• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żużlowy Puchar Świata

Tomasz Łunkiewicz
7 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Bardzo dobrze spisali się polscy żużlowcy w trzecim turnieju eliminacyjnym Drużynowego Pucharu Świata rozgrywanego w Danii. Na torze w Holsted biało-czerwoni o dwa "oczka" wyprzedzili Szwedów i zapewnili sobie start w sobotnim finale.

Już przed zawodami wiadomo było, że o zwycięstwo walczyć będą Polacy i Szwedzi. Pod znakiem zapytania stał występ Tony Rickardssona, który dwa tygodnie temu doznał poważnej kontuzji w lidze szwedzkiej. Mistrz świata wystartował i był jednym z najskuteczniejszych zawodników imprezy.

Już w pierwszym biegu Rickradsson nie dał żadnych szans Tomaszowi Gollobowi. Po raz pierwszy Polacy objęli prowadzenie po wyścigu drugim, wygranym przez Tomasza Bajerskiego. Po pierwszej serii obie ekipy miały po 12 "oczek". Druga seria należała do Szwedów. Reprezentanci Trzech Koron zdobyli czternaście punktów, przy 10 biało-czerwonych. Role odwróciły się po następnych pięciu biegach. Polacy wywalczyli 14 "oczek", a rywale dziesięć. Po trzech seriach obie ekipy miały po 36 punktów.

Czwarta kolejka zaczęła się od zwycięstwa Andreasa Jonssona nad Bajerskim. Kolejne wyścigi należały do biało-czerwonych. W czterech następnych startach nasi zawodnicy wywalczyli cztery punkty przewagi nad Szwedami. Duże straty drużyna Trzech Koron poniosła w biegu osiemanstym, w którym David Ruud nie zdobył punktu. W wyścigu dziewiętnastym Jarosław Hampel bez kłopotów poradził sobie z Rickardssonem. Gonitwa dwudziesta to popis Golloba, który starał się jak mógł pomagając Romanowi Poważnemu w dojechaniu na drugiej pozycji. Niestety, Rosjanin na ostatnim wirażu popełnił błąd, który wykorzystał Mikael Max. Szwedzi dwa "oczka" odrobili w inauguracji ostatniej serii, kiedy trzeci przyjechał niepokonany do tego momentu Hampel. Znakomicie dla Polaków ułożył się wyścig dwudziesty drugi. Wygrał Gollob, a Ruud ponownie nie zdobył punktów. Kropkę nad "i" postawił Sebastian Ułamek wygrywając bieg dwudziesty czwarty. Kuriozalny przebieg miała ostatnia gonitwa. Najpierw Csaba Hell wjechał w Jonssona. W powtórce Szweda staranował Renat Gafurow. Za trzecim podejściem na jednym z wiraży maszyny nie opanował Piotr Protasiewicz. W trzeiej powtórce samotnie cztery kółka przejechał Jonsson. Szwedzi i Rosjanie awansowali do turnieju barażowego.

- Nasi zawodnicy pojechali dobrze - ocenił Zenon Plech. - Nie można zapominać, że Szwedzi to silna drużyna, z uczestnikami Grand Prix w składzie. Na pewno zawiedli u nich Max i Ruud. Trudno oceniać szanse naszej drużyny w finale na podstawie tego turnieju. Nie można porównywać Australijczyków i Duńczyków do Rosjan i Węgrów. Dopóki się jeździ, zawsze są szanse - dodał jeden z najlepszych zawodników w historii polskiego żużla.

1. POLSKA 58 - GOLLOB 13 (2, 2, 3, 3, 3), BAJERSKI 12 (3, 2, 3, 2, 2), UŁAMEK 11 (2, 1, 2, 3, 3), PROTASIEWICZ 9 (2, 2, 3, 2, u), HAMPEL 13 (3, 3, 3, 3, 1).
2. Szwecja 56 - Rickardsson 14, Max 9, Jonsson 14, Karlsson 13, Ruud 6.
3. Rosja 28 - Darkin 9, Gafurow 4, Własow 6, Poważnyj 7, Gizatulin 2.
4. Węgry 9 - Adrojan 0, Magosi 7, Tihanyi 2, Vida 0, Hell 0.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Zobacz także

Opinie (1)

  • Zmiany u Duńczyków

    Ronni Pedersen i Charlie Gjedde zastąpią Kennetha Bjerre i Nielsa Kristiana Iversena w finale Drużynowego Pucharu Świata, który odbędzie się w najbliższą sobotę w Vojens. Taką decyzję ogłosił menadżer duńskiej kadry, Jacob Olsen. - "Musimy postawić na bardziej doświadczonych zawodników, ponieważ w finale przelewki się skończyły. Niemniej cieszę się, że Kenneth i Niels pokazali, że są przyszłością duńskiego speedwaya" - stwierdził na oficjalnej stronie Grand Prix Olsen.

    przegladzuzlowy.pl

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane