre redakcje próbują opisywać. Krystian wchodzi w nowy etap swojego życia, zarówno prywatnie, jak i sportowo. Skończył 18 lat, przechodzi na kontrakt zawodowy, chce ścigać się z najlepszymi i im dorównać lub być lepszym.
Chcemy aby rozpoczął karierze zawodowca na solidnych podstawach, a nie od pierwszego dnia zastanawiał się skąd zebrać pieniądze na starty. Niestety, sytuacja w Gdańsku jest trudna i stąd całe to zamieszanie. Wspieram Krystiana zarówno jako menedżer jaki i sponsor i wiem, ile kosztowały nasz team zdobyte punkty szczególnie w najtrudniejszych meczach na zakończenie sezonu. Żużel to niestety bardzo drogi sport.
Gdyby ktoś spokojnie przeanalizował cała sytuację to zapewne zrozumiałby, że nie chodzi tu o wyrwanie jak największych pieniędzy, ale chodzi o stabilność. Krystian ma świadomość tego jakim jest zawodnikiem, w jakim miejscu swojej kariery się znajduje i dokąd zmierza. Dlatego właśnie chce przejść na kontrakt zawodowy. Jeszcze daleka droga do największych sukcesów i tytułów, ale żeby tam dojechać potrzebne są środki i możliwości rozwoju.
Do grudnia wierzyliśmy, ze klub w Gdańsku ma pomysł na finansowanie i zabezpieczenie stabilności. Dlatego pomimo możliwości prawnych i zapisów kontraktu, nie podejmowaliśmy żadnych działań, bo chcieliśmy uniknąć spekulacji i ataków na Krystiana. W momencie gdy okazało się, że klub nie otrzymał licencji (co było do przewidzenia, ale to nie nam oceniać) podjęliśmy kroki przewidziane regulaminem i zapisami kontraktu, które pozwalają na rozwiązanie kontraktu. Odpowiednie dokumenty zostały złożone, zarówno do stowarzyszenia jak i do PZM. Za zobowiązania wynikające z kontraktu Krystiana solidarnie odpowiada klub i stowarzyszenie oraz są inne zapisy kontraktu, które nie zostały spełnione. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjecie takich działań.
Rozwiązanie kontraktu i zatwierdzenie tego faktu nie powinno jednak budzić wątpliwości Komisji i Trybunału GKSŻ. Formalnie kontrakt został rozwiązany przez zawodnika, jednak z uwagi na zapisy regulaminu musimy jeszcze poczekać na ocenę tego faktu przez PZM. Takie są wymogi regulaminu. Mam jednak nadzieje, ze Komisja GKSŻ i Trybunał potwierdzą stanowisko Krystiana i stanie się on wolnym zawodnikiem bez przynależności klubowej.
Oczywiście powyższe działania nie są skierowane przeciwko GKS, ale dają nam możliwość swobodnego wyboru klubu i warunków sportowo-finansowych. Trudno jednak prowadzi się rozmowy jeśli jedna ze stron dysponuje argumentami, które nie powinny nigdy być podstawą tych negocjacji. Chcemy być równym partnerem tych rozmów i negocjacji, bez żadnych podtekstów. W dalszym ciągu Krystian chciałby jeździć w Gdańsku i od samego początku to podkreślamy. Jednak z drugiej strony cały czas obawiamy się o kondycje klubu na starcie sezonu jak i w jego trakcie. Nie wspominając o zaległościach.
Twardo stąpamy po ziemi i zdajemy sobie sprawę, że w klubie z dnia na dzień nie pojawi się duży sponsor. Dlatego też przygotowujemy się na najczarniejszy scenariusz jakim jest pauza w polskiej lidze, w przypadku gdyby Komisja GKSŻ nie przychyliła się do naszych argumentów. Najzwyczajniej nie będzie nas na to stać aby dokładać do jeżdżenia, bo nie to jest naszym celem. Będziemy jeździć zagranicą dla utrzymania formy i od przyszłego sezonu będziemy mieli możliwość wolnego wyboru klubu jak skończy się kontrakt ze stowarzyszeniem. Oczywiście jest to najgorsze, co mogłoby się przytrafić Krystianowi.
Komisja będzie analizowała nasz wniosek i podejmie decyzję. Drużyna w Gdańsku jest skompletowana, wiec zwolnienie Krystiana nie będzie ze szkoda dla Klubu (obecnie nie jest on i tak jego zawodnikiem). Oczywiście będzie to strata dobrego juniora, jednak w tym konkretnym przypadku najbardziej poszkodowany będzie zawodnik. Pozostanie w Gdańsku i brak wywiązywania się Klubu ze swoich zobowiązań będzie działało tylko na szkodę zawodnika i na pewno nie przyczyni się do jego rozwoju. Brak sprzętu i frustracja ze słabszych występów nie są chyba jego podstawą.
Jeśli zaś chodzi o kwestie ekwiwalentu za wyszkolenie, proszę zwrócić uwagę na fakt, że Krystian odrobił i to z nawiązka zainwestowane w niego pieniądze. Proszę sprawdzić ile punktów przywiózł w tym i w poprzednim sezonie, jakie miejsce miał w drużynie i ile razy ratował wynik. Myślę, że były to najlepiej zainwestowane pieniądze GKS-u w ciągu ostatnich lat, które już się zwróciły. Oczywiście teraz każdy chciałby więcej, bo taka ludzka natura, ale zawodnik nie jest niewolnikiem, ani maskotką.
W tej chwili sytuacja jest bardzo niekomfortowa, bo z jednej strony klub jest w tarapatach i trzeba mu pomoc, z drugiej jednak władzom klubu nie udało się pozyskać żadnych dużych firm z Trójmiasta i okolic, co w mojej ocenie wygląda dość dziwnie. Wsparcie miasta i spółek miejskich oraz firm Pana Zdunka nie zamknie budżetu i nie pozwoli na odjechanie sezonu do końca.
Inne inicjatywy, które nie są związane z klubem i jego bezpośrednia ofertą nie mogą być traktowane jako zabezpieczenie finansowania sezonu. Życzę działaczom jak najlepiej i oby turniej, o którym mówią, doszedł do skutku jednak uważam, że w żadnym wypadku nie może on być traktowany jako fundament biznesplanu klubu, a jedynie jako dodatkowe źródło, które będzie wsparciem budżetu na kolejne lata.
Dlatego tez podjęliśmy takie działania, które mają zabezpieczyć przede wszystkim rozwój zawodnika, a finanse są na dalszym miejscu. Całemu zespołowi jest bardzo trudno pogodzić się z tym co się dzieje, ale wiemy, że jest to dla dobra kariery Krystiana. Nie możemy dopuścić do "przegrzania" głowy młodego juniora. Już teraz próbuje się wywierać presje na zawodnika i obciążać go różnymi sprawami, a to nie sprzyja spokojowi.
Składy drużyn w ekstralidze są praktycznie kompletne dlatego trudno będzie znaleźć dobry i stabilny klub. Wiem jednak, ze znajda się zespoły które będą zainteresowane pozyskaniem takiego juniora i zapewnieniem mu porządnych warunków do dalszego rozwoju. Stanowisko PZM i Komisji GKSŻ będzie odpowiedzią, na ile w sporcie żużlowym liczy się rozwój polskich talentów i działanie zgodnie z wytycznymi regulaminów.
Przy okazji chciałbym w imieniu całego Teamu Krystiana złożyć Kibicom i Czytelnikom Wszystkiego Dobrego w nadchodzącym 2014 roku.
Paweł Noga.
Kluby sportowe
Opinie (347) ponad 20 zablokowanych
-
2013-12-28 20:19
powtórka z rozrywki
nie ma to jak nasz GKS!!! z tego co pamiętam z Cegielskim było tak samo!!!
- 13 3
-
2013-12-28 20:29
stachyra wróć
co za buractwo ten żużel
- 4 9
-
2013-12-28 20:35
brawo
żeby unibeksy z torunia szybko odrobiły minusy,gwiazdor nie bedzie u nas jeździł, kryjom menago wydumał, dlatego cały ten dym z lansiorem- 12 5
-
2013-12-28 20:45
Moze sie okazac ze .
Biesko bedzie leopszy od Krystiana .Roznie to bywa w tym sporcie.
- 8 16
-
2013-12-28 20:50
Niósł wilk razy kilka ponieśli i wilka... ;]
Brawo Krycha! Walcz o swój rozwój- 13 19
-
2013-12-28 20:50
burdel do kwadratu
- 27 2
-
2013-12-28 22:16
Polny ,długi ..... (2)
na temat kto z kim i dlaczego wypowiedź była prezesa Zdunka ,który przypomniał ,że Polny ma obsadzony w większości swoimi ludźmi .... i to powinno wyjaśnić dlaczego Wybrzeże nie wychodzi z długów i nikt nie wierzy takiemu zarządowi.Nikt ,ani żadna porządna firma nie wejdzie we współfinansowanie klubu ,gdzie dalej są ludzie ktorzy doprowadzili do takiego stanu .Nic nie idzie w dobrym kierunku .Nie dziwię się firmom ani zawodnikom którym nie wypłacili kasy zagwarantowanej w umowie
- 13 13
-
2013-12-28 22:24
(1)
bzdury dziecko opowiadasz
- 6 9
-
2013-12-29 21:03
taki jasnowidz ,jak znawca spraw związanych z GKS-em ,Polny z przydupasami siedzą na necie ,tam wyszli na błaznów ,a i tutaj to samo
- 2 3
-
2013-12-28 22:18
Każdy normalny kibic poprze decyzje Krystiana! (3)
Niby na czym on ma się ścigać na deskorolce!? Krystian i jego Team nie chcieli się procesować z nikim, by potem nie mówiono, że jest młody i woda sodowa mu uderza!Miarka się jednak przebrała! Słusznie! Chłopak chce się rozwijać a w GKS to niemożliwe!
- 22 19
-
2013-12-28 22:37
co za bzdury
ogarnij się człowieku on nie dostał tylko 120 tyś a 70% mu wypłacili oblicz sobie ile kasy wziął a później napisz że nie ma kasy na rozwój .
tylko w dwóch klubach ekstraligi wypłacają na czas 100% reszta płaci w ratach tak jak Gdańsk..
kto takie ploty sieje że on za darmo jeździ woda sodowa mu uderzyła do głowy bo chce miony tak prawda- 12 12
-
2013-12-29 13:03
W Bydgoszczy jeszcze gorzej, a Woźniak został, Zmarzlik też. Dostanie sponsora indywidualnego np.firma miejska i będzie ona zabezpieczała jego kontakt.
- 7 1
-
2013-12-29 15:25
Normalny kibic to nie frajer
Każdy z nas jest w jakimś stopniu sponsorem GKS ,nie po to zostawiam od kilkunastu lat pieniądze przy kasach , żeby się cieszyć z tego że małolatowi palma odbija,braków sprzętowych jakoś nie było widać(kontrakt amatorski,jeżeli wiesz co to oznacza),biedniejsi zawodnicy od niego potrafili wygrywać w lidze.
- 4 2
-
2013-12-28 22:29
krycha liczylam na ciebie rozumiem ze chcesz szmal ale pomysl tez o kibicach ktorzy maja nadzieje w tobie wiem ze gdybym wygrala w lotto to bym splacila zaleglosci klubu wszystkim. mam nadzieje ze obudza sie wazni w tym klubie i dojdzie do tego ze nie bedziemy wstydzic sie za klub, tylko gks wybrzeze
- 14 2
-
2013-12-28 22:30
(1)
gks damy rade
- 3 11
-
2013-12-29 13:03
Damy rade w pierwszej lidze jak dobrze pójdzie.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.